12
J. Gorgoń
15
J. Erlich
13
W. Tyc
Rzadkość nad rzadkościami. Dwóch liderów drużyny narodowej na ławce rezerwowych. To właśnie z tej pozycji Kazimierz Deyna (trzeci od lewej) obejrzał cały mecz z olimpijską reprezentacją Czechosłowacji. Jerzy Gorgoń (czwarty od lewej) wszedł na boisko w drugiej połowie. Oprócz nich na ławce siedzą (od lewej): Mirosław Justek, Jan Erlich i Zdzisław Kostrzewa.
W tym przypadku liczby nie kłamią. Łódzki duet „robił najwięcej wiatru” na stadionie Wojska Polskiego. Dosłownie i w przenośni. Komu nie podobała się szybkość i technika Terleckiego czy przebojowość Bońka? Ten drugi strzelił dwa gole, a Terlecki dorzucił jednego i przy okazji zaliczył jeszcze asystę. Obaj młodzi piłkarze wiedzieli, że walczą nie tyle o wyjazd na mundial, bo ten mieli pewny, ale o miejsce w wyjściowej jedenastce na pierwsze starcie argentyńskiego turnieju. Stąd ich wielkie zaangażowanie i zawziętość, by przekonać do siebie selekcjonera. Okazało się jednak, ze żaden z nich nie wybiegł w pierwszej jedenastce na mecz z RFN-em. Boniek wszedł dopiero w 79. minucie, a Terlecki przegrał z pechem. Tuż przed mundialem doznał kontuzji i turniej obejrzał w roli... telewizyjnego eksperta.
Jacek Gmoch (z lewej) i Andrzej Strejlau wspólnie na ławce rezerwowych oglądają mecz z olimpijską reprezentacją Czechosłowacji. W trakcie selekcjonerskiej kadencji Gmocha jego asystentem był właśnie Strejlau. Dopiero później drogi obu znanych i cenionych szkoleniowców bardzo się rozejdą.
► Mecz nieoficjalny, nieuznawany zarówno przed jak i po weryfikacji listy meczów oficjalnych reprezentacji przez PZPN w roku 1995
► Jeden z kolejnych meczów testowych przed mistrzostwami świata w Argentynie
► Pierwszy mecz reprezentacji A rozegrany z olimpijską reprezentacją Czechosłowacji
► Tego samego dnia pierwsza reprezentacja Czechosłowacji rozegrała w Brnie towarzyski mecz z Bułgarią (0:0)
► Wcześniej reprezentacja Czechosłowacji czterokrotnie grała na Stadionie Wojska Polskiego
► Był to przedostatni sprawdzian przed powołaniem 22-osobowej kadry na MŚ w Argentynie
► Mimo nieoficjalnego charakteru mecz był transmitowany przez telewizję, ze względu na olbrzymie zainteresowanie reprezentacją przed zbliżającymi się MŚ w Argentynie
► Wszyscy zawodnicy grali wcześniej w oficjalnym meczu reprezentacji Polski
► We wcześniejszych meczach oficjalnych Zbigniew Boniek nigdy nie strzelił dwóch goli