Po wygranych z Bułgarią (3:0) i Luksemburgiem (3:0) w el. ME reprezentacja Polski szykowała się do wyjazdowego starcia z Anglią. Ostatnim sprawdzianem przed wylotem do Londynu był sparing z czwartoligową Olimpią Warszawa. Selekcjoner Janusz Wójcik sprawdził wszystkich powołanych zawodników. Zagrało m. in. trzech bramkarzy, ale żaden z nich nie miał tego popołudnia zbyt wiele pracy, bo gracze Olimpii nie potrafili im zagrozić. Kadrowicze błyskawicznie objęli prowadzenie - już w 30. sekundzie piłkę do siatki posłał Andrzej Juskowiak. Potem gola strzelił Wojciech Kowalczyk, a wynik został ustalony 10 minut przed końcem, po samobóju Tomasza Guta.
K. Sidorczuk
B. Wyparło
T. Wałdoch
M. Żurawski
R. Siadaczka
D. Adamczuk
K. Nowak
R. Czerwiec
S. Majak
M. Trzeciak
T. Iwan
►UWAGA! Na bazie dostępnych źródeł redakcja Biblioteki PZPN nie była w stanie ustalić numerów wszystkich zawodników.
Kadra PZPN/reprezentacja Polski przed meczem sparingowym z Olimpią Warszawa. W górnym rzędzie od lewej: Adam Matysek, Wojciech Kowalczyk, Radosław Michalski, Jacek Zieliński, Tomasz Łapiński, Krzysztof Ratajczyk. W dolnym rzędzie od lewej: Tomasz Hajto, Jerzy Brzęczek (kapitan), Tomasz Kłos, Piotr Świerczewski, Andrzej Juskowiak.
Premier życzył co najmniej remisu w meczu z Anglią, na miarę sukcesu sprzed 26 lat oraz wręczył trenerowi Wójcikowi ułańskie czako, życząc naszej drużynie ułańskiej fantazji na Wembley.
Ten mecz miał przynieść odpowiedź, w jakiej dyspozycji są kadrowicze. Popatrzyliśmy na grę, na ten mecz i to byłoby na tyle. Wyciągniemy wnioski. Widać było, że w tym spotkaniu nie ma zaangażowania, że piłkarze patrzą bardziej na unikanie walki niż na sam mecz. Nie można mówić, że wygraliśmy zbyt nisko. Możliwe, iż zawodnicy zostawili skuteczność na starcia z Anglikami i Szwedami.
Pierwszy kontakt z piłką napastnika biało-czerwonych zakończył się golem. Była 30. sekunda spotkania. Zamykający akcję „Jusko” otrzymał dokładne podanie od Tomasza Hajty i huknął pod poprzeczkę. Bramkarz Olimpii Maciej Sikorski był bez szans. W dalszej części meczu Juskowiak mógł strzelić kolejnego gola, ale przegrał pojedynek z golkiperem warszawiaków. Zresztą nie tylko napastnik VfL Wolfsburg powinien kończyć spotkanie co najmniej z dubletem. Podobnie było w przypadku Wojciecha Kowalczyka, który także, oprócz gola, zmarnował dogodną okazję.
Starsi kibice Legii z pewnością pamiętali biegającego po prawej stronie boiska pomocnika Olimpii. Urodzony w Roźwienicy zawodnik był bowiem graczem Wojskowych w latach 1988-93. Uchodził za piłkarza dobrze wyszkolonego technicznie i grającego widowiskowo. Dzięki temu zyskał sobie sympatię warszawskich fanów. W Legii Jacek Bąk wystąpił w 132 spotkaniach i zdobył 3 bramki. W 1993 r. wyjechał do Włoch, gdzie grał w zespołach z niższych lig. Na koniec kariery wrócił do Polski i trafił do czwartoligowej Olimpii Warszawa. Przygodę z piłką kończył w stołecznym Marymoncie.
► 558. nieoficjalny mecz reprezentacji Polski
► Rywalem reprezentacji była czwartoligowa (w tym czasie) drużyna Olimpii Warszawa
► Zagrało aż 22 zawodników
► Ostatni sprawdzian przed meczem z Anglią w eliminacjach ME 2000
► Ósma kolejna wygrana reprezentacji Polski w meczu nieoficjalnym
► Czwarty kolejny, nieoficjalny mecz reprezentacji Polski bez straconej bramki
► Po raz pierwszy w historii reprezentacja Polski zagrała mecz z Olimpią Warszawa
► Po blisko 9-letniej przerwie reprezentacja Polski rozegrała nieoficjalny mecz w Warszawie (poprzednio 17 kwietnia wygrane 2:1 starcie z reprezentacją Ligi Polskiej)
► Reprezentacja Polski wystąpiła pod szyldem Kadra PZPN
► Mecz obejrzało blisko 7 tysięcy widzów