Różnica klas. W drugiej kolejce fazy grupowej mistrzostw Europy U17 Polki nie miały szans z rywalkami, które kilka dni później zdobyły złote medale. Biało-czerwonym nie można odmówić zaangażowania, jednak o ile porażka z Anglią pozostawiała niedosyt, o tyle Francuzki nie pozostawiły złudzeń piłkarkom znad Wisły. Porażka z Francją, wobec zwycięstwa Anglii nad Szwecją, oznaczała, że Polska straciła szansę na wyjście z grupy. – Trzeba jasno powiedzieć, że Francja tego dnia była lepsza. Styl naszej gry był inny niż przeciwko Anglii ze względu na zdecydowanie wyższą siłę przeciwnika – powiedział po meczu selekcjoner Marcin Kasprowicz.
20
I. Sikora
3
Z. Witek
5
I. Witkowska
18
W. Kuprowska
10
K. Wyrwas
Reprezentacja Polski do lat 17 przed meczem z Francją. W górnym rzędzie od lewej: Julia Woźniak, Dominika Szkwarek, Weronika Araśniewicz, Paulina Guzik, Zofia Dubiel, Jagoda Cyraniak. W dolnym rzędzie od lewej: Klaudia Kiełczewska, Magdalena Półrolniczak, Zuzanna Grzywińska, Julia Gutowska, Gabriela Lewicka.
To był dobry mecz, mecz walki. Walczyłyśmy do samego końca, starałyśmy się strzelić gola drużynie Francji. Jest to bardzo dobry rywal, najwyższej półki europejskiej, więc oczywiście było to trudne. Ale ja jestem dumna z zespołu, bo pomimo tego, że już czasem brakowało sił, aby wracać do obrony, to każda dawała z siebie sto procent.
– Uwielbiam Kyliana Mbappé, bo jest bardzo szybki. Ja też lubię grać ofensywnie. Najlepiej czuję się w pomocy, bo wolę podawać niż strzelać – opowiadała Inez Sikora w 2018 roku, gdy jako 12-latka wygrała turniej „Z Podwórka na Stadion o Puchar Tymbarku” (obecnie: „Puchar Tymbarku”). Jak wiele dziewczynek, również Sikora zaczynała treningi w chłopięcych zespołach. Ostatecznie trafiła jednak do TME SMS Łódź, z którego latem 2022 przeszła do Górnika Łęczna. Choć seniorska piłka wymaga więcej wyrzeczeń niż treningi w dzieciństwie, to Sikora nadal doskonale łączy sport z nauką. Za świetne wyniki w szkole otrzymywała już stypendia, a z Łodzi wyprowadziła się jako uczennica z najwyższą średnią ocen w całej szkole. Jej karierę hamują kontuzje, a sezon 2022/23 zakończyła w najgorszy z możliwych sposobów – zerwaniem więzadeł krzyżowych w kolanie.
Takich problemów zdrowotnych nie ma Liana Joseph, która we Francji uważana jest za wschodzącą gwiazdę. Kibice i media porównują ją nawet do Mbappé. Królowa strzelczyń ME U17 2023 (wspólnie z Vicky López oraz Maeline Mendy) pochodzi z usportowionej rodziny. Jej ojciec, który w dzieciństwie przybył do Paryża z Haiti, grał w niższych francuskich ligach, podobnie jak jego brat. Liana Joseph zaczynała od gry z chłopcami w Paris FC, a obecnie jest już zawodniczką Olympique Lyon, ośmiokrotnych triumfatorek Ligi Mistrzów. Na razie gra w zespole juniorskim, ale robi w nim furorę. W ostatniej kolejce sezonu 2022/23 zdobyła pięć bramek w wygranym 5:3 spotkaniu z PSG, dzięki czemu Olympique wyprzedził ekipę z Paryża i zdobył mistrzostwo Francji do lat 19.
Ważnym dla mnie wnioskiem jest także potrzeba większej popularyzacji piłki nożnej wśród dziewcząt. Po tych mistrzostwach wiemy, kto z jakiego potencjału wybierał swoją reprezentację. Podam przykład – trenerka Francji Peggy Provost budowała kadrę spośród około 5000 zawodniczek. Z tej liczby stworzyła szeroką kadrę liczącą 50 piłkarek, w której zdecydowaną większość stanowiły dziewczyny urodzone w 2006 roku. My wybieramy spośród 600 zarejestrowanych piłkarek urodzonych w 2006 i 2007 roku. To jest blisko dziesięciokrotnie mniej, ale to też oznacza, że w tak dużym kraju jak Polska, jest szansa na zdecydowane zwiększenie liczby zawodniczek. Uzyskane doświadczenie powoduje, że racjonalnie spogląda się na rzeczywistość.
To był trudny mecz. Musiałyśmy włożyć w to spotkanie mnóstwo zaangażowania i dyscypliny. Było to naprawdę bardzo wymagające spotkanie. W drugiej połowie byłyśmy jednak lepszym zespołem, dzięki czemu mogłam rotować składem.