
Jeśli w meczu europejskich pucharów, w ciągu 90 minut oddaje się jeden, w dodatku bardzo słaby, celny strzał na dwie minuty przed końcem, trudno liczyć na sukces. Lech, który przez poprzednie rundy, mimo słabszych rywali, przebrnął z dużymi problemami, tym razem był zupełnie bezradny w starciu z wyżej notowanym przeciwnikiem. Zespół KRC Genk nie pozostawił złudzeń poznaniakom, którzy mogli się cieszyć, że z Belgii do kraju wracali z bagażem tylko dwóch bramek. Przed rewanżem przy Bułgarskiej trudno było więc szukać powodów do optymizmu.
8
E. Zhegrova
93
Z. Gano
W każdym z meczów eliminacji Ligi Europy 2018/2019 funkcję kapitana Lecha sprawował inny piłkarz. W Belgii opaskę założył Christian Gytkjær.
Zagraliśmy naprawdę dobry mecz, osiągnęliśmy niezły wynik, ale to wszystko. Zapominamy już o tym spotkaniu. Mówię do zawodników, żeby wyobrazili sobie, że w było 0:0 i ta rywalizacja zaczyna się od nowa.
Straciliśmy bramkę do szatni. W drugiej połowie znów chcieliśmy wyjść mocno i agresywnie, jednak widać było jak duża jest jakość przeciwnika. Padł drugi gol, po którym wciąż walczyliśmy, lecz wynik i tak jest dla nas szczęśliwy, bo mogliśmy przegrać wyżej.
Tak jak w porównaniu całych zespołów, tak w zestawieniu dwóch zawodników drugiej linii zdecydowanie korzystniej wypada piłkarz gospodarzy. Ukrainiec w barwach KRC Genk był głównym egzekutorem rzutów rożnych, po których pod bramką Lecha powstawało spore zagrożenie. Przede wszystkim jednak Malinowski indywidualną akcją i potężnym uderzeniem otworzył wynik spotkania. Zdecydowanie mniej kreatywności w Belgii zaprezentował Gajos. To czym Polak próbował odpowiedzieć lepiej dysponowanym rywalom, to przede wszystkim zaangażowanie i nieustępliwość.
Porażająca była bezradność lechitów, którzy w poprzednich spotkaniach potrafili grać mądrze w tyłach i chytrze z przodu. Na Luminus Arenie zabrakło jednego i drugiego. Jak na dłoni było widać brak wykartkowanego Pedro Tiby. Szkoda, że Ivan Đurđević nie posłał do boju João Amarala. Drugi z Portugalczyków przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych, a wcześniej potrafił przecież pokazywać błyskotliwe zagrania. Tego luzu, czegoś niekonwencjonalnego w ofensywie straszliwie gościom brakowało. (...) Furę szczęścia miał Lech, który poległ w czwartek „tylko” 0:2 i przynajmniej teoretycznie nie pogrzebał jeszcze szans na awans. Każdy kto oglądał ten pojedynek, widział jednak przepaść, jaka dzieli obie drużyny i w tych okolicznościach skuteczny come back w Poznaniu należałoby rozpatrywać w kategoriach cudu.
Na Luminus Arenie piłkarzy Lecha wspierała liczna grupa kibiców z Poznania. Do Polski wracali w nie najlepszych nastrojach.
► 1008. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 188. mecz klubu z Polski w Lidze Europy
► 40. mecz polskiego klubu w 1/128 finału LE
► 20. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/128 finału LE
► 107. mecz Lecha w europejskich pucharach
► 47. mecz Lecha w Lidze Europy
► 11. wyjazdowa porażka Lecha w LE
► 310. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach bez zdobytej bramki
► 70. mecz Lecha w europejskich pucharach ze straconą bramką
► 25. mecz Lecha w LE bez wygranej
► 22. wyjazdowy mecz Lecha w europejskich pucharach bez zdobytej bramki
► 10. mecz Lecha w 1/128 finału europejskich pucharów bez strzelonej bramki
► 10. wyjazdowy mecz Lecha w LE bez zdobytej bramki
► Ósmy mecz Lecha w 1/128 finału LE bez zwycięstwa i ósmy bez remisu
► Siódmy wyjazdowy mecz Lecha w 1/128 finału europejskich pucharów bez zdobytej i siódmy ze straconą bramką
► Piąty kolejny wyjazdowy mecz Lecha (na 6 wszystkich) w 1/128 finału LE bez zdobytej bramki – tylko w pierwszym 9 lat wcześniej wygrana z Fredrikstad 6:1 – i piąty ze straconym golem
► Piąty kolejny wyjazdowy mecz Lecha (na 6 wszystkich) w 1/128 finału LE bez zwycięstwa – tylko w pierwszym 9 lat wcześniej wygrana z Fredrikstad 6:1 – i piąty bez remisu
► Pierwsza wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/128 finału LE w rozmiarze 0:2
► Pierwsza porażka Lecha w 1/128 finału europejskich pucharów w rozmiarze 0:2
► Pierwszy wyjazdowy mecz Lecha w 1/128 finału europejskich pucharów ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► Pierwszy gol dla Genk był bramką nr 220 straconą przez polskie kluby w Lidze Europy
► 66. mecz polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów bez zwycięstwa
► 70. wyjazdowy mecz polskiego klubu w LE bez remisu
► 20. wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/128 finału europejskich pucharów
► Drugi gol dla Genk był bramką nr 70 straconą przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/128 finału europejskich pucharów
► 10. wyjazdowa porażka polskiego klubu w 1/128 finału LE
► Drugi gol dla Genk był bramką nr 130 straconą przez Lecha w europejskich pucharach
► Drugi gol dla Genk był bramką nr 20 straconą przez Lecha w meczach 1/128 finału europejskich pucharów
► Drugi gol dla Genk był bramką nr 30 straconą przez Lecha w wyjazdowych meczach LE