Wspomnień czar. Zagłębie Sosnowiec i Piast Gliwice w Pucharze Tysiąca Drużyn spotkały się dopiero po raz drugi w historii. Pierwsze starcie tych zespołów miało miejsce ponad 40 lat wcześniej, dokładnie 6 maja 1978 roku, a jego stawką był końcowy triumf w rozgrywkach. Na Stadionie Śląskim w Chorzowie górą byli sosnowiczanie, którzy zwyciężyli 2:0, zdobywając drugie z rzędu i czwarte w historii trofeum. I choć minęło blisko pół wieku, a tamto spotkanie pamiętali tylko najstarsi kibice Piastunek, gliwiczanie w końcu doczekali się symbolicznego rewanżu, tym razem skromnie wygrywając w 1/16 finału. Mecz na Stadionie Ludowym nie zachwycił i nie sposób było nie odnieść wrażenia, że wyżej notowani goście chcieli odnieść zwycięstwo najmniejszym nakładem sił. Ten cel udało się zrealizować, ale trzeba przyznać, że gospodarze nie zawiesili poprzeczki zbyt wysoko. Dość powiedzieć, że podopieczni Artura Skowronka nie oddali ani jednego celnego strzału.
9
S. Sobczak
22
Q. Seedorf
4
M. Machała
21
N. Korzeniecki
34
S. Frankowski
96
W. Szumilas
99
D. Pawłowski
10
M. Banaszewski
16
D. Ryndak
Trener Piasta Gliwice – Waldemar Fornalik postanowił dać odpocząć większości graczy, którzy w zwycięskim meczu przeciwko mistrzom Polski zagrali w wyjściowej jedenastce. Poza meczową dwudziestką znalazł się m.in. strzelec trzech goli Legii – Hiszpan Alberto Toril, którego nie było nawet na ławce rezerwowych. W porównaniu do zwycięskiego składu z meczu z Legią wyszło na plac ledwie trzech piłkarzy: Tomáš Huk, Miguel Muñoz i Patryk Sokołowski.
Natomiast trener Zagłębia – Artur Skowronek też dokonał kilku zmian w porównaniu do meczu z Podbeskidziem. Poza meczową kadrą znalazł się Dominik Jończy, na ławce usiadł także Wojciech Szumilas. Do środka pomocy wrócił Maciej Ambrosiewicz, na obronie zagrali Lukáš Ďuriška i Vedran Dalić. Na prawym wahadle zamiast Dawida Ryndaka pojawił się Kacper Smoleń, a z przodu za strzelca trzech goli w poprzednim pucharowym meczu w Zdzieszowicach, Szymona Sobczaka zagrał sosnowiecki Lukaku - Aléx Tanque. Z kolei na skrzydle Maksymiliana Banaszewskiego zastąpił Patryk Bryła, którego nie było potrzeby oszczędzać na ligowy mecz z Sandecją, bo i tak będzie wtedy pauzował za żółte kartki.
Na co dzień Zagłębie i Piast występowały na innych poziomach rozgrywkowych, dlatego mecz Fortuna Pucharu Polski był ostatnim obu drużyn na Stadionie Ludowym. Dobiegały już bowiem końca prace w Zagłębiowskim Parku Sportowym – nowym domu klubu z Sosnowca.
Mecz był stykowy pomimo, że nie oddaliśmy celnego strzału. Graliśmy przeciwko drużynie, która ma dużo jakości, daliśmy radę się przeciwstawić. Cieszy, że na tle takiej drużyny prezentowaliśmy kilka razy atak pozycyjny, ale mamy duży problem z decyzyjnością oraz finalizacją ataku, co niestety przekłada się na brak goli. Myślę, że możemy wyciągnąć z tego meczu wnioski, które mogą nam pomóc w przyszłości, która jest dla nas bardzo ważna.
Zadanie zostało wykonane. Pomimo kilku zmian ta gra wyglądała dobrze, skutecznością w defensywie nie dopuściliśmy do groźniejszych sytuacji Zagłębia. Można mieć pretensje o złe decyzje w ofensywie, bo gdyby było nieco lepiej, to moglibyśmy stworzyć więcej sytuacji bramkowych.
