
Była dokładnie 98. minuta i 16. sekunda finałowego meczu na PGE Narodowym w Warszawie, do którego sędzia Tomasz Kwiatkowski doliczył 7 minut, kiedy nadszedł jeden z najczarniejszych momentów w historii Pogoni. Prowadzący 1:0 z Wisłą Kraków Portowcy, wypuścili z rąk niemal pewne – pierwsze trofeum w dziejach klubu, żeby ostatecznie po dogrywce ulec Białej Gwieździe 1:2. Niespełna pięć miesięcy później, celem na pierwszy mecz nowej edycji Pucharu Tysiąca Drużyn było więc jak najszybsze odcięcie się od majowych wydarzeń i rozpoczęcie pisania nowej historii od pewnej wygranej. I to udało się zrealizować w Rzeszowie, gdzie pierwszoligowa Stal nie była w stanie przeciwstawić się gościom ze Szczecina.
Trzeba przyznać, że z logistycznego punktu widzenia, piłkarzom i kibicom ze Szczecina nie poszczęściło się w losowaniu 1. rundy Pucharu Polski.
27
C. Peña
54
K. Koczera
1
K. Bąkowski
44
B. Piotrowski
51
A. Gaża
14
K. Kościelny
45
K. Paśko
11
A. Prokić
53
I. Postupalśkyj
Stadion Miejski w Rzeszowie, którego gospodarzem była Stal, był miejscem rozegrania dwóch spotkań 1. rundy Pucharu Polski. Dwa dni później na tym samym obiekcie, Resovia sensacyjnie pokonała lidera PKO BP Ekstraklasy – Lecha Poznań (1:0).
Wynik odzwierciedla to, co działo się na boisku. Myślę, że Pogoń nie dała nam pograć. Nie chciała z nami grać. Wystarczyło jej doświadczenie, umiejętności techniczne i boiskowe cwaniactwo, wynikające z tego doświadczenia. Tu nie było jakiejś wielkiej walki. Gdy próbowaliśmy zagrać nieco bardziej agresywnie, to Pogoń momentalnie grała na 1-2 kontakty i nie mieliśmy jej jak „złapać”.
Traktujemy rozgrywki pucharowe na równi z ligą. Chcemy osiągnąć w nich sukces. Od samego początku byliśmy maksymalnie skoncentrowani i nastawieni na wygraną i awans. Zrobiliśmy wszystko, by dobrze przygotować zawodników do meczu. Od pierwszych minut w drużynie widać było odpowiednie nastawienie, które przekładało się następnie na dużą jakość. Każdy z zawodników miał w sobie dużą wiarę w zwycięstwo, ale też w umiejętności indywidualne i drużynowe.
Kilka lat wcześniej pierwszy rozegrał dwa mecze w ekstraklasie w krakowskiej Wiśle. Drugi w CV miał siedem meczów w reprezentacji Polski, w tym nawet jeden podczas mistrzostw świata w 2018 roku przeciwko Japonii. Obaj z pewnością marzyli jeszcze do nawiązania do osiągnięć z przeszłości. Jeśli w meczu 1. rundy Pucharu Polski, któryś z nich chciał poczynić krok w kierunku tego celu, to zdecydowanie był to pomocnik gości. Otwierający wynik gol Kurzawy bez wątpienia można określić mianem „stadiony świata”. Zbyt wielu przebłysków w ofensywie nie miał natomiast Wachowiak. Choć trzeba przyznać, że dysproporcja poziomu prezentowanego przez oba zespoły, była tym razem bardzo widoczna.
Generalnie był to nasz bardzo dobry występ. Wykreowaliśmy mnóstwo okazji podbramkowych, często gościliśmy w polu karnym przeciwnika. Najważniejsze jednak, że przeszliśmy tę rundę i awansowaliśmy dalej. Oczywiście mogliśmy zdobyć jeszcze więcej bramek, ale najważniejsze, że doszliśmy do wielu sytuacji. Kiedy tworzysz dużo szans, to nawet jeśli nie wykorzystasz wszystkich, to i tak zawsze coś strzelisz. Mieliśmy tego świadomość. Jesteśmy drużyną, która chce stwarzać maksymalnie dużo okazji i dzisiaj tak było. Jako cała drużyna byliśmy skoncentrowani na sto procent i dzięki temu możemy cieszyć się ze zwycięstwa.
Spotkanie w Rzeszowie było wyjątkowe dla Benedikta Zecha.
Pogoń przyjechała do nas i pokazała jaka jest różnica pomiędzy zespołem ekstraklasowym a pierwszoligowym, chociaż też mieliśmy swoje momenty i ten mecz mógł się ułożyć inaczej. Rywal wyszedł na nas pierwszą jedenastką, byli tacy zawodnicy jak Grosicki, Gorgon czy Koulouris więc nie zlekceważyli nas. Było widać jakość, że grają bardzo fajną piłkę. To była dobra lekcja. Takie mecze są bardzo ważne dla nas, młodych zawodników, bo to nas rozwija i tylko może zaprocentować w przyszłości.
► 113. mecz Stali w Pucharze Polski
► 25. mecz Stali w PP na własnym boisku bez wygranej
► 11. porażka Stali w meczu 1/32 finału PP
► 178. mecz Pogoni w Pucharze Polski
► 90. awans Pogoni do kolejnej rundy PP
► 55. wyjazdowe zwycięstwo Pogoni w PP
► Trzeci mecz tych drużyn w Pucharze Polski i trzeci bez remisu, bilans: 1-0-2, bramki 3-4
► 20. mecz Pogoni w 1/32 finału PP bez remisu i 20. bez porażki
► 16. wyjazdowy mecz Pogoni w 1/32 finału PP bez remisu i 16. bez porażki
► 100. mecz Stali w PP bez remisu
► 10. kolejny mecz Stali w 1/32 finału PP na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► Szósty kolejny mecz Stali w 1/32 finału PP na własnym boisku bez wygranej (wyśrubowany rekord klubowy)
► Pierwsza porażka Stali w meczu PP na własnym boisku w rozmiarze 0:3
► Pierwsza porażka Stali w meczu 1/32 finału PP w rozmiarze 0:3
► Po tym starciu bilans Stali w meczach z Pogonią Szczecin w PP stał się ujemny
► 10. mecz Stali w PP ze straconymi dokładnie 3 bramkami
► 10. mecz Stali w 1/32 finału PP na własnym boisku bez wygranej
► 10. wyjazdowa wygrana Pogoni w PP różnicą 3 bramek
► Trzeci gol był bramką nr 40 straconą przez Stal w meczach 1/32 finału PP
► Trzeci gol był bramką nr 66 zdobytą przez Pogoń w meczach 1/32 finału PP
► Trzeci gol był bramką nr 55 zdobytą przez Pogoń w wyjazdowych meczach 1/32 finału PP