
Dla Vicenzy lata 1996-97 były złotym okresem. Klub z północno-wschodnich Włoch sięgnął po Coppa Italia, w finale którego rozprawił się z SSC Napoli (0:1 w Neapolu, 3:0 u siebie), a potem dotarł do półfinału Puchar Zdobywców Pucharów. Jednak nim do tego doszło, w 1. rundzie na ich drodze stanęła Legia. Mimo że Vicenza nie należała do czołówki Serie A, to była faworytem konfrontacji ze zdobywcą Pucharu Polski. Wojskowi przystępowali bowiem do tego starcia mocno osłabieni. Zespół przetrzebiły kontuzje i kartki, a niektórzy piłkarze wciąż nie byli gotowi do gry (m.in. sprowadzony latem Roman Kosecki). Mimo braków kadrowych drużyna Mirosława Jabłońskiego mogła wracać z Vicenzy z korzystniejszym rezultatem, gdyby… wykorzystała którąś ze stworzonych okazji. Włosi byli skuteczniejsi, i dlatego wygrali 2:0, co stawiało ich w znakomitej sytuacji przed rewanżem.
16
M. Beghetto
13
F. Firmani
14
L. Zauli
Przed wyjazdem do Italii przepowiadano piłkarzom Legii wszystko co najgorsze. W meczach ligowych Wojskowi spisywali się słabo, a liczne kontuzje tylko potęgowały nietęgie nastroje. Tymczasem okazało się, że lęk przed rywalem, występującym w elitarnym gronie Serie A, był przedwczesny. Vicenza nie zachwyciła niczym szczególnym, nie zepchnęła – jak się spodziewano – wicemistrzów Polski do głębokiej defensywy i nie obstrzeliwała raz po raz bramki Grzegorza Szamotulskiego. Drużyna włoska wygrała jednak, bo potrafiła wykorzystać błędy, które popełnili piłkarze Legii.
Kapitanowie obu drużyn – Domenico Di Carlo z Vicenzy i Jacek Zieliński z Legii – podczas tradycyjnej przedmeczowej wymiany proporczyków.
Po pierwszej połowie pozostał poważny niedosyt, bowiem Legia w normalnej dyspozycji i składzie mogłaby pokusić się o zaskakująco korzystniejszy rezultat. (...) W Legii brakowało lidera, który w zdecydowany sposób pokierowałby grą.
Legionistom zagrali na Stadio Romeo Menti. W tamtych latach był to jeden z najmniejszych obiektów w Serie A. Mógł on pomieścić 20 tysięcy widzów. Uważany był również za… najbrzydszy stadion we włoskiej elicie.
Kenneth Zeigbo dzięki występowi w Vicenzie zwrócił na siebie uwagę tamtejszych skautów. Nigeryjski napastnik po sezonie 1997/98 przeniósł się na Półwysep Apeniński i trafił do Venezii. We Włoszech Zeigbo nie zrobił jednak kariery. Występował głównie w klubach z niższych lig, a także w Libii i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Dzisiaj odczuwam spory niedosyt, bo mecz z Vicenzą kosztował nas sporo wysiłku. Przez trzy dni dam piłkarzom odpocząć. A później praca, liga i rewanż z Włochami.
O Francesco Coco (na zdjęciu) mówiono – drugi Maldini. Ale wychowanek Milanu nigdy nie dorównał klubowej legendzie. Do Vicenzy był tylko wypożyczony na sezon 1997/98. Na tej samej zasadzie występował potem w Torino FC i – ku wielkiemu zdziwieniu – w FC Barcelona. W 2002 roku opuścił Milan i przeniósł się do… Interu.
Kapitan i jedna z klubowych legend. Do drużyny ze Stadio Romeo Menti włoski pomocnik przeniósł się w 1990 roku z Palermo. Bardzo szybko stał się kluczowym zawodnikiem biancorossich. 3 lata później przyczynił się do awansu Vicenzy do Serie B, strzelając gola w ostatniej kolejce – w meczu z Vis Pesaro (2:1). Na drugim poziomie rozgrywkowym Di Carlo zadebiutował w wieku 29 lat. W 1995 roku osiągnął kolejny sukces – promocję do Serie A. Miał 31 lat, gdy po raz pierwszy wybiegł na boisko we włoskiej elicie. Z Vicenzą zdobył Puchar Włoch oraz doszedł do półfinału PZP w sezonie 1997/98. Z klubu odszedł po 9 latach. W jego barwach rozegrał 279 spotkań i zdobył 10 bramek.
