Stadion PGE Narodowy (2023)Stadion PGE Narodowy (2023)
KronikiKu pokrzepieniu serc, czyli o tym, jak nie daliśmy się pokonać
Ku pokrzepieniu serc, czyli o tym, jak nie daliśmy się pokonać
Autor: Adrian Woźniak
Data dodania: 21.02.2024
FOT. CYFRASPORTFOT. CYFRASPORT

Stadion PGE Narodowy to stałe miejsce rozgrywania przez reprezentację meczów w eliminacjach mistrzostw Europy. O ile w kwalifikacjach do mundiali zdarzało się Polakom przegrać spotkanie na warszawskim obiekcie, o tyle w bojach o Euro do takiej sytuacji jeszcze nie doszło. Liczymy, że dobra passa zostanie podtrzymana w barażu z Estonią. Przypomnijmy jak radzili sobie biało-czerwoni na stołecznej arenie, gdy stawką były punkty w eliminacjach mistrzostw Starego Kontynentu.

 

OGRANI MISTRZOWIE ŚWIATA

„Zacznij od Bacha” – śpiewał przed laty nieodżałowany Zbigniew Wodecki. Premierowy mecz na Stadionie Narodowym w eliminacjach mistrzostw Europy nie odbył się wprawdzie przy akompaniamencie muzyki wybitnego niemieckiego kompozytora epoki baroku, lecz z... potomkami Jana Sebastiana Bacha. Pierwszym meczem był bowiem pojedynek z Niemcami 11 października 2014 roku. Ta data już na zawsze zapisała się w historii polskiego futbolu. Kadra prowadzona przez Adama Nawałkę pokonała bowiem ówczesnych mistrzów świata 2:0. Było to pierwsze zwycięstwo odniesione przez Polaków nad Niemcami.

Skrót meczu

„VIVE LA POLOGNE!”

Właśnie takie hasło pojawiło się na okolicznościowych koszulkach, po awansie reprezentacji Polski na Euro we Francji. Promocję biało-czerwoni przypieczętowali... rok po wygranej z Niemcami. W ostatniej kolejce fazy grupowej pokonali Irlandię (2:1). Choć nerwów nie brakowało, wszystko skończyło się szczęśliwie. A po meczu przyszedł czas na świętowanie sukcesu.

W walce o Euro 2016 Polska zagrała na PGE Narodowym 5-krotnie. 4 razy wygrała, a tylko raz nie zdołała pokonać przeciwnika: 14 października 2014 roku zremisowała ze Szkocją (2:2). W następnym roku pokonała Gruzję (4:0) – po hat-tricku Roberta Lewandowskiego, Gibraltar (8:1) – kiedy to jedną z bramek zdobył debiutant, Bartosz Kapustka oraz wspomnianą wyżej Irlandię. Biało-czerwoni zajęli 2. miejsce w grupie – z punktem straty do Niemców.

Skrót meczu

CZWÓRKA BRZĘCZKA

Identycznym bilansem co Nawałka (4 zwycięstwa i remis) na stołecznym obiekcie może się pochwalić jego następca. Jerzy Brzęczek objął stery reprezentacji po nieudanym mundialu w Rosji. Walkę o awans do Euro 2020 jego drużyna rozpoczęła od wygranej z Łotwą (2:0) 24 marca 2019 r. Było to pierwsze od 10 miesięcy spotkanie na PGE Narodowym. Mimo że szło nam jak po grudzie, ostatecznie wywalczyliśmy 3 punkty.

To właśnie mecz z Łotwą rozpoczął serię 4 kolejnych pojedynków bez straconego gola na PGE Narodowym.

Skrót meczu

Niecałe 3 miesiące później Polska wysoko pokonała Izrael (4:0). Efektownemu zwycięstwu z 10 czerwca 2019 r. towarzyszyła odświętna atmosfera, gdyż PZPN obchodził 100-rocznicę istnienia. Z tego powodu piłkarze wystąpili w specjalnie przygotowanych na tę okazję koszulkach. I spisali się w nich na medal.

Skrót meczu

Takich atrakcji nie było już 9 września. Do Warszawy przyjechała Austria, a kibice zgromadzeni na stadionie nie doczekali się goli. To był jedyny podział punktów biało-czerwonych w eliminacjach Euro 2020.

Ale miesiąc później była już okazja do świętowania. 13 października Polska pokonała na PGE Narodowym Macedonię (2:0), po golach Przemysława Frankowskiego i Arkadiusza Milika. Na 2 kolejki przed końcem kwalifikacji biało-czerwoni byli już pewni udziału w mistrzostwach Europy.

Skrót meczu

POŻEGNANIE LEGENDY

Ostatniemu meczowi w eliminacjach Euro 2020 towarzyszyło ważne wydarzenie. Spotkaniem ze Słowenią (3:2) z drużyną narodową pożegnał się Łukasz Piszczek. „Piszczu” odebrał pamiątkową paterę oraz koszulkę z numerem 66. Tyle razy wystąpił bowiem w biało-czerwonych barwach. Kibice nagrodzili piłkarza owacją na stojąco, a schodzącemu z boiska obrońcy koledzy z zespołu oraz rywale utworzyli specjalny szpaler.

Na murawie nie brakowało również emocji czysto sportowych. Wygrana ze Słoweńcami nie przyszła łatwo. Niezdobytą warszawską twierdzę udało się jednak obronić, a o zwycięstwie przesądziło trafienie Jacka Góralskiego.

Skrót meczu

W WARSZAWIE NA REMIS

Eliminacyjne boje o udział w kolejnych mistrzostwach Europy Polska rozpoczęła w pięciozespołowej grupie. U siebie grała więc 4-krotnie. Bilans był remisowy – 2:2. W dwóch pierwszych spotkaniach na PGE Narodowym zespół prowadził Fernando Santos, a w kolejnych Michał Probierz. Pod wodzą Portugalczyka biało-czerwoni wygrali w Warszawie z Albanią (1:0) – późniejszym triumfatorem grupy – oraz Wyspami Owczymi (2:0). Santos nie dokończył kwalifikacji do Euro 2024, bo po porażce w Tiranie (0:2) został zwolniony.

Skrót meczu

Misję ratowania eliminacji powierzono Michałowi Probierzowi. W stolicy jego zespołowi nie udało się wygrać, ale z Mołdawią i Czechami zanotowaliśmy remisy – 1:1. Wielka szkoda, bo 6 punktów w tych meczach dałoby nam awans do niemieckiego Euro. Na pocieszenie pozostawał fakt, że nadal byliśmy niepokonani w kwalifikacjach do ME.

Na przedłużenie tej passy liczymy w barażu z Estonią. Tu jednak remis nie wchodzi w grę. Liczy się tylko wygrana. Zakończmy więc trochę patetycznie – słowami drugiej zwrotki polskiego hymnu: „Dał nam przykład Bonaparte, jak zwyciężać mamy”. Niech nasi piłkarze wezmą je sobie do serca i dadzą nam wszystkim powody do radości.

BILANS REPREZENTACJI POLSKI NA PGE NARODOWYM W ELIMINACJACH ME: 14 MECZÓW – 10 ZWYCIĘSTW, 4 REMISY, BRAMKI: 34-8.