
Słowo „gul” w języku szwedzkim oznacza „żółty”. Po polsku ten wyraz może mieć wiele innych znaczeń. Tak określamy dźwięk wydawany przez indyka. W miejskim slangu zaś tak powiemy o głośnym przełykaniu wody bądź innego trunku. Gdy zaś usłyszymy, że komuś „gul skoczył”, będzie to oznaczało, iż dana osoba czymś się bardzo zdenerwowała. Właśnie ów przysłowiowy gul musiał skoczyć piłkarzom ze Szwecji, którzy do Warszawy przylecieli z planem, że Legia będzie tylko ich pierwszym przystankiem w drodze do Europy. W jednym się nie pomylili – owszem była pierwszym, ale także ostatnim. Po wysokiej wygranej Wojskowych 4:1 i słabym występie na Łazienkowskiej 3 raczej nikt w ekipie Elfsborga nie łudził się, że w rewanżu uda się odwrócić losy rywalizacji w 1. rundzie Pucharu UEFA.
► UWAGA! Mecz JK Trans Narva – IF Elfsborg zweryfikowany na walkower na korzyść zespołu z Estonii. W drużynie Elfsborga wystąpił nieuprawniony zawodnik – Christian Lundström. Na boisku Elfsborg wygrał 3:1.
11
T. Kiełbowicz
17
Ł. Mierzejewski
22
T. Sokołowski I
Kapitanowie obu zespołów (od lewej) – Jesper Bengtsson z Elfsborga i Cezary Kucharski z Legii – w towarzystwie trójki sędziowskiej. Jako główny zawody poprowadził belgijski arbiter, Paul Allaerts (w środku).
Kibice zgromadzeni na obiekcie przy ulicy Łazienkowskiej długo musieli niepokoić się o końcowy rezultat. Wprawdzie w 22. minucie ładnym strzałem z rzutu wolnego prowadzenie zdobył Karwan, ale tuż przed przerwą nonszalancką grę obronną gospodarzy wykorzystał Klarström, doprowadzając do remisu. Dopiero po przerwie zespół warszawski zagrał nieco lepiej w ataku, co przyniosło wymierny efekt w postaci trzech goli oraz wielu dobrych podbramkowych sytuacji.
W tej sytuacji obrona warszawskiej Legii mocno się zdrzemnęła. W sytuacji sam na sam z Wojciechem Kowalewskim znalazł się Andreas Klarström, który nie zmarnował okazji.
Szczęśliwy dla zdobywców Pucharu Szwecji remis utrzymywał się prawie do 60. minuty, a nerwowość na boisku oraz widowni była coraz większa. Jednak nawet na tle przeciętnie spisujących się legionistów różnica była tak duża, że gościom, których poczynania z uśmiechem obserwował Dariusz Dziekanowski (w barwach Widzewa celnym strzałem wyeliminował Elfsborg z Pucharu UEFA 1983-84), trudno będzie marzyć o promocji do II rundy.
Trzej bohaterowie, czyli strzelcy goli: (od lewej) Aleksandar Vuković (nr 14), Bartosz Karwan i Cezary Kucharski oraz czwarty zawodnik na dokładkę – Moussa Yahaya. Gracz z Nigru, który rozgrywał dopiero 3 mecz w barwach Legii, zmarnował kilka dogodnych sytuacji podbramkowych.
Przy sprzyjających okolicznościach mogliśmy wywieźć korzystny wynik. Mieliśmy przecież strzał w poprzeczkę i trzy inne dogodne sytuacje. Uważam, że zdobywając w Warszawie bramkę, zachowaliśmy szanse na awans.
Jakoś nie jestem w stanie sobie wyobrazić, byśmy mogli przegrać rewanż trzema bramkami.
Jeden z najlepszych zawodników – obok Cezarego Kucharskiego – starcia z IF Elfsborg. Skrzydłowy Legii od początku „szarpał” na prawym skrzydle, inicjował akcje, a także trafił do bramki i zaliczył ostatnie podanie. To on pierwszy zagroził bramce Szwedów – strzałem z rzutu wolnego, który obronił Johan Wiland. Za drugim razem – w 23. minucie – bramkarz Elfsborga był już bezradny. Pomocnik Wojskowych dołożył jeszcze asystę przy golu „Kucharza” na 4:1. Sezon 2001/02 był ostatnim w Legii przed jego wyjazdem do Niemiec. Po wywalczeniu mistrzostwa Polski w 2002 r. blondwłosy pomocnik przeniósł się do Herthy Berlin. Po 2 latach wrócił do Warszawy i pograł w Legii przez 2 sezony, kończąc na dobre przygodę z Wojskowymi mistrzostwem w 2006 r. Potem grał jeszcze m.in. w Arce Gdynia i GKS-ie Katowice.
Zdobywca jedynej bramki dla gości. Boczny pomocnik przy odrobinie precyzji powinien zakończyć spotkanie z Legią z dwoma golami. Zanim trafił do siatki, mógł zdobyć bramkę uderzeniem zza pola karnego, ale piłka nieznacznie minęła słupek. Klarström na świat przyszedł w Borås. Nie dziwi więc, że wylądował w Elfsborgu. Tym bardziej, że wcześniej w tym klubie występował jego ojciec – Frank. Klarström junior trafił do tej drużyny jako 17-latek w 1996 roku, a grał w niej do 2005 (z krotką przerwą na wypożyczenie w 1998 r. do norweskiego IK Start). Po wyjeździe z Borås przeniósł się do Danii, gdzie przez 4 lata grał w Esbjerg fB. Do Elfsborga wrócił w 2010 r. i tam po 5 latach zakończył karierę. Potem grał jeszcze amatorsko w niższych ligach szwedzkich. Ale nigdy nie wystąpił w reprezentacji.
