
Do końca wakacji 2018 roku pozostawały jeszcze ponad 2 tygodnie, a polskie drużyny mogły skupić się już tylko na… ekstraklasie (tego samego dnia odpadły Lech Poznań i Legia Warszawa, a rundę wcześniej Górnik Zabrze). Ostatnim zespołem z naszego kraju, który pożegnał się z marzeniami o fazie grupowej Ligi Europy była Jagiellonia. Białostoczanie po przegranej w pierwszym meczu 3. rundy kwalifikacji (0:1) byli w trudnej sytuacji. Przed rewanżem piłkarze Ireneusza Mamrota zapowiadali jednak, że w Gandawie powalczą o własne marzenia i na pewno się nie poddadzą. Mimo ambitnej postawy, doprowadzenia do wyrównania, Jaga nie zdołała przeciwstawić się belgijskiej ekipie. Duma Podlasia opadła z sił w końcówce i pozwoliła wbić sobie dwa gole przesądzające o jej porażce i odpadnięciu z Ligi Europy. Jagiellonii nie udało się więc osiągnąć najlepszego wyniku w historii jej startów w europejskich pucharach, jakim byłby awans do 4. rundy kwalifikacji.
9
S. Limbombe
17
R. Jaremczuk
16
J. David
Białostoczanie zrobili wszystko, co w ich mocy, żeby postawić się rywalowi. Przynajmniej można odnieść takie wrażenie, jeśli za punkt odniesienia obierze się dwumecze Lecha i Legii. W ostatecznym rozrachunku to wszystko i tak okazało się niewystarczające, co tylko dobitnie pokazuje w jakim stanie jest polska piłka. Niecałe trzy miesiące, począwszy od mistrzostw świata, wystarczyły na całkowite odarcie ze złudzeń. Ekstraklasowicze kończą europejskie wojaże coraz szybciej, notują porażki z drużynami, o których nie słyszeli nawet najwięksi wyjadacze i nikt nawet nie udaje zaskoczenia. A jednak Jagiellonia nie zasłużyła na wrzucanie do jednego worka. Nie tylko przez walkę. Przede wszystkim dzięki wypracowanej konsekwentnej grze. Chociaż przez moment.
Jagiellonia Białystok przed meczem rewanżowym z KAA Gent w 3. rundzie eliminacji Ligi Europy. Stoją od prawej: Taras Romanczuk (kapitan), Bartosz Kwiecień, Nemanja Mitrović, Guilherme, Ivan Runje, Łukasz Burliga, Przemysław Frankowski, Arvydas Novikovas. Na zdjęciu brakuje bramkarza Mariána Kelemena oraz Martina Pospíšila i Romana Bezjaka.
Widząc, że zespołowi nie idzie najlepiej, Ireneusz Mamrot zdecydował się postawić wszystko na jedną kartę. W 43. minucie za kontuzjowanego Bartosza Kwietnia na boisko wszedł Cillian Sheridan. I ta zmiana pobudziła grę ofensywną Jagi. Od początku drugiej połowy żółto-czerwoni spędzali bowiem coraz więcej czasu przy bramce rywali i w końcu zostali nagrodzeni. Fatalny błąd Igora Płastuna i stoicki spokój Martina Pospíšila sprawiły, że nadzieje na awans znowu były spore.
Strzeliliśmy gola, doprowadziliśmy do remisu i uważam, że kluczową sytuacją była ta, gdy przy remisie nieprawdopodobnie obronił bramkarz Gentu. Gdyby nie to, prowadzilibyśmy 2:1. Później wiadomo, że musieliśmy gonić wynik, gospodarze nas kontrowali i w efekcie tego strzelili nam dwie bramki.
Utalentowany kanadyjski napastnik okazał się katem Jagiellonii. W Białymstoku to właśnie on przesądził o wygranej KAA Gent, a w Gandawie ustalił wynik spotkania. Ten niesamowity nastolatek zaliczył znakomite wejście do belgijskiego zespołu. Co ciekawe, zarówno w lidze, jak i eliminacjach Ligi Europy wchodził na boisko z ławki rezerwowych i… za każdym razem posyłał piłkę do siatki. Jonathan David trafił do KAA Gent dzięki występom w juniorskiej reprezentacji Kanady, gdzie został wypatrzony przez jednego ze skautów klubu. Już pierwszy sezon zapisał do bardzo udanych – w 33 ligowych meczach (łącznie z fazą play-off) zdobył 12 bramek. W kolejnym było jeszcze lepiej – 27 spotkań i 18 goli. Łączny bilans Davida podczas 2,5-rocznego pobytu w Gandawie wyniósł: 83 mecze, 37 bramek i 15 asyst (wliczając europejskie puchary). W sierpniu 2020 roku Kanadyjczyk odszedł do francuskiego Lille OSC.