Jakby mało było kłopotów ze skompletowaniem składu, to jeszcze w trakcie meczu trenerowi Mirosławowi Jabłońskiemu wypadł kolejny zawodnik. Skrzypek wytrwał na boisku tylko 17. minut. Z powodu urazu nie mógł kontynuować gry. To właśnie kontuzje mocno wyhamowały karierę obrońcy Legii. Do Warszawy przeniósł się w styczniu 1997 roku z Rakowa Częstochowa (wraz z Jackiem Magierą). Uchodził za duży talent. Jego potencjał dostrzegł również ówczesny selekcjoner reprezentacji, Antoni Piechniczek. Ale Skrzypek – przez urazy – wystąpił tylko 10 razy w drużynie narodowej. W Legii spędził 3,5 roku. Zagrał w 64 meczach i strzelił 3 gole. W 2000 r. odszedł do Pogoni Szczecin.
W drugiej odsłonie Vicenza – wyraźnie zadowolona z dwubramkowego prowadzenia – nie przeprowadzała już tak dynamicznych ataków, jak przed przerwą. Trener Guidolin wprowadzał na boisko kolejnych obrońców, martwiąc się raczej o zachowanie czystego konta bramkowego niż o strzelenie kolejnych goli.
► 501. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 122. mecz polskiego klubu w Pucharze Zdobywców Pucharów
► 210. mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów
► 11. porażka polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów w rozmiarze 0:2
► 11. porażka Legii w PZP
► 11. wyjazdowa porażka Legii w meczu 1/16 finału europejskich pucharów
► 20. wyjazdowy mecz Legii w 1/16 finału europejskich pucharów
► 22. wyjazdowa porażka Legii w europejskich pucharach
► 98. mecz Legii w europejskich pucharach
► 36. mecz Legii w Pucharze Zdobywców Pucharów
► 40. mecz polskiego klubu w PZP bez strzelonej bramki
► 40. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów bez strzelonej bramki
► 11. mecz Legii w 1/16 finału europejskich pucharów bez strzelonej bramki
► 10. mecz Legii w PZP bez zdobytej bramki
► 10. wyjazdowy mecz Legii w PZP bez remisu
► 20. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału PZP bez zdobytej bramki
► 20. wyjazdowy mecz Legii w europejskich pucharach bez zdobytej bramki
► 90. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów bez remisu
► 33. mecz Legii w 1/16 finału europejskich pucharów bez remisu
► 22. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału PZP bez wygranej
► 22. mecz Legii w PZP bez wygranej
► 220. porażka polskiego klubu w europejskich pucharach
► Drugi gol był bramką nr 777 straconą przez polskie kluby w europejskich pucharach
► Pierwszy gol był bramką nr 160 straconą przez polskie kluby w meczach PZP
► 200. wyjazdowy mecz polskiego klubu w europejskich pucharach bez wygranej
► 25. wyjazdowa porażka polskiego klubu w europejskich pucharach w rozmiarze 0:2
► 25. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► 25. mecz Legii w PZP bez remisu
► 25. mecz Legii w 1/16 finału europejskich pucharów ze straconą minimum 1 bramką
► Piąta kolejna wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów (po raz 4. wyrównany rekord)
► Czwarta kolejna wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/16 finału PZP (wyśrubowany rekord)
► Pierwsza porażka Legii w PZP w rozmiarze 0:2
► Pierwsza porażka Legii w 1/16 finału europejskich pucharów w rozmiarze 0:2
► 11. wyjazdowy mecz Legii w europejskich pucharach ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► 11. mecz Legii w 1/16 finału PZP ze straconą minimum 1 bramką
► 44. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału PZP ze straconą minimum 1 bramką
► 90. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału europejskich pucharów ze straconą minimum 1 bramką
► Drugi gol był bramką nr 22 straconą przez Legię w wyjazdowych meczach PZP
► Drugi gol był bramką nr 55 straconą przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/16 finału PZP
► Drugi gol był bramką nr 111 straconą przez Legię w europejskich pucharach
► 10. wyjazdowa porażka polskiego klubu w PZP w rozmiarze 0:2
► 66. mecz polskiego klubu w 1/16 finału PZP
► 33. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/16 finału PZP