Polska - Słowacja 1:2 (14.06.2021) Robert LewandowskiPolska - Słowacja 1:2 (14.06.2021) Robert Lewandowski
KronikiOd Węgier do Węgier
Od Węgier do Węgier
Autor: Piotr Kuczkowski
Data dodania: 30.12.2021
FOT. CYFRASPORTFOT. CYFRASPORT

15 meczów i tylko 6 wygranych. Rozczarowanie na przełożonym z powodu pandemii Euro 2020 i awans do baraży o mistrzostwa świata w Katarze. Tak najkrócej można podsumować rok 2021 w wykonaniu reprezentacji Polski. Nadzieje były z pewnością dużo większe, ale boiskowa rzeczywistość, szczególnie na mistrzostwach Europy, boleśnie je zweryfikowała. Ostatnich 12 miesięcy to także praktycznie w całości era Paulo Sousy. Portugalczyk już w styczniu dość niespodziewanie dla kibiców zastąpił na stanowisku Jerzego Brzęczka, żeby w samej końcówce roku, równie nieoczekiwanie rozstać się z Polską. Choć bilans jego pracy z biało-czerwonymi z całą pewnością nie jest dla nikogo satysfakcjonujący, nasza reprezentacja wciąż liczy się w walce o wyjazd na mundial. I kto wie, może w grudniu 2022 roku do kolejnego podsumowania, będziemy zabierać się w dużo lepszych nastrojach. Na razie jednak patrzymy na to, co za nami... A wszystko zaczęło się w Budapeszcie.

WĘGRY – POLSKA 3:3 (25.03.2021)

Pierwsze spotkanie w 2021 roku i zarazem debiut Portugalczyka w roli selekcjonera reprezentacji Polski nie należał do tych najłatwiejszych. Dość powiedzieć, że Paulo Sousa od razu musiał przystąpić do walki o eliminacyjne punkty. Mecz na Węgrzech, inaugurujący walkę o wyjazd na mistrzostwa świata do Kataru, dostarczył sporo emocji, ale od początku nie układał się po myśli biało-czerwonych. Przy wyniku 2:0 dla gospodarzy w naszej drużynie doszło do potrójnej zmiany, po której Polacy błyskawicznie odrobili straty. Ostatecznie skończyło się podziałem punktów, a wynik na 3:3 ustalił Robert Lewandowski. 

Skrót meczu

POLSKA – ANDORA 3:0 (28.03.2021)

To był obowiązek, z którego polscy piłkarze się wywiązali. Trzy punkty w starciu z Andorą wszyscy dopisywali biało-czerwonym już przed meczem, ale mimo, że żadnego rywala nie można lekceważyć, nie sposób było zakładać innego scenariusza w konfrontacji z jedną z najsłabszych europejskich ekip. Dwie bramki zdobył Robert Lewandowski i to właśnie o kapitanie było najgłośniej po ostatnim gwizdku. Nie chodziło jednak o jego skuteczność, ale kontuzję, której nabawił się podczas spotkania. Uraz wykluczył go z prestiżowego starcia z Anglikami, a wielu dziennikarzy stawiało pytanie o zasadność ryzykowania zdrowia najlepszego snajpera świata, w meczu ze zdecydowanie słabszym przeciwnikiem.

Zamieszanie w polu karnym i kontuzja R. Lewandowskiego

ANGLIA – POLSKA 2:1 (31.03.2021)

Nadzieje na sprawienie niespodzianki na Wembley zdecydowanie zmalały, po tym jak stało się jasne, że w Londynie Polacy zagrają bez swojego lidera. Pod nieobecność Roberta Lewandowskiego biało-czerwoni spisali się jednak całkiem przyzwoicie, a szansę na wywiezienie z gorącego terenu punktu (pierwszy raz od pamiętnego remisu 1:1 w eliminacjach MŚ 1974) stracili w samej końcówce. Do nielicznego grona polskich piłkarzy, którzy trafiali do siatki w angielskiej świątyni futbolu, tym razem dołączył Jakub Moder.

