Karol Świderski (2023)Karol Świderski (2023)
KronikiNa kłopoty, Świderski
Na kłopoty, Świderski
Autor: Adrian Woźniak
Data dodania: 23.01.2024
FOT. CYFRASPORTFOT. CYFRASPORT

Określenie Karola Świderskiego mianem specjalisty od ważnych trafień jest jak najbardziej na miejscu. „Świder” wielokrotnie udowadniał, że jest wartością dodaną dla reprezentacji Polski. Jego bramki dawały najczęściej biało-czerwonym ważne 3 punkty. Tak było w Lidze Narodów, tak było też w eliminacjach mistrzostw świata 2022. Świderski ma w dorobku 10 goli strzelonych w kadrze i przynajmniej do marca 2024 roku tego bilansu nie poprawi. Wybraliśmy 5 z nich, które w związku z urodzinami napastnika, warto  przypomnieć.

 

GOL W DEBIUCIE

Dla gracza przednich formacji sam debiut w reprezentacji jest równie ważny, jak zdobycie w takim spotkaniu bramki. Gdy dodamy do tego jeszcze zwycięstwo, można mówić o swoistym hat-tricku. „Świder” dokonał tej sztuki 28 marca 2021 roku, w wygranej konfrontacji z Andorą (3:0) w kwalifikacjach mundialu 2022. Spotkanie – z uwagi na pandemię koronawirusa – rozegrano na pustym Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie. W 63. minucie napastnik grający wtedy w PAOK-u Saloniki zmienił na boisku kapitana, Roberta Lewandowskiego. Jego trafienie w końcówce przypieczętowało triumf Polaków.

3:0 Premierowy gol K. Świderskiego

POD „GRADOBICIEM” Z TRYBUN

Świderski zdobywał kolejne bramki zarówno w meczach towarzyskich – jak np. z Islandią (2:2) w czerwcu 2021 r., czy w kilku innych starciach eliminacji MŚ w Katarze – m.in. dwukrotnie z San Marino (7:1 w Serravalle i 5:0 w Warszawie) oraz z Albanią (1:0) w Tiranie i Węgrami (1:2) w Warszawie.

Szczególnie istotny był gol w Albanii (12 października 2021 r.). Krewka publiczność od początku była wrogo nastawiona do biało-czerwonych. Kibice, choć bardziej na miejscu byłoby określenie – pseudokibice, ciskali w kierunku biało-czerwonych czym popadnie (m.in. butelkami). Mimo „gradobicia” z sektorów gospodarzy, reprezentacja Polski odniosła arcyważne zwycięstwo. Gola na wagę 3 punktów strzelił właśnie „Świder”, który potrzebował do tego 6 minut od wejścia na boisko z ławki rezerwowych.

0:1 K. Świderski tuż przy słupku, asysta M. Klicha

„ŚWIDER” DAŁ NAM BARAŻE

Koledzy z zespołu oraz kibice biało-czerwonych mogą być wdzięczni Świderskiemu, bo dzięki niemu nasz zespół pozostał w grze o... Euro 2024. Przesądził o tym dwumecz z Walią w Lidze Narodów, w którym jego bramki dały Polsce zwycięstwa nad tym rywalem.

Pierwsza z nich miała miejsce 1 czerwca 2022 r. „Świder” trafił w 85. minucie, gdy przytomnie dobił strzał „Lewego”. Nasz zespół wygrał 2:1.

2:1 K. Świderski przytomnie w polu karnym dobija strzał R. Lewandowskiego

Walijczycy odgrażali się, że w rewanżu odegrają się na biało-czerwonych. Ale w Cardiff ponownie lepsza okazała się reprezentacja Polski. Świderski jedynego gola w 58. minucie, po znakomitej asyście Lewandowskiego.

0:1 K. Świderski trafia do siatki, kapitalna asysta R. Lewandowskiego

Dzięki dwóm wygranym reprezentacja Polski utrzymała się w Dywizji A i zapewniła sobie – w przypadku niepowodzenia w kwalifikacjach – udział w barażach do mistrzostw Europy. Wtedy nikt nie dopuszczał do siebie myśli, że z tej furtki przyjdzie naszej kadrze skorzystać.

 

NA RATUNEK

Gdy w eliminacjach Euro 2024 pojawiały się kłopoty, na ratunek przybywał Świderski. W marcu 2023 r. gracz Charlotte FC zapewnił 3 punkty w starciu z Albanią (1:0) na PGE Narodowym, gdy Polska była po potężnym ciosie, zadanym na inaugurację przez Czechów (1:3) w Pradze.

Na kolejne trafienie „Świdra” w kadrze trzeba było poczekać prawie 7 miesięcy. 15 października do stolicy przyleciała Mołdawia, z którą mieliśmy rachunki do wyrównania (sensacyjna wyjazdowa porażka 2:3). Wszystko było w rękach i nogach biało-czerwonych. Wystarczyło wygrać, aby ustawić się w komfortowej sytuacji przed ostatnią serią gier. Niestety, Polacy tylko zremisowali 1:1, a punkt uratował gol Świderskiego.

1:1 K. Świderski po podaniu P. Zielińskiego

Po spotkaniu z Czechami stało się jasne, że drużynie Michała Probierza przyjdzie bić się o finały mistrzostw Europy w barażach. Barażach, które zawdzięczaliśmy zwycięskim bramkom „Świdra” w Lidze Narodów. Miejmy nadzieję, że kolejne równie ważne gole nasz napastnik strzeli w decydujących bojach o udział w niemieckim czempionacie Starego Kontynentu – i że będą to trafienia na wagę triumfu biało-czerwonych.