Towarzyski Turniej Ośmiu Narodów to pierwszy etap przebudowy reprezentacji Polski do lat 20 po mistrzostwach świata. Okazja do testowania kandydatów do gry w kadrze dla Jacka Magiery była doskonała, bo biało-czerwoni mierzyli się z silnymi rywalami. Zaczęli od porażki we Włoszech 0:2, a tym razem u siebie ulegli Portugalii 0:1. Choć trzeba przyznać, że o końcowym wyniku zadecydował jeden stały fragment gry, a przebieg spotkania był dość wyrównany. Co warte podkreślenia, zmagania młodych piłkarzy z trybun stadionu w Rzeszowie obserwowało ponad 10 tysięcy kibiców.

TYLKO PRZED PRZERWĄ

Obaj pomocnicy dostali od Jacka Magiery szansę gry przez trzy kwadranse. O ile jednak Apolinarskiego po przerwie po prostu zmienił Michał Skóraś, to Poręba po niefortunnym zderzeniu z Rúbenem Mourą musiał opuścić boisko z powodu urazu głowy. Obaj starali się włączać w akcje ofensywne i stwarzać zagrożenie pod bramką rywali, chociaż kiedy przebywali na boisku, Polakom brakowało klarownych okazji do strzelenia goli.