► 608. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 239. mecz klubu z Polski w Pucharze UEFA
► 80. wygrana polskiego klubu w Pucharze UEFA
► 120. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA na własnym boisku
► 108. mecz Legii w europejskich pucharach
► 35. mecz Legii w Pucharze UEFA
► 33. wygrana Legii w europejskich pucharach na własnym boisku
► 10. wygrana Legii w Pucharze UEFA na własnym boisku
► 220. wygrana polskiego klubu w europejskich pucharach
► 90. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA na własnym boisku bez remisu
► 44. mecz Legii w europejskich pucharach na własnym boisku bez porażki
► 20. mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów na własnym boisku (na 21 wszystkich) bez remisu, jedyny remis to 0:0 Zagłębia Lubin z armeńskim Szirakiem Giumri w Pucharze UEFA w sezonie 1995/1996
► Trzeci mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów na własnym boisku ze strzelonymi dokładnie 4 bramkami, wszystkie trzy to wygrane 4:1, dwa z nich w Pucharze UEFA
► 17. mecz polskiego klubu w 1/64 finału Pucharu UEFA na własnym boisku (na 18 wszystkich) bez remisu, jedyny remis to 0:0 Zagłębia Lubin z armeńskim Szirakiem Giumri w Pucharze UEFA w sezonie 1995/1996
► Czwarty mecz Legii w 1/64 finału europejskich pucharów (na 5 wszystkich) bez remisu, czwarty bez porażki i czwarty ze strzeloną minimum 1 bramką
► Czwarty gol dla Legii był jej bramką nr 10 strzeloną w meczach 1/64 finału europejskich pucharów, wszystkie w Pucharze UEFA
► Czwarty mecz Legii w 1/64 finału Pucharu UEFA (na 5 wszystkich) bez remisu, czwarty bez porażki i czwarty ze strzeloną minimum 1 bramką
► 25. mecz Legii w Pucharze UEFA bez porażki
► 300. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku
► Czwarty gol dla Legii był bramką nr 860 strzeloną przez polskie kluby w meczach europejskich pucharów
► 25. mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze straconą minimum 1 bramką
► Ósmy kolejny mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA na własnym boisku bez porażki (pobity rekord)
► Czwarty kolejny mecz polskiego klubu w 1/64 finału Pucharu UEFA ze strzelona minimum 1 bramką (po raz drugi wyrównany rekord)
► 18. kolejny mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów na własnym boisku bez remisu (wyśrubowany rekord)
► 11. kolejny mecz Legii w europejskich pucharach na własnym boisku ze strzeloną minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► 11. kolejny mecz Legii w Pucharze UEFA na własnym boisku ze strzeloną minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► Pierwszy gol dla Legii był bramką nr 50 strzeloną przez polskie kluby w meczach 1/64 finału europejskich pucharów na własnym boisku
► 15. kolejny mecz polskiego klubu w 1/64 finału Pucharu UEFA na własnym boisku bez remisu (wyśrubowany rekord)
► Trzeci kolejny mecz Legii w europejskich pucharach na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką (po raz czwarty wyrównany rekord klubowy)
► Drugi gol dla Legii był jej bramką nr 100 strzeloną w meczach europejskich pucharów na własnym boisku
► Trzeci kolejny mecz Legii w 1/64 finału europejskich pucharów bez remisu (wyśrubowany rekord klubowy)
► Trzeci kolejny mecz Legii w Pucharze UEFA na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką (pobity rekord klubowy)
► Pierwsza wygrana Legii w Pucharze UEFA w rozmiarze 4:1
► Pierwszy mecz Legii w 1/64 finału europejskich pucharów ze strzelonymi dokładnie 4 bramkami a zarazem pierwsza wygrana w rozmiarze 4:1
► Trzeci mecz Legii w 1/64 finału Pucharu UEFA na własnym boisku i trzecia wygrana, ale pierwsza nie do zera
► 10. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA ze strzelonymi dokładnie 4 bramkami
► 111. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku ze straconą dokładnie 1 bramką
► 30. mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze strzeloną minimum 1 bramką
► Pierwszy gol dla Legii był bramką nr 210 strzeloną przez polskie kluby w meczach Pucharu UEFA na własnym boisku
► 44. mecz polskiego klubu w Pucharze UEFA na własnym boisku ze straconą dokładnie 1 bramką
► 20. mecz polskiego klubu w 1/64 finału Pucharu UEFA ze straconą minimum 1 bramką
► 11. mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką
► Pierwszy gol dla Legii był jej bramką nr 160 strzeloną w meczach europejskich pucharów
► Czwarty gol dla Legii był jej bramką nr 60 strzeloną w Pucharze UEFA
► 40. gol stracony przez Legię w meczach europejskich pucharów na własnym boisku
► 22. mecz Legii w europejskich pucharach na własnym boisku ze straconą dokładnie 1 bramką
► 10. mecz Legii w Pucharze UEFA na własnym boisku ze straconą minimum 1 bramką