Legia przystępowała do rewanżowego meczu z The New Saints FC z solidną zaliczką z pierwszego spotkania. W Walii mistrzowie Polski zwyciężyli 3:1, ale wygrana nie przyszła im łatwo. Stołeczny zespół musiał wówczas gonić wynik, bo do przerwy sensacyjnie przegrywał 0:1. Straty odrobił jednak z nawiązką w 2. połowie. W Warszawie legioniści również musieli się mocno natrudzić, aby pokonać Walijczyków. Ta sztuka udała im się także i tym razem. I ponownie Wojskowi strzelili gola w 2. odsłonie. Skromną, jednobramkową wygraną zapewnił gospodarzom Wladimer Dwaliszwili. Drużyna Jana Urbana awansowała do 3. rundy eliminacji Ligi Mistrzów, gdzie czekało już na nią norweskie Molde FK.
25
J. Rzeźniczak
17
T. Brzyski
23
H. Pinto
Ten mecz niestety musiał się odbyć. Legia sprawę awansu do następnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów rozstrzygnęła już tydzień temu w Walii, kiedy wygrała z New Saints 3:1. Rywal był słaby i chociaż trener Carl Darlington mówił przed rewanżem, że drużyna, która pierwsza strzeli gola awansuje dalej, sam chyba nie do końca wierzył w swoje słowa. Legii nikt nie zmusił do wysiłku, grała słabo, tak jak rywale. Niestety, nie była to zasłona dymna przed wysłannikami norweskiego Molde, z którym mistrzowie Polski zmierzą się w następnej rundzie.
Legia Warszawa przed meczem z The New Saints FC w 2. rundzie eliminacji Ligi Mistrzów 2013/2014. W górnym rzędzie od lewej: Ivica Vrdoljak (kapitan), Bartosz Bereszyński, Dossa Júnior, Michał Żyro, Tomasz Jodłowiec, Dušan Kuciak. W dolnym rzędzie od lewej: Dominik Furman, Miroslav Radović, Marek Saganowski, Wladimer Dwaliszwili, Jakub Wawrzyniak.
Przed 3. rundą eliminacyjną martwić może nieporadność w obronie, bo mimo iż zawodnicy New Saints, mówiąc delikatnie, nie prezentują najwyższego poziomu, to potrafili zagrozić bramce Dušana Kuciaka. Legia nie stłamsiła rywala. Brakowało egzekutora. Po drugim meczu przeciwko Sligo Rovers , wygranym 2:0, trener Molde, Ole Gunnar Solskjær był niezadowolony. Urban może mieć podobne odczucia. Czas odrobić lekcję. Norwegowie nie wybaczą błędów, jak zrobili to Walijczycy.
Droga Legii do Ligi Mistrzów zapowiada się na trudną i wyboistą. Pierwszy mecz z Molde już za tydzień, w środę o godzinie 19. Trener mistrza Norwegii Ole Gunnar Solskjær powiedział wczoraj, że cieszy się, że trafił na Legię, bo los mógł mu przydzielić znacznie trudniejszego rywala. Wspomniał też, że w ubiegłym sezonie z Legią poradził sobie Rosenborg, co znaczy, że Molde jako mistrz Norwegii nie ma się czego obawiać. Jeśli Solskjær oglądał środowy mecz z New Saints, tylko utwierdził się w swojej opinii.
Szkoda, że nie udało nam się strzelić bramki w pierwszej połowie meczu, bo wtedy grałoby nam się dużo łatwiej. Najważniejsze jednak, że wygraliśmy to spotkanie i walczymy dalej o Ligę Mistrzów, chociaż zdaję sobie sprawę z tego, że z Molde będziemy musieli zagrać o wiele lepiej.
Jestem rozczarowany, bo chcę wygrać każdy mecz i byliśmy bliscy tego. Nasz cel na dziś to było 3:3, ale Legia to bardzo dobra drużyna, która potrafi grać w piłkę. Ma bardzo dobrych piłkarzy. U nas widać postęp z roku na rok. Mieliśmy dziś kilka dobrych okazji, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Nie wstydzę się jednak gry moich piłkarzy.
Reprezentant Gruzji trafił do Legii wiosną 2013 roku, zamieniając jedną dzielnicę Warszawy, na drugą. Do klubu z Łazienkowskiej 3 przeniósł się bowiem ze stołecznej Polonii. Zwolennikiem sprowadzenia go do Legii był trener Jan Urban. Szkoleniowiec Wojskowych myślał o ściągnięciu Wladimera Dwaliszwilego już wcześniej, przed sezonem 2012/2013. Warunki kontraktu były już ustalone, ale w Polonii nastąpiła zmiana właściciela (Ireneusz Król odkupił udziały od Józefa Wojciechowskiego) i temat upadł. Czarne Koszule miały spore zaległości finansowe wobec Gruzina i ten złożył wniosek do FIFA (potem do PZPN-u) o rozwiązanie kontraktu z winy klubu. Sprawa rozstrzygnęła się po myśli zawodnika, który mógł spokojnie zmienić barwy. W Legii zagrał łącznie w 53 meczach, zdobył 21 bramek (jedną z nich w spotkaniu z The New Saints w Warszawie). Z Wojskowymi rozstał się po 1,5 roku. W sierpniu 2014 r. odszedł do duńskiego Odense BK.