Mógł zostać bohaterem Jagiellonii i poprowadzić ją do 4. rundy eliminacji Ligi Europy. Mógł, ale jego uderzenie z bliskiej odległości kapitalnie obronił bramkarz gospodarzy Lovre Kalinić. Chwilę wcześniej chorwacki golkiper Gentu wyciągnął się jak struna i odbił piłkę po strzale Słoweńca, parując ją na rzut rożny. Okazja przepadła, a co było potem, wszyscy wiemy. Roman Bezjak został zawodnikiem Jagiellonii w przerwie zimowej sezonu 2017/2018. Do Białegostoku trafił z niemieckiego SV Darmstadt 98 i związał się z Jagą 2,5-rocznym kontraktem. Jednak jego pobyt w stolicy Podlasia trwał tylko rok. W rundzie wiosennej rozegrał 14 meczów i strzelił 3 gole, dorzucając małą cegiełkę do wicemistrzostwa Polski. W kolejnym sezonie zaliczył 16 spotkań ligowych i zdobył 3 bramki. W styczniu 2019 roku reprezentant Słowenii zamienił Białystok na cypryjski APOEL Nikozja.
► 1012. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 192. mecz klubu z Polski w Lidze Europy
► 40. potyczka (dwumecz) polskiego klubu w Lidze Europy kończona na wyjeździe
► 44. mecz polskiego klubu w 1/128 finału Ligi Europy
► 22. potyczka (dwumecz) polskiego klubu w 1/128 finału LE
► 16. mecz Jagiellonii w europejskich pucharach (wszystkie w Lidze Europy)
► 44. porażka polskiego klubu w Lidze Europy na wyjeździe
► Po raz 240. nie udało się polskiemu klubowi awansować do następnej rundy (bądź wygrać w finale) w potyczce (dwumecz lub trójmecz) europejskich pucharów
► 20. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów ze zdobytą dokładnie 1 bramką
► 10. mecz Jagiellonii bez wygranej w europejskich pucharach
► 11. mecz Jagiellonii w europejskich pucharach ze zdobytą bramką
► Szósty wyjazdowy mecz Jagiellonii w europejskich pucharach ze zdobytą i szósty ze straconą bramką
► We wszystkich 4 meczach 1/128 finału europejskich pucharów Jagiellonia traciła minimum 1 bramkę i żadnego z nich nie wygrała
► W obu wyjazdowych meczach 1/128 finału europejskich pucharów Jagiellonia zarówno zdobywała jak i traciła minimum 1 bramkę
► W obu wyjazdowych meczach Jagiellonii w 1/128 finału europejskich pucharów padły 4 bramki – poprzednio 8 lat wczesniej w Salonikach 2:2 z Arisem
► 640. mecz bez wygranej polskiego klubu w europejskich pucharach
► 120. mecz polskiego klubu w LE ze straconą bramką
► 240. gol strzelony przez polskie kluby w LE
► Trzeci gol dla Gent był bramką nr 230 straconą przez polskie klubu w Lidze Europy
► 25. gol strzelony przez Jagiellonię w europejskich pucharach
► 70. mecz polskiego klubu bez zwycięstwa w 1/128 finału europejskich pucharów
► Pierwsza porażka Jagiellonii w europejskich pucharach w rozmiarze 1:3, a zarazem pierwszy mecz ze straconymi dokładnie 3 bramkami
► 10. wyjazdowy mecz polskiego klubu w Lidze Europy ze straconymi dokładnie 3 bramkami
► 30. mecz polskiego klubu bez remisu w 1/128 finału LE
► 33. mecz polskiego klubu w 1/128 finału LE ze straconą bramką
► 44. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką
► 22. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/128 finału LE
► 11. wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/128 finału LE
► Trzeci gol dla Gent był bramką nr 40 straconą przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/128 finału LE
► 10. gol Jagiellonii strzelony w europejskich pucharach na wyjeździe