Ach, cóż to był za mecz! Kibice, których ponad 11 tysięcy stawiło się na stadionie Widzewa, na pewno nie żałowali, że wybrali się na spotkanie młodzieżowych reprezentacji Polski i Niemiec. W „Sercu Łodzi” działo się naprawdę sporo. Starcie z liderem grupy kończyło eliminacje Euro 2025. Rywale byli pewni 1. lokaty, Polacy musieli wygrać, aby znaleźć się w gronie trzech najlepszych ekip z drugich miejsc, które awansują bezpośrednio do ME. Ale i remis − przy korzystnych rozstrzygnięciach w innych grupach − dawał taką możliwość. Po 1. połowie Polska przegrywała jednak 1:3 i wydawało się, że o udział w Euro będzie walczyć w barażach. Jednak to, co wydarzyło się w ciągu 9 minut 2. odsłony, przyprawiło niejednego kibica o szybsze bicie serca. Biało-czerwoni nie dość, że wyrównali, to w końcówce byli nawet bliscy zgarnięcia całej puli. Ostatecznie punkt zdobyty w mateczniku Widzewa zapewnił naszej drużynie awans do finałów ME na Słowacji.
23
P. Warczak
11
M. Rakoczy
16
A. Kozubal
13
C. Polak
► UWAGA! W 84. minucie żółtą kartką ukarany został trener reprezentacji Niemiec do lat 21 − Antonio Di Salvo.
Polska U21 grała w Łodzi o bezpośredni awans na mistrzostwa Europy. Pokazała charakter w starciu z Niemcami, odrabiając dwie bramki straty w drugiej połowie. Kapitalnym rajdem w akcji na 3:3 popisał się Mariusz Fornalczyk. W końcówce Cezary Polak miał jeszcze piłkę meczową na 4:3, lecz jeden z obrońców wybił ją z linii.
Reprezentacja Polski do lat 21 przed meczem z Niemcami. W górnym rzędzie od lewej: Ariel Mosór, Miłosz Matysik, Tomasz Pieńko, Kacper Tobiasz (kapitan), Filip Szymczak, Patryk Peda. W dolnym rzędzie od lewej: Jakub Kałuziński, Mateusz Łęgowski, Mariusz Fornalczyk, Arkadiusz Pyrka, Dominik Marczuk.
Mecz zakończył się wynikiem 3:3, który dawał nam gigantyczne szanse na awans na EURO. Biało-czerwoni musieli jeszcze czekać na wyniki starć Belgia − Węgry i Chorwacja − Grecja. Polska spadłaby do baraży, gdyby Belgowie wygrali różnicą pięciu goli lub Chorwaci różnicą ośmiu trafień. Tak szalone wyniki na szczęście nie stały się rzeczywistością. Belgia przegrała 0:1, a Chorwacja wygrała tylko 3:2. Polska oficjalnie awansowała na EURO U21.
Zachodzące słońce nad stadionem Widzewa w Łodzi. Po 1. połowie wydawało się, że nadchodzący zmierzch będzie oznaczał pożegnanie z bezpośrednim awansem polskiej drużyny do młodzieżowych mistrzostw Europy. Jednak wraz z zapadającym zmrokiem, biało-czerwoni zaczęli błyszczeć na boisku.
Po 30 minutach ten występ naszej młodzieżówki wygląda katastrofalnie.
Ależ to jest mecz Polaków! Z 1:3, w 59. minucie dochodzimy do remisu!
Szybko straciliśmy bramki, ale nie było tak, że graliśmy słabo. To rywal był bardzo dobrze dysponowany. Kluczowa był przerwa. Najważniejsza była głowa, by wyjść na drugą połowę i szybko zdobyć kontaktową bramkę. To się udało, a do tego potrzebna była wiara zawodników i sztabu. I ten mocny mental nam pomógł. Nie ja byłem bohaterem, tylko zawodnicy. Gratuluję wszystkim tego występu. Spotkanie mogło podobać się wszystkim. Pewnie przed drugą połową niewiele osób wierzyło, że możemy odrobić straty, ale zawodnicy pokazali wielki potencjał.
JAKUBIE KAŁUZIŃSKIM − Był w tym spotkaniu, zresztą nie tylko w tym, królem środka pola. Już w poprzednim meczu z Kosowem w Prisztinie przyczynił się do efektownego zwycięstwa, zdobywając bramkę z rzutu karnego pod koniec 1. połowy. W starciu z Niemcami dołożył kolejne trafienie − jeszcze ważniejsze. Gol strzelony tuż po przerwie spowodował, że biało-czerwoni wrócili do gry. Złapali kontakt z rywalem, bo do wyrównania brakowało im już tylko jednej bramki, którą zdobyli kilka chwil później. W 86. minucie niewiele zabrakło, aby Kałuziński zanotował jeszcze asystę (po centrze z rzutu rożnego), ale strzał Cezarego Polaka wybił z linii bramkowej Jan Thielmann.