Choć był wychowankiem Liverpool FC, nigdy nie było mu dane zagrać w pierwszym zespole z Anfield Road. Zdarzyło mu się natomiast kilka razy usiąść na ławce rezerwowych The Reds w meczach pucharowych i ligowych. Nie podbił również Championship (drugi poziom rozgrywkowy w Anglii), gdzie w Wolverhampton Wanderers nie zagrał w żadnym spotkaniu. Spróbował więc sił w niższych ligach angielskich, ale i tu nie układało mu się tak, jak sobie wymarzył. Z tego powodu opuścił Anglię i przeniósł się do sąsiedniej Walii. W 2007 roku zakotwiczył w The New Saints FC, czołowym klubie tamtejszej ligi. Tam w końcu mógł pokazać, co potrafi. Paul Harrison został jedną z legend Świętych. Grał tam do końca kariery (zawiesił buty na kołku po sezonie 2021/2022). W barwach TNS wystąpił w 490 meczach (m.in. w obu starciach z Legią), zdobył 10 mistrzostw Walii, 5 pucharów kraju oraz 7 Pucharów Ligi. Dwukrotnie wybierano go do Drużyny Roku.
► 873. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 20. awans polskiego klubu do następnej rundy Ligi Mistrzów (łącznie z awansem z fazy grupowej)
► 20. awans polskiego klubu do 1/64 finału europejskich pucharów w potyczce (dwumecz) kończonej na własnym boisku
► 20. mecz Legii w 1/128 finału europejskich pucharów
► 111. awans polskiego klubu do następnej rundy europejskich pucharów wywalczony na własnym boisku (łącznie z awansami z faz grupowych)
► 22. mecz Legii w Lidze Mistrzów
► 11. mecz Legii w LM na własnym boisku
► 10. mecz polskiego klubu w 1/128 finału LM
► 10. potyczka (dwumecz) Legii w 1/128 finału europejskich pucharów kończona na własnym boisku
► 10. mecz Legii w 1/128 finału europejskich pucharów na własnym boisku
► 66. mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów bez porażki
► 22. mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów na własnym boisku bez straconej bramki
► Dziewiąty kolejny mecz (na 10 wszystkich) polskiego klubu w 1/128 finału LM bez remisu, jedyny remis to 1:1 Wisły z estońską Levadią Tallin w Krakowie w sezonie 2009/2010
► Czwarta kolejna potyczka (dwumecz) polskiego klubu w 1/128 finału LM kończona na własnym boisku z awansem do następnej rundy
► Czwarty kolejny mecz (na 5 wszystkich) polskiego klubu w 1/128 finału LM na własnym boisku bez remisu
► 33. mecz Legii w europejskich pucharach na własnym boisku bez straconej bramki
► Piąta kolejna potyczka (dwumecz) Legii w Lidze Mistrzów kończona na własnym boisku
► Drugi mecz Legii w 1/128 finału LM i druga wygrana
► Ósmy mecz Legii w 1/128 finału europejskich pucharów na własnym boisku bez remisu, ósmy bez porażki i ósmy ze zdobytą minimum 1 bramką
► 90. mecz klubu z Polski w Lidze Mistrzów
► 190. awans polskiego klubu do następnej rundy europejskich pucharów (łącznie z awansami z faz grupowych)
► 320. zwycięstwo polskiego klubu w europejskich pucharach
► 340. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku ze zdobytą bramką
► 50. wygrana polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku w rozmiarze 1:0
► 160. mecz Legii w europejskich pucharach
► 25. awans Legii do następnej rundy europejskich pucharów wywalczony na własnym boisku (łącznie z awansami z faz grupowych)
► 40. potyczka (dwumecz) Legii w europejskich pucharach kończona na własnym boisku
► 30. awans polskiego klubu do 1/64 finału europejskich pucharów
► Pierwsza wygrana polskiego klubu w 1/128 finału LM na własnym boisku w rozmiarze 1:0
► Pierwsza wygrana Legii w 1/128 finału europejskich pucharów na własnym boisku w rozmiarze 1:0
► Pierwszy mecz Legii w 1/128 finału LM na własnym boisku
► 60. mecz polskiego klubu w LM ze zdobytą bramką
► 111. mecz Legii w europejskich pucharach ze zdobytą bramką
► 70. mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką
► 40. mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów bez straconej bramki
► 11. mecz polskiego klubu w LM na własnym boisku ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► Po tym starciu bilans bramkowy polskich klubów w meczach 1/128 finału LM na własnym boisku stał się dodatni: 4-3
► 44. zwycięstwo polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów
► 22. zwycięstwo polskiego klubu w LM na własnym boisku