Po remisie 1:1 w pierwszym spotkaniu w Mińsku wszyscy liczyli na dużo lepszy występ naszej młodzieży w rewanżu. Niestety wybrańcy Edwarda Klejndinsta sprawili ogromny zawód publiczności, która zapełniła kameralny stadion we Wronkach. Polacy doznali sromotnej klęski w starciu z rówieśnikami z Białorusi. Oznaczało to ni mniej, ni więcej pożegnanie z marzeniami o grze na igrzyskach olimpijskich w Atenach oraz w turnieju finałowym młodzieżowych mistrzostw Europy w Niemczech.
18
M. Nowacki
15
P. Strąk
16
S. Olszar
Reprezentacja Polski do lat 21 przed meczem z Białorusią. Stoją od lewej: Łukasz Madej, Marcin Burkhardt, Bartosz Ślusarski, Euzebiusz Smolarek, Łukasz Garguła, Ireneusz Jeleń, Błażej Radler, Jacek Kowalczyk, Krzysztof Kazimierczak, Tomasz Kuszczak, Michał Stasiak (kapitan).
Łzy boleści młodych polskich piłkarzy, łzy zawodu ich kibiców, łzy radości Białorusinów - to obraz z Wronek. Przygotowany bankiet, z prosiakami, jagnięciną, mnóstwem kiełbas i wszelkiej maści wędlin przerodził się w stypę.
Witalij Nadzijenski i Euzebiusz Smolarek. Z tej dwójki z dużo lepszej strony pokazał się gracz drużyny białoruskiej, który dwukrotnie zagroził polskiej bramce.
O środowej grze młodych Polaków można napisać wszystko, co najgorsze. To nie był ten zespół z eliminacji, ani nawet z pierwszego meczu z Mińska (1:1). To nie była drużyna, ale zlepek przypadkowych piłkarzy. Za pierwszą połowę Polakom należała się dwója. Za drugą – również. Trzy zmiany, jakich w porównaniu z pierwszym meczem dokonał – z konieczności trener Edward Klejndinst – okazały się nietrafione.
Smutne twarze polskich kibiców, którzy wiązali ogromne nadzieje z reprezentacją Polski do lat 21. Marzeń młodych fanów o grze na igrzyskach olimpijskich i młodzieżowym Euro nasi kadrowicze nie zdołali spełnić.
To nie był najlepszy dzień dla całej polskiej defensywy. Białorusini robili z naszymi defensorami co chcieli. Wychowanek lubińskiego Zagłębia też nie mógł zaliczyć tego spotkania do udanych. Przy golu na 4:0 nie upilnował Wiaczesława Hleba, który idealnie wyłożył piłkę bratu – Aleksandrowi. Krzysztof Kazimierczak był regularnie powoływany do drużyny do lat 21. W pierwszej reprezentacji Polski nigdy nie zadebiutował. Obrońca Miedziowych grał w kilku polskich klubach. Oprócz Zagłębia były to jeszcze m.in.: Miedź Legnica, Wisła Płock (zdobył z nią Puchar Polski w 2006 r.) i Polonii Warszawa. W 2007 roku spróbował sił za granicą (Boavista Porto).
Drugi z braci Hlebów, który tak jak starszy od niego o 2 lata Aleksandr reprezentował barwy VfB Stuttgart. Talentu na pewno mu nie brakowało. Jednak zawsze pozostawał w cieniu brata. Nie grał w tak znaczących klubach (do najbardziej znanych należały Hamburger SV i Grasshopper Club Zürich). Wiaczesław Hleb, podobnie jak Aleksandr, miał już za sobą debiut w seniorskiej drużynie Białorusi (wystąpił w jej barwach w 45 spotkaniach, w których strzelił 12 goli). W meczu z polską młodzieżówką –decydującym o awansie na igrzyska w Atenach – wszedł na boisko w drugiej połowie. Swój występ okrasił golem (z karnego) oraz asystą przy trafieniu brata, które pieczętowało wygraną Białorusinów 4:0.
Skład się zmienił, ustawienie też trochę, ale styl gry nie. Nie rzucimy się na Białorusinów ze wszystkich sił, bo na to tylko czekają. A jeden przypadkowy gol i może być nerwowo. Ale też bez przesady, jak odbierzemy piłkę, nie będziemy grać do tyłu.
► Druga porażka reprezentacji w eliminacjach olimpijskich w rozmiarze 0:4 i druga na własnym boisku
► Piąta porażka reprezentacji w eliminacjach olimpijskich na własnym boisku
► Piąty mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich bez strzelonej bramki, odkąd startuje w nich drużyna U-21
► 20. mecz reprezentacji bez zdobytej bramki w ME U-21 (eliminacje + finały)
► Drugi gol dla Białorusi był bramką nr 30 straconą przez reprezentację w eliminacjach olimpijskich na własnym boisku
► Drugi gol dla Białorusi był bramką nr 60 straconą przez reprezentację w ME U-21 na własnym boisku (eliminacje + finały)
► Jubileuszowy mecz nr 100 reprezentacji Polski w igrzyskach olimpijskich (eliminacje + finały)
► Czwarta porażka reprezentacji w eliminacjach ME U-21 w rozmiarze 0:4 (poprzednia również z Białorusią 06.10.2000 w Opocznie)
► 10. porażka reprezentacji w ME U-21 na własnym boisku (eliminacje + finały), jedna (pierwsza) w ¼ finału ME U-21 17.03.1982 1:2 z Anglią w Warszawie (ta faza rozgrywek zaliczana była do finałów)
► 5. mecz reprezentacji bez zdobytej bramki na własnym boisku w eliminacjach ME U-21