Gary Lineker strzela głowąGary Lineker strzela głową
KronikiSkandynawskie Euro
Skandynawskie Euro
Autor: Piotr Kuczkowski
Data dodania: 25.08.2023
FOT. EAST NEWSFOT. EAST NEWS

Ostatnie dziesięciolecie XX wieku przyniosło prawdziwą rewolucję na Starym Kontynencie. Wielkie zmiany polityczne, rozpady części państw, ogłaszanie niepodległości innych. Stało się jasne, że rzeczywistość zmienia się bezpowrotnie, co oczywiście musiało i miało również wpływ na rywalizację sportową. Mistrzostwa Europy w 1992 roku po raz pierwszy zorganizowano w kraju Skandynawskim, a po raz ostatni w turnieju finałowym uczestniczyło zaledwie 8 zespołów. Dla Szwedów była to także okazja do debiutu w turnieju finałowym, który ostatecznie zakończyli w czołowej czwórce. W rozgrywkach niestety znów zabrakło reprezentacji Polski, która marzenia o występie na Euro musiała odłożyć o co najmniej kolejne cztery lata.

 

STARZY ZNAJOMI

17 października 1973 roku… Tej daty żadnemu sympatykowi futbolu nad Wisłą nie trzeba było przypominać. To właśnie tego dnia, prowadzona przez Kazimierza Górskiego reprezentacja Polski, zremisowała na słynnym Wembley w Londynie z Anglią 1:1 i kosztem ekipy Synów Albionu zameldowała się na mundialu w Niemczech. Los sprawił, że dokładnie 17 lat później, w tym samym miejscu i przeciwko temu samemu rywalowi, biało-czerwoni rozpoczynali batalię o awans do turnieju finałowego Euro 1992. Niestety tym razem historia nie zatoczyła koła i zespół prowadzony przez Andrzeja Strejlaua musiał uznać wyższość gospodarzy. Katami biało-czerwonych okazali się słynny Gary Lineker i Peter Beardsley, który ustalił wynik w samej końcówce. Porażka 0:2 w pierwszym meczu eliminacji (z najsilniejszym rywalem w grupie) była o tyle istotna, że przepustka do turnieju finałowego była zarezerwowana wyłącznie dla najlepszej drużyny w stawce.

Skrót meczu

DWIE WYGRANE, DWA REMISY

Polacy nie zamierzali się jednak poddawać i mimo eliminacyjnego falstartu, w kolejnych spotkaniach regularnie punktowali. Najpierw dwukrotnie pokonali Turcję. W Stambule skromne zwycięstwo 1:0 w swoim ostatnim meczu w kadrze zapewnił zaledwie 28-letni Dariusz Dziekanowski. Na Stadionie Wojska Polskiego w Warszawie biało-czerwoni choć wygrali pewnie 3:0, wszystkie bramki zdobyli dopiero w samej końcówce. Komplet punktów w dwóch meczach przedłużył nadzieje Orłów Strejlaua na wyjazd do Szwecji. Kluczowe były jednak kolejne starcia z Irlandią, z którą jednak Polacy dwukrotnie zremisowali. Po bezbramkowym wyniku w Dublinie, naszych piłkarzy czekały dwa ostatnie mecze w grupie na stadionie w Poznaniu: właśnie z ekipą z Zielonej Wyspy i Anglikami. Komplet punktów dałby upragniony awans, jednak już pierwsze spotkanie  znacznie skomplikowało sprawę. W najbardziej szalonym starciu eliminacji gospodarze przegrywali z ćwierćfinalistami włoskiego mundialu 1990 już 1:3, żeby ostatecznie odrobić straty. Wynik na 3:3 na pięć minut przed końcem ustalił Jan Urban.

Skrót meczu

LOS W CUDZYCH RĘKACH

Przed decydującym meczem z Anglią nie wszystko zależąło od naszych piłkarzy. Biało-czerwoni nie dość, że stali przed koniecznością pokonania zespołu prowadzonego przez Grahama Taylora, to jeszcze musieli liczyć na niespodziankę i stratę punktów Irlandczyków w Turcji. Ostatecznie żaden z tych warunków nie został spełniony, a remis 1:1 z Wyspiarzami należało traktować jako honorowe zakończenie eliminacji. Na finały pojechali Synowie Albionu, którzy w tabeli o punkt wyprzedzili Irlandię i o dwa Polskę.

Skrót meczu

Z WAKACJI PO PUCHAR

Ale eliminacyjni pogromcy Polaków nie zrobili furory w mistrzostwach. W trzech spotkaniach zanotowali dwa remisy i porażkę, co oznaczało brak awansu do półfinałów. Turniej rozgrywano od 10 do 26 czerwca 1992 roku na czterech szwedzkich obiektach, a na arenę finału wybrano stadion Ullevi w Göteborgu. Zmiany geopolityczne sprawiły, że po raz pierwszy na Euro zobaczyliśmy reprezentację Zjednoczonych Niemiec. Zabrakło z kolei ekipy ZSRR, która po rozpadzie państwa występowała pod szyldem Wspólnoty Niepodległych Państw. Z udziału, na miesiąc przed rozpoczęciem turnieju, z powodu wybuchu wojny domowej została wykluczona Jugosławia.

Logo mistrzostwa Europy (1992)Logo mistrzostwa Europy (1992)

Logotyp mistrzostw Europy 1992 był utrzymany w znanej z poprzednich turniejów stylistyce.

I to właśnie wydarzenia na Bałkanach przyczyniły się do jednej z największych sensacji w historii futbolu. Miejsce wykluczonych Jugosłowian zajęli bowiem Duńczycy (w tej samej grupie eliminacyjnej zajęli drugą pozycję), którzy w tym czasie… w większości odpoczywali na wakacjach. Z powodu braku wystarczającego czasu na przygotowania, a co za tym idzie niewielkiej szansy na sukces, z udziału w mistrzostwach zrezygnował m.in. największy gwiazdor zespołu, świeżo upieczony zdobywca Pucharu Europy w barwach Barcelony – Michael Laudrup. Jakież musiało być jego zdumienie, kiedy przed telewizorem obserwował poczynania na boisku swoich kolegów i młodszego brata Briana. „Duński dynamit” stali się rewelacją imprezy i ostatecznie spektakularnie sięgnął po mistrzostwo! W wielkim finale pokonał reprezentację Niemiec 2:0.