Drugi mecz na stadionie im. 22 lipca w Poznaniu, również rozpoczął się od trzech trafień rywali, ale honor lechitów uratowali Jerzy Kasalik i Mirosław Okoński. Ten pierwszy został tym samym autorem premierowej bramki ekipy z Wielkopolski w europejskiej rywalizacji, a całe spotkanie zakończyło się wynikiem 2:5.
O PUCHAR EUROPY
Kolejnym, ważnym momentem w historii międzynarodowych występów Kolejorza, były pierwsze dwie próby zawojowania Pucharu Europy. W latach 1983 i 1984 Lech wywalczył bowiem dwa pierwsze tytuły mistrzowskie zyskując prawo występów w najbardziej prestiżowych rozgrywkach na Starym Kontynencie. W obu przypadkach, poznaniacy nie zdołali przebrnąć nawet pierwszej rundy. Trzeba jednak przyznać, że rywali mieli nie byle jakich. Najpierw lepszy okazał się hiszpański Athletic Bilbao (zwyciężył w dwumeczu 4:2, mimo porażki 0:2 w Poznaniu), później angielski Liverpool FC (1:0 w Polsce i 4:0 na Anfield).
NA DRODZE DUMY KATALONII
Rywalizacja Barceloną w drugiej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów sezonu 1988/1989 jest z jednym z najchętniej wspominanych momentów w historii poznańskiego klubu przez jego kibiców. Lechowi co prawda nie udało się wygrać z Dumą Katalonii, ale też nie został przez nią pokonany. A biorąc pod uwagę reakcje po losowaniu (sam trener Henryk Apostel stwierdził, że celem jego drużyny jest jak najniższa porażka) i fakt, że w zespole prowadzonym przez Johana Cruyffa roiło się od gwiazd z Gary’m Linekerem na czele, to wielkie osiągnięcie. Zaczęło się od remisu 1:1 w Katalonii, gdzie w roli głównej wystąpił zdobywca wyrównującej bramki – Bogusław Pachelski.