PAULU WANNERZE − Autor przepięknego gola. Po tak precyzyjnym uderzeniu piłki w samo okienko, żaden bramkarz nie miałby szans na skuteczną interwencję. Młody ofensywny pomocnik pokazał, jak wielkie drzemią w nim możliwości. Zresztą w kraju naszych zachodnich sąsiadów mówiono o nim jako zawodniku o ogromnych umiejętnościach. O młodego gracza Bayernu Monachium (wypożyczonego na sezon 2024/25 do 1. FC Heidenheim) korespondencyjny bój toczyły Niemcy i Austria. Wanner urodził się bowiem w austriackim Dornbirn. Jednak od najmłodszych lat występował w juniorskich kadrach Die Mannschaft. W barwach Bawarczyków zadebiutował w Bundeslidze niedługo po 16. urodzinach. Stał się najmłodszym piłkarzem w historii tego klubu, który wystąpił w lidze niemieckiej, a następnie najmłodszym mistrzem kraju i najmłodszym zawodnikiem Bayernu w Lidze Mistrzów.
Pierwsza połowa nie była taka zła, jak wskazywał na to wynik, bo wydaje mi się, że graliśmy jak równy z równym z Niemcami. Oni pokazywali jakość i strzelili nam trzy bramki. Nie powinniśmy stracić takich goli. Wyszliśmy na drugą połowę, szybko zdobyliśmy bramkę i to nas napędziło. Zremisowaliśmy 3:3 dzisiaj i to dało nam awans. Szacunek dla całej naszej drużyny i wszystkich, którzy mieli w tym udział od samego początku eliminacji do końca. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty i to było zwieńczenie naszej pracy. Zagraliśmy dobry mecz i to mnie cieszy. Moment zwrotny spotkania? Nie będę skromny. Moja bramka. Znalazłem się w odpowiednim miejscu, dołożyłem nogę i się cieszę się z tego.
Nie graliśmy źle do przerwy, to Niemcy byli dobrze na nas przygotowani. W przerwie powiedzieliśmy sobie, że jedna z naszych ostatnich szans, by pojechać na mistrzostwa Europy i trzeba to wykorzystać. Moment zwrotny meczu? Zejście do szatni i też moja bramka. Czuję, że jestem w formie. Złapałem więcej minut w klubie, a dziś potwierdziłem to bramką. Dostałem zaufanie od trenera, by pokazać się na arenie międzynarodowej i staram się spłacać ten kredyt.
W pewnym momencie meczu biało-czerwoni przegrywali aż dwoma bramkami. Wydawało się, że ich sytuacja jest na tyle trudna, że o zdobycie jakiegokolwiek punktu będzie niezwykle ciężko. Polscy piłkarze zdołali jednak wrócić do gry i urwać wyżej notowanemu przeciwnikowi jedno „oczko”. Gole Dominika Marczuka, Jakuba Kałuzińskiego oraz Mariusza Fornalczyka zdecydowały, że nasza młodzieżówka zagra na przyszłorocznych mistrzostwach Europy na Słowacji.
► 201. mecz reprezentacji Polski w ME U21 (eliminacje + finały)
► Tym remisem Polska zapewniła sobie po raz 7. udział w finałach ME U21
► 20. remis reprezentacji na własnym boisku w ME U21 (eliminacje + finały)
► Szósty mecz reprezentacji w ME U21 (wszystkie w eliminacjach) przeciwko Niemcom, bilans: 1-2-3, bramki 11-12, w każdym z nich biało-czerwoni zdobywali minimum 1 bramkę i w jednym nie stracili żadnej
► 140. mecz reprezentacji Polski w ME U21 (eliminacje + finały) bez remisu
► 44. mecz reprezentacji na własnym boisku bez wygranej w ME U21 (eliminacje + finały)
► 77. mecz reprezentacji na własnym boisku bez porażki w ME U21 (eliminacje + finały)
► Trzeci gol dla reprezentacji był jej bramką nr 200 zdobytą w meczach ME U21 (eliminacje + finały) na własnym boisku
► Drugi gol dla reprezentacji był jej bramką nr 350 zdobytą w eliminacjach ME U21
► Pierwszy gol dla reprezentacji był jej bramką nr 190 zdobytą w meczach eliminacji ME U21 na własnym boisku
► 80. mecz reprezentacji w eliminacjach ME U21 na własnym boisku ze zdobytą minimum 1 bramką
► 10. mecz reprezentacji w eliminacjach ME U21 na własnym boisku ze straconymi dokładnie 3 bramkami
► 22. mecz reprezentacji w ME U21 (eliminacje + finały) ze straconymi dokładnie 3 bramkami
► 22. mecz reprezentacji w ME U21 na własnym boisku ze zdobytymi dokładnie 3 bramkami (wszystkie w eliminacjach)
► 11. mecz reprezentacji w ME U21 (eliminacje + finały) na własnym boisku ze straconymi dokładnie 3 bramkami
► 33. mecz reprezentacji w eliminacjach ME U21 ze zdobytymi dokładnie 3 bramkami
► 55. mecz reprezentacji w eliminacjach ME U21 na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką