PO KARIERZE
Praktycznie całą karierę Chojnacki spędził w ŁKS-ie – z krótką przerwą na występy w Grecji (Ethnikos Pireus w 1989 roku). Ostatnie lata (1996-98) spędził już w Karkonoszach Jelenia Góra, w których był zarazem grającym trenerem. I na ten fach postawił zdecydowanie, choć jeszcze w trakcie biegania po boiskach miał zupełnie inne plany. Po 30-ce chciał bowiem zostać... sędzią. Ukończył nawet odpowiedni kurs, był arbitrem próbnym, dobrze potrafił „czytać” sporne sytuacje. Ale nie przewidział jednego – że będzie grał prawie do 40-ki. Myśli o sędziowaniu musiał porzucić. Uznał, że jest już za stary. Zajął się pracą trenera. Zdobył licencję UEFA Pro, prowadził kilka znanych klubów w Polsce – w tym swój ukochany ŁKS. Trenował nie tylko panów, ale również kobiety – od 2016 roku pracuje w UKS SMS Łódź. Już w pierwszym sezonie łodzianki trenowane przez Chojnackiego wywalczyły awans do Ekstraligi. Ale to był tylko wstęp do jeszcze większych sukcesów. W sezonie 2020/21 prowadzony przez Chojnackiego zespół z Łodzi sięgnął po wicemistrzostwo Polski, a w kolejnym stanął na najwyższym stopniu podium w Ekstralidze. Z łodziankami legenda ŁKS-u sięgała jeszcze po brązowy medal mistrzostw Polski oraz zdobyła Puchar Polski. 25 maja 2025 r. Chojnacki zakończył karierę trenerską. Jego pożegnalnym meczem w roli szkoleniowca było starcie Grot SMS-u ze Śląskiem Wrocław (1:1). Po spotkaniu sam zainteresowany przyznał, że czuje się trenerem spełnionym.