1:1 J. Moder po błędzie J. Stonesa

POLSKA – ROSJA 1:1 (01.06.2021) I POLSKA – ISLANDIA 2:2 (08.06.2021)

Towarzyski dwumecz przed mistrzostwami Europy nie dał kibicom i dziennikarzom wielu odpowiedzi dotyczących formy biało-czerwonych w przededniu turnieju roku. W pierwszym, rozgrywanym we Wrocławiu, Paulo Sousa dał szansę występu wielu zmiennikom, z których najlepiej zaprezentował się zdobywca bramki Jakub Świerczok. W Poznaniu z kolei, co prawda zobaczyliśmy na murawie Roberta Lewandowskiego, czy Piotra Zielińskiego, ale i tak jedenastka była daleka od optymalnej. Ostatecznie znów skończyło się remisem uratowanym w końcówce przez Karola Świderskiego. 

 

2:2 K. Świderski po świetnym podaniu K. Kozłowskiego

POLSKA – SŁOWACJA 1:2 (14.06.2021)

Jeśli spośród wszystkich spotkań 2021 roku chcielibyśmy wybrać to, które przyniosło największe rozczarowanie, to z całą pewnością należałoby wskazać starcie ze Słowacją. W pierwszym meczu na Euro 2020 Polacy mierzyli się teoretycznie z najsłabszym rywalem i niespodziewanie ponieśli porażkę. W Sankt Petersburgu był pech i samobójcza bramka Wojciecha Szczęsnego, czerwona kartka Grzegorza Krychowiaka i nawiązanie do niechlubnej tradycji biało-czerwonych w XXI wieku (przegrali piąty raz w siódmym meczu otwarcia na wielkiej imprezie). Swoich szans piłkarze Sousy musieli szukać w kolejnych spotkaniach z reprezentacjami Hiszpanii i Szwecji.

Skrót meczu

HISZPANIA – POLSKA 1:1 (19.06.2021)

Ten mecz pokazał, że w futbolu wszystko jest możliwe - w ciągu zaledwie kilku dni drużyna może zmienić się nie do poznania. W Sewilli, w starciu z faworyzowanymi gospodarzami nikt nie dawał Polakom większych szans na korzystny rezultat, ale ci postanowili się tym zupełnie nie przejmować. Zagrali ambitnie, z pomysłem, ogromnym zaangażowaniem i przede wszystkim szczęściem (m.in. Gerard Moreno nie wykorzystał rzutu karnego). Podział punktów sprawił, że nad Wisłą odżyły nadzieje na wyjście z grupy i pozostanie w turnieju dłużej niż do 23 czerwca.

Skrót meczu

SZWECJA – POLSKA 3:2 (23.06.2021)

Zimny prysznic po kilkudziesięciu sekundach. Powrót do Rosji dla reprezentacji Polski nie okazał się udany. W meczu z ekipą Trzech Koron biało-czerwoni nie zdążyli przeprowadzić składnej akcji, a już przegrywali. I choć udało się odgryźć Szwedom dwukrotnie (za sprawą świetnie dysponowanego Roberta Lewandowskiego), a zwycięstwo i wyjście w grupy były realne do ostatnich minut, ostatecznie skończyło się porażką 2:3, która definitywnie zamknęła historię pt. „Polska na Euro 2020”.

Skrót meczu

POLSKA – ALBANIA 4:1 (02.09.2021)

Na rozpamiętywanie niepowodzenia na Euro nie było dużo czasu. Już we wrześniu, po ponad pół roku przerwy, Polacy wrócili do walki o wyjazd na mundial do Kataru. Pierwszym rywalem w serii siedmiu jesiennych eliminacyjnych spotkań była zawsze niewygodna i nieprzewidywalna Albania, która na PGE Narodowym w Warszawie zaprezentowała się bardzo przyzwoicie. Do występu drużyny Paulo Sousy najlepiej pasowało z kolei określenie „wynik lepszy niż gra”. Gospodarze zdobyli tego wieczoru cztery bramki oddając… cztery celne uderzenia! Jednym z nich popisał się debiutujący w koszulce z orłem na piersi Adam Buksa.

