Wojciech SzczęsnyWojciech Szczęsny
KronikiLudzie o magicznych dłoniach
Ludzie o magicznych dłoniach
Autor: Rafał Byrski
Data dodania: 30.11.2023
CyfrasportCyfrasport

Te ręce naprawdę potrafią czynić cuda. I nie chodzi nam o jakiegoś słynnego uzdrowiciela, tylko o niesamowite wyczyny Wojciecha Szczęsnego. Powiedzieć, że na mundialu w Katarze (2022) polski bramkarz bronił jak natchniony, to nic nie powiedzieć. Byliśmy świadkami koncertu jednego aktora. I to jakiego! Szczęsnemu wystarczyły dwa mecze i dwa rzuty karne, by kapitalnymi paradami wskoczyć nie tylko do historii polskiego futbolu, ale także do historii mundiali.  

A to wyjątkowy powód do dumy. Tylko trzech „ludzi o magicznych dłóniach” obroniło na jednym turnieju dwa rzuty karne, a dwaj z nich to Polacy (oczywiście w tym zestawieniu nie uwzględniamy konkursów jedenastek, które odbyły się po dogrywce). Zaczął Jan Tomaszewski. „Człowiek, który zatrzymał Anglię” często trenował z jednym z najlepszych bramkarzy świata, ale...  w piłce ręcznej. Chodzi o ówczesnego golkipera Anilany Łódź Andrzeja Szymczaka. Te wspólne zajęcia wyrobiły w „Tomku” szybkość i refleks, a to na niemieckim mundialu (1974) okazało się bezcenne. Najpierw Tomaszewski nie dał się pokonać z jedenastu metrów Szwedowi Staffanowi Tapperowi, a później zawodnikowi gospodarzy Uliemu Hoenessowi. Jaka była tajemnica tak spektakularnych wyczynów? Niech opowie sam zainteresowany.  

J. Tomaszewski broni rzut karny S. Tappera!
jan tomaszewski

Stosowałem metodę, którą nazywałem podwójnym rzutem. Strzelec rusza do piłki, ja markuję ruch w prawo, za sekundę w lewo. On to wszystko widzi, lecz w pewnym momencie musi spojrzeć na piłkę i wtedy ja idę zdecydowanie w prawo, zupełnie na ślepo.  Na mistrzostwach świata w Niemczech Uli Hoeness widział mnie w lewym rogu i strzelił lekko do prawego. Często zawodnicy strzelali tam, gdzie ja chciałem. To jedyna rozsądna i racjonalna metoda na obronę rzutów karnych.  

Jan Tomaszewski
sport.dziennik.pl, 13 października 2007
J. Tomaszewski broni strzał U. Hoeneßa z rzutu karnego!

Jak już wiemy jak bronić karne, to czas na prezentację kolejnego specjalisty od „jedenastek”. To potężny (191 centymetry, 92 kilogramy) Brad Friedel. Na dwa mundiale Amerykanin pojechał jako dubler Tony’ego Meoli (1994) i  Kaseya Kellera (1998). Cztery lat później, na MŚ w Korei i Japonii, był już niepodważalnym numerem jeden i wreszcie mógł wziąć sprawy w swoje ręce. Dosłownie i w przenośni. W meczu z Koreą Południową (1:1) obronił rzut karny Eul-Younga Lee, a w starciu z Polską (1:3) nie dał się pokonać Maciejowi Żurawskiemu. Amerykonom ta porażka nie przeszkodziła w awansie (opadli dopiero w ćwierćfinale po 0:1 z Niemcami), a kadrze Jerzego Engela nie pomogła, bo Polacy po fazie grupowej i tak wrócili do domu. 

M. Żurawski marnuje karnego! Broni B. Friedel

Na kolejnego „pogromcę jedenastek” czekaliśmy aż 20 lat. Ale było warto, gdyż znowu został nim bramkarz w koszulce z białym orłem. Na mundialu w Katarze (2022) Wojciech Szczęsny dokonał tego, podobnie jak Friedel, w dwóch meczach z rzędu. W starciu z Arabią Saudyjską (2:0) nie tylko obronił „jedenastkę” Salema Al-Dawsariego, ale także dobitkę Mohammeda Al-Breika. To była, zdaniem wielu ekspertów, jedna z najbardziej spektakularnych bramkarskich interwencji w całej historii mistrzostw świata! 

W. Szczęsny broni jedenastkę S. Al-Dawsariego i dobitkę M. Al-Breika!

Ale Szczęsnemu wciąż było mało. Zatrzymać najlepszego piłkarza świata? Żaden problem! Leo Messi rzadko się myli z jedenastu metrów, ale na mundialu zdarzyło mu się to już po raz drugi, W 2018 roku genialny Argentyńczyk nie wykorzystał karnego w meczu z Islandią (1:1). W Katarze sposób na Messiego znalazł Szczęsny.

wociech szczęsny

Messi ma dwa sposoby nabiegania na piłkę. Jeden bardzo powolny, z patrzeniem na bramkarza. Drugi szybszy. Ten szybszy jest o tyle prostszy dla bramkarza, że zdecydowana większość strzałów jest posyłana wówczas przez Argentyńczyka wysoko, w lewy róg bramkarza. Więc jak widziałem, że nabiega właśnie tak to postanowiłem rzucić się tam, gdzie strzela najczęściej.
 

Wojciech Szczęsny
Wywiad z Mateuszem Migą, sport.tvp.pl, 1 grudnia 2022
W. Szczęsny broni rzut karny wykonywany przez L. Messiego

Dwaj Polacy i Amerykanin, to jedyni bramkarze, którym udało się dokonać sztuki, jak w reklamie pewnego szamponu, według zasady „dwa w jednym” (dwa karne na jednym mundialu). Z kolei Hiszpan Iker Casillas także obronił dwie „jedenastki”, ale na dwóch różnych turniejach (w 2002 roku w meczu z Irlandią i 8 lat później z Paragwajem). A to przyznajmy, wyczyn trochę mniejszego kalibru niż Tomaszewskiego, Friedela i Szczęsnego.

► ZOBACZ NAJLEPSZE INTERWENCJE WOJCIECHA SZCZĘSNEGO W REPREZENTACJI