Porównanie poszczególnych zawodników, podobnie jak zestawienie statystyk całych zespołów, w pełni oddaje przeciętny poziom spotkania. Ciekawych akcji było jak na lekarstwo, a szczególnie gospodarze w protokole zapisywali się głównie za sprawą zaciętej, ale nie zawsze przepisowej walki z rywalami. Wynik rozstrzygnął jeden strzał młodego pomocnika Piasta. Wychowany na Śląsku Winciersz wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie Patryka Lipskiego i posłał piłkę do siatki. Poza sytuacją bramkową również on, niczym specjalnym się jednak nie wyróżnił.
Cieszy to, że ta asysta pomogła dzisiaj w zwycięstwie i to jest najważniejsze. Teraz gram trochę niżej, jako defensywny pomocnik i tych goli jest mniej, ale też miałem sytuację pod koniec meczu, gdzie mogłem lepiej uderzyć i mogła być bramka, ale przede wszystkim liczy się sukces drużyny i jesteśmy zadowoleni z wyniku. Ważne żeby po takim meczu jak z Legią Warszawa, kiedy się wygrywa 4:1, szybko zejść na ziemię i wiedzieć, że kolejny mecz jest do zagrania. Ta radość trwała może jeden dzień, a później pełna koncentracja na meczu w pucharze, bo wiemy, że to może być fajna przygoda i chcemy zajść jak najdalej. Dzisiaj w trochę zmienionym składzie staraliśmy się pokazać wyższość nad pierwszoligowym przeciwnikiem, który też ma swoje atuty i wcale nie było łatwo, także do ostatniej minuty musieliśmy walczyć o dobry wynik. W zeszłym sezonie doszliśmy do półfinału i strasznie bolała ta porażka z Arką Gdynia na wyjeździe. W tym roku trzeba się skupiać na każdym kolejnym kroku, teraz mamy mecz ligowy, a później będziemy z niecierpliwością czekali na losowanie, bo zawsze je wspólnie oglądamy.
Na pewno zabrakło spokoju w ostatniej fazie rozgrywania akcji, bo wydaje mi się, że w drugiej połowie to my kontrolowaliśmy spotkanie, byliśmy na połowie przeciwnika. Piast ustawił się defensywnie i chciał wykorzystać jakąś kontrę, ale nam brakowało spokoju w polu karnym i przed polem karnym i dlatego nie było klarownych okazji. Każdy piłkarz wychodząc na spotkanie, chce je wygrać. I my podchodziliśmy dzisiaj tak samo. Fajnie, że graliśmy z Piastem Gliwice, z ekstraklasą, chcieliśmy się sprawdzić na ich tle, ale chcieliśmy też zaprezentować się jak najlepiej i przejść do kolejnej rundy. Piast był dzisiaj lepszy o jedną bramkę, ale nie byliśmy od nich słabsi.
► 140. mecz Zagłębia w Pucharze Polski
► 105. mecz Piasta w Pucharze Polski
► Drugi mecz tych drużyn w Pucharze Polski, poprzednio w finale sezonu 1977/78 Zagłębie wygrało na Stadionie Śląskim 2:0
► Dziesiąta porażka Zagłębia w Pucharze Polski w rozmiarze 0:1
► 33. mecz Zagłębia w PP ze straconą bramką
► Dziesiąta porażka Zagłębia w 1/16 finału PP różnicą 1 bramki
► 30. mecz Piasta w Pucharze Polski ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 40. awans Piasta w Pucharze Polski do następnej rundy wywalczony w meczu wyjazdowym
► 10. wygrana Piasta w meczu 1/16 finału Pucharu Polski
► Pierwsza porażka Zagłębia w 1/16 finału Pucharu Polski na własnym boisku w rozmiarze 0:1
► Pierwsza wyjazdowa wygrana Piasta w 1/16 finału PP w rozmiarze 1:0
► Po raz 25. Zagłębiu nie udało się awansować do 1/8 finału PP
► 20. wygrana Piasta w Pucharze Polski różnicą 1 bramki
► 20. wyjazdowy mecz Piasta w PP bez straconej bramki
► 50. wyjazdowy mecz Piasta w PP ze strzeloną bramką