2:1 Gol A. Buksy, asysta P. Frankowskiego

SAN MARINO – POLSKA 1:7 (05.09.2021)

W Serravalle wszystko odbyło się (prawie) zgodnie z planem. Biało-czerwoni odnieśli wysokie zwycięstwo nad przedostatnią drużyną światowego rankingu i mogli szykować się do prestiżowego starcia z Anglikami. W meczu z San Marino nie wszystko przebiegało jednak po myśli Paulo Sousy. Przede wszystkim po raz kolejny przekonaliśmy się, ile dla polskiej drużyny znaczył Robert Lewandowski. Kapitan opuścił boisko w przerwie przy stanie 0:4, a po zmianie stron ku zdumieniu wszystkich biało-czerwoni dali się zdominować złożonemu głównie z amatorów zespołowi rywali. Efektem była jedyna bramka piłkarzy San Marino w tych eliminacjach.

1:4 N. Nanni po fatalnym błędzie K. Piątkowskiego i M. Helika

POLSKA – ANGLIA 1:1 (08.09.2021)

To nigdy nie są dla Polaków zwyczajne spotkania. Niezależnie od stawki, temperatura nad Wisłą przed starciem z Anglikami zawsze się podnosi. Trudno się dziwić, skoro w historii Synów Albionu udało nam się pokonać tylko raz (2:0 w Chorzowie w eliminacjach MŚ 1974). Tej sztuki co prawda znów nie udało się powtórzyć na PGE Narodowym, ale i tak z warszawskiego stadionu kibice wychodzili w dobrych nastrojach. A to za sprawą bramki Damiana Szymańskiego, który uratował remis dosłownie w ostatnich sekundach.

1:1 Gol D. Szymańskiego, asysta R. Lewandowskiego

POLSKA – SAN MARINO 5:0 (09.10.2021)

Zwykło się mawiać, że w piłce nożnej zawsze najważniejsza jest drużyna. Są jednak takie chwile, kiedy na pierwszy plan wysuwa się tylko jeden zawodnik. Tak było tego październikowego wieczoru, mimo że stawką spotkania były punkty w eliminacjach mistrzostw świata. Wygrana z San Marino od początku nie podlegała bowiem dyskusji, a niemal każdy – z ponad 56 tysięcy, którzy tego dnia zasiedli na trybunach PGE Narodowego – przyszedł na stadion dla niego. Łukasz Fabiański dla reprezentacji Polski zrobił bardzo wiele. Bluzę z orłem na piersi zakładał dokładnie 57 razy, a jego historia z drużyną narodową trwała ponad 15 lat. Jej kres nastąpił podczas tego meczu i właśnie wtedy wszyscy razem i każdy z osobna, mógł powiedzieć „Fabianowi” po prostu: dziękuję!

Łukasz Fabiański schodzi z boiska i kończy reprezentacyjną karierę

ALBANIA – POLSKA 0:1 (12.10.2021)

Triumf w cieniu skandalu. Wyjazdowy mecz w Tiranie okazał się kluczowy w kontekście walki polskich piłkarzy o udział w barażach katarskiego mundialu. Przed spotkaniem Albańczycy wyprzedzali biało-czerwonych o punkt i ewentualna porażka oznaczałaby koniec marzeń zespołu Paulo Sousy o drugim miejscu w grupie. Po zaciętym starciu nasi piłkarze wydarli jednak cenne trzy punkty, ale zanosiło się na to, że mecz w ogóle nie zostanie dokończony. Po trafieniu Karola Świderskiego w stronę biało-czerwonych z trybun poleciały m.in. butelki, a sędzia przerwał spotkanie na ponad 20 minut.

