
Niespodzianki nie było, bo być nie mogło. W starciu drugoligowca z przedstawicielem ekstraklasy górą byli ci drudzy. Legia Warszawa zameldowała się w ćwierćfinale Totolotek Pucharu Polski 2019/2020. W spotkaniu 1/8 finału wicemistrz Polski bez większych problemów wygrał z Górnikiem Łęczna. Rezultat mógł być wyższy, ale goście ze stolicy marnowali na potęgę dogodne sytuacje. Przodował w tym Walerian Gwilia, który nim trafił w końcu do bramki, zaprzepaścił dwie znakomite okazje. Wynik na 2:0 ustalił José Kanté. Legioniści powtórzyli tym samym rezultat sprzed 4 lat, gdy oba zespoły wpadły na siebie w 1/16 finału.
19
P. Banaszak
23
D. Lewandowski
21
J. Zagórski
22
J. Jaroszyński
1
P. Rojek
6
P. Sasin
99
A. Szczerba
93
K. Turek
10
K. Wójcik
Drużyny Legii Warszawa (na biało) i Górnika Łęczna przed meczem 1/8 finału Totolotek Pucharu Polski 2019/2020. Stoją od lewej: Paweł Wszołek, Walerian Gwilia, José Kanté, Michał Karbownik, André Martins, Mateusz Wieteska, Luquinhas, Domagoj Antolić, Paweł Stolarski, Radosław Cierzniak, Artur Jędrzejczyk (kapitan). Trójka sędziowska: Radosław Siejka, Zbigniew Dobrynin (główny), Katarzyna Wójs. Górnik: Leândro (kapitan), Adrian Kostrzewski, Tomasz Midzierski, Paweł Baranowski, Igor Korczakowski, Dawid Dzięgielewski, Maciej Orłowski, Marcin Stromecki, Aron Stasiak, Paweł Wojciechowski, Tomasz Tymosiak.
Ten mecz Legia miała pod kontrolą w każdym jego fragmencie. Potrafiła długo wymieniać piłkę na połowie rywala. Chętnie oddawała też strzały, choć nie zawsze tak udanie jak tuż przed i tuż po przerwie.
Zakończyła się nasza przygoda z Pucharem Polski. Staraliśmy się poważnie podejść do tych rozgrywek, wystawialiśmy mocny szkielet składu. Życzyliśmy sobie trafić na mocnego, ekstraklasowego rywala i tak się stało. Ten mecz był w Łęcznej dużym świętem, o czym świadczy frekwencja, bo kibice dopisali. Wiadomo, że Legia była zdecydowanym faworytem i to było widać na boisku.
Doceniam takie mecze, które przez innych są z góry widziane jako wygrane, a wszystko jest w nich możliwe. Wielu widzi Legię jeszcze przed startem spotkania jako zwycięzców, a trzeba na to zapracować i mocno się o to postarać. Zagraliśmy solidnie i konkretnie.
To piłkarz bardzo dobrze znany kibicom z Łęcznej. Brazylijczyk z polskim paszportem reprezentował barwy Górnika już wcześniej – w latach 2015-2017. Wówczas Górnicy występowali na boiskach ekstraklasy. To właśnie w tym mieście Leândro poznał swoją późniejszą małżonkę. Nie było mu łatwo, gdy w 2017 roku odchodził z klubu z Lubelszczyzny. Pozostał w Polsce i przeniósł się do Stali Mielec. Rozbrat z Górnikiem trwał jednak tylko 2 lata. Popularny Leo wrócił „do domu” (sam tak to określił) w 2019 roku. Nie przeszkadzało mu nawet to, że łęcznianie występowali wówczas w 2. lidze. „Miałem kilka ofert z pierwszej ligi, ale gdy usłyszałem, że mogę tutaj wrócić nie zastanawiałem się długo. Chciałem znowu grać w Łęcznej” – mówił w rozmowie z „Dziennikiem Wschodnim”. W nagrodę został kapitanem zespołu.
Reprezentant Gruzji zwrócił na siebie uwagę działaczy Legii po udanych występach w Górniku Zabrze, do którego trafił w przerwie zimowej sezonu 2018/2019. Przy Roosevelta „Wako” występował zaledwie pół roku (wypożyczenie z FC Luzern), ale to wystarczyło, aby zapracował na przenosiny do Warszawy. Legia dogadała się z macierzystym klubem Gruzina i sprowadziła przed sezonem 2019/2020. Początek przygody z klubem z Łazienkowskiej 3 Walerian Gwilia miał naprawdę udany. Później jednak stracił miejsce w składzie. Gdy do niego wrócił, zdarzało mu się często marnować dogodne sytuacje bramkowe. Tak było np. w Łęcznej, gdzie w pierwszej połowie zaprzepaścił 2 z 3 znakomitych okazji. Do siatki trafił w końcu za trzecim podejściem. W drugiej połowie dołożył asystę przy golu José Kanté. W Legii „Wako” spędził 2 lata. W lipcu 2021 roku odszedł do Rakowa Częstochowa.
► 54. mecz Górnika w PP
► 111. wyjazdowe zwycięstwo Legii w PP
► Drugi mecz tych drużyn w PP i druga wygrana Legii 2:0, poprzednio w 1/16 finału w sezonie 2015/16 też w Łęcznej
► 18. mecz Górnika w PP bez zdobytej bramki i 18. ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► Piąty występ Górnika w 1/8 finału PP i czwarty raz bez awansu do ¼ finału
► Trzeci mecz Górnika w 1/8 finału na własnym boisku i trzeci ze straconą bramką
► 21. kolejny, wyjazdowy mecz Legii w PP ze zdobytą bramką
► 287. mecz Legii w PP (to absolutny rekord Polski)
► 31. kolejny mecz Legii w PP ze zdobytą bramką (to rekord klubowy i rekord Polski)
► Drugi gol dla Legii był bramką nr 30 straconą przez Górnika w PP na własnym boisku
► Drugi gol dla Legii był bramką nr 80 straconą przez Górnika w PP
► 80. mecz Legii w PP ze zdobytymi dokładnie 2 bramkami