0:1 K. Świderski tuż przy słupku, asysta M. Klicha

ANDORA – POLSKA 1:4 (12.11.2021)

W Andorze Polacy postawili „kropkę nad i” w temacie walki o baraże eliminacji mistrzostw świata. O zwycięstwo nad znacznie niżej notowanym rywalem było tym łatwiej, że gospodarze już od pierwszej minuty musieli grać w osłabieniu. Biało-czerwoni zrobili swoje, choć nie ustrzegli się błędu przy stałym fragmencie i znów nie byli w stanie skończyć meczu z czystym kontem. Warty odnotowania jest również fakt debiutu w koszulce z orłem na piersi świeżo upieczonego polskiego obywatela – Matty’ego Casha.

Skrót meczu

POLSKA – WĘGRY 1:2 (15.11.2021)

O tym, co wydarzyło się 15 listopada na PGE Narodowym wszyscy polscy kibice chcieliby jak najszybciej zapomnieć. Zaczęło się od kontrowersyjnej postawy selekcjonera, który w starciu, którego stawką wciąż było rozstawienie w barażach o mundial, zdecydował się dać odpocząć czołowym zawodnikom z Robertem Lewandowskim na czele. Ta decyzja miała później swoje konsekwencje na boisku, gdzie osłabieni gospodarze nie byli w stanie sprostać, grającym tylko o prestiż i honor „Bratankom”. Porażka oznaczała nie tylko gorsze położenie przed losowaniem kolejnej fazy eliminacji, ale także koniec wspaniałej serii biało-czerwonych na stołecznym obiekcie, gdzie reprezentacja Polski nie przegrała od blisko 8 lat! Jak okazało się niewiele ponad miesiąc później, Paulo Sousa nie dał sobie szansy do rehabilitacji, bo tuż przed końcem roku zrezygnował z prowadzenia naszej drużyny narodowej.

Skrót meczu

KADRA W STATYSTYCE 

 

BILANS 15 MECZÓW W 2021 ROKU: 6 zwycięstw Polski – 5 remisów – 4 porażki. Średnia punktów: 1,53. 

BILANS 13 MECZÓW O PUNKTY: 6 zwycięstw – 3 remisy – 4 porażki, bramki: 34:17. 

BILANS 2 MECZÓW TOWARZYSKICH: 0 zwycięstw – 2 remisy – 0 porażek, bramki: 3:3. 

BILANS 7 MECZÓW NA WŁASNYM BOISKU: 3 zwycięstwa – 3 remisy – 1 porażka, bramki: 17:7.   

BILANS 8 MECZÓW NA WYJEŹDZIE: 3 zwycięstwa – 2 remisy – 3 porażki, bramki: 20:13.   

BILANS BRAMEK W 2021 ROKU: 37:20. Średnia bramek strzelonych: 2,47. Średnia bramek straconych: 1,33.

NAJLEPSI STRZELCY KADRY W 2021 ROKU:  11 goli – Robert Lewandowski, 6 goli – Karol Świderski, 5 goli – Adam Buksa.

NAJWIĘCEJ MECZÓW W KADRZE W 2021 ROKU:  14 meczów – Karol Świderski, 13 meczów – Kamil Jóźwiak, Wojciech Szczęsny. 

NAJWIĘCEJ MINUT W KADRZE W 2021 ROKU:  1125 minut – Wojciech Szczęsny, 975 minut – Robert Lewandowski, 922 minuty – Kamil Glik. 

DEBIUTANCI W KADRZE W 2021 ROKU:  Michał Helik (Węgry – Polska 3:3), Kamil Piątkowski, Kacper Kozłowski, Karol Świderski (wszyscy Polska – Andora 3:0), Rafał Augustyniak (Anglia – Polska 2:1), Tymoteusz Puchacz (Polska – Rosja 1:1), Adam Buksa (Polska – Albania 4:1), Nicola Zalewski, Jakub Kamiński, Bartosz Slisz (wszyscy San Marino – Polska 1:7), Radosław Majecki (Polska – San Marino 5:0), Matty Cash (Andora – Polska 1:4).