
Ponadtrzydziestostopniowy upał, wysoka wilgotność powietrza i... ani jednej zmiany. Tak grała Legia latem 2014 roku w Kazachstanie o awans do fazy grupowej Ligi Europy. Dla obu ekip był to „puchar pocieszenia”, bo dwa tygodnie wcześniej pożegnały się z marzeniami o występie w Champions League. Warszawiacy uczynili to zresztą w wyjątkowo przykrych okolicznościach – mimo że dwa razy pokonali Celtic Glasgow (4:1 u siebie i 2:0 na wyjeździe), wynik rewanżowego meczu sklasyfikowano jako walkower dla Szkotów, gdyż w drużynie ze stolicy Polski wystąpił nieuprawniony zawodnik, Bartosz Bereszyński, który pojawił się na murawie pod koniec spotkania. Na stadionie w Aktobe na szczęście nie było już tak niemiłych niespodzianek. Wojskowi wygrali 1:0, a żeby mieć pewność, że ten rezultat utrzyma się przy zielonym stoliku, ich trener Henning Berg na wszelki wypadek nie wpuścił na boisko nikogo z ławki rezerwowych.
6
T. Carikajew
95
A. Ajmbietow
78
I. Zieńkowicz
Piłkarze warszawskiej Legii przed wyjazdowym meczem z FK Aktobe. Stoją od lewej: Ivica Vrdoljak, Dušan Kuciak, Dossa Júnior, Tomasz Jodłowiec, Miroslav Radović, Michał Żyro. W dolnym rzędzie: Łukasz Broź, Michał Kucharczyk, Tomasz Brzyski, Jakub Rzeźniczak, Ondrej Duda.
Decydujące dla tegorocznych losów Legii w europejskich pucharach starcie miało miejsce nie na dalekich peryferiach Starego Kontynentu (...), tylko w jego sercu – Lozannie. Niestety, Trybunał Arbitrażowy do spraw Sportu oddalił wniosek właścicieli stołecznego klubu o zastosowanie środka tymczasowego w celu zabezpieczenia interesu mistrzów Polski, co byłoby równoznaczne z przywróceniem do IV rundy eliminacji Champions League. Niekorzystna decyzja CAS oznacza, że legioniści mogą ubiegać się już wyłącznie o ewentualne odszkodowanie za utracone wpływy (na tym etapie rozgrywek) od UEFA. Choć trybunał może, mimo odrzucenia pierwszego wniosku, uznać argumenty polskiej strony, szanse na wygranie sporu przed sportowym sądem w Szwajcarii nie są – zdaniem specjalistów – duże.
W pierwszej połowie to goście mieli optyczną przewagę, jednak obie strony stworzyły kilka sytuacji. Warszawianie po jednej z akcji strzelili bramkę, ale gdy najpierw uderzył Łukasz Broź, a po odbiciu piłki przez golkipera z Aktobe do bramki skierował ją Michał Kucharczyk, arbiter główny spotkania odgwizdał spalonego i w dalszym ciągu na tablicy widniał rezultat 0:0.
Ondrej Duda (pierwszy od lewej) cieszy się wraz z kolegami z drużyny z gola strzelonego mistrzom Kazachstanu. W Aktobe padła tylko jedna bramka, ale wystarczyła warszawiakom do zwycięstwa.
Byliśmy solidni w obronie. Dzięki temu przeciwnik stworzył sobie tylko trzy dogodne okazje do zdobycia bramki. My mieliśmy o jedną więcej. Dziś pokazaliśmy determinację do tego, by udowodnić, że należy nam się awans do rozgrywek grupowych. Nasz sztab oglądał mecze Aktobe ze Steauą i Dinamem Tbilisi. To pozwoliło nam zebrać informacje, które dziś bardzo się przydały. Jak porównać Celtic do Aktobe? To zupełnie różne drużyny, różne style gry, ale obaj przeciwnicy byli trudni.
Najbardziej znany polskim kibicom piłkarz gospodarzy tego meczu. Ormianin bowiem jeszcze dwa lata wcześniej był zawodnikiem białostockiej Jagiellonii. Nie zrobił w niej furory, co po latach tak opisała redakcja weszlo.com: „Podstawowy stoper swojej kadry narodowej miał być alternatywą dla żelaznego wówczas duetu środkowych obrońców, który tworzyli Cionek i Skerla. Rzeczywistość okazała się jednak brutalna. Arzumanjan nie potrafił przebić się do jedenastki Jagi w ogóle, a gdy grał, prezentował się bardzo daremnie. W trakcie pierwszej rundy w Jadze rozegrał 8 spotkań, a później po pół roku przerwy trzykrotnie skorzystał z niego nowy trener Jagi Tomasz Hajto”. Skończyło się więc na 11 meczach. W maju 2012 roku właśnie od Hajty chorowity obrońca usłyszał, że może sobie szukać nowego klubu. Z Podlasia przeniósł się do rosyjskiego Chabarowska.
„Po zmianie stron obie ekipy pokazały się z dobrej strony i miały okazje, by na swoją korzyść rozstrzygnąć spotkanie. Skuteczniejsi okazali się przyjezdni. W 48. minucie po raz kolejny faulowany był Miroslav Radović. Grę od rzutu wolnego szybko wznowił Tomasz Brzyski, a Ondrej Duda uciekł kazachskim obrońcom, przymierzył i... strzelił gola. Jedynego w tym spotkaniu, mimo że akcji było znacznie więcej” – tak decydującą akcję meczu opisał internetowy portal Radia PiK. Słowak był wówczas jednym z największych odkryć w ekstraklasie. Do Legii trafił pół roku wcześniej z VSS Košice i choć miał ledwie 20 lat i mało znane nazwisko, od razu przebił się do podstawowego składu. Wiosną rozegrał 12 meczów i strzelił trzy gole, przyczyniając się do zdobycia tytułu mistrza Polski. Początek nowego sezonu miał nieco mniej udany. Na swoją pierwszą bramkę czekał aż do starcia w Aktobe.
„Kibole rzucają w hotel kamieniami. Co za tym idzie, nie możemy z niego wyjść. Policja w kominiarkach przed drzwiami” – napisał na Twitterze obrońca Legii Jakub Rzeźniczak. Jego słowa potwierdzał prezes Legii Bogusław Leśnodorski, który jeszcze z loży dla VIP-ów nadawał: „W Aktobe wojna przed stadionem... Nasi wszyscy na trybunie... A chłopaki w szatni...”. Portal sportowy sports.kz poinformował potem, że zarzewiem zamieszek była bójka między polskimi a kazachskimi kibicami, do której doszło zaraz po meczu koło kawiarni Taksim. Piłkarzom stołecznego klubu udało się przedostać na lotnisko i wsiąść na pokład wracającego do Polski samolotu. Do Warszawy dolecieli w środku nocy.
Najstarszy legionista na boisku Tomasz Brzyski to doświadczenie, najmłodszy Ondrej Duda to spryt. Mieszanka rutyny z fantazją była dla Kazachów wybuchowa. (...) Przed czwartkowym rewanżem w Warszawie zespół Henninga Berga ma wszystkie atuty, by odzyskać miejsce w fazie grupowej Ligi Europy i zagrać w niej trzeci raz w czterech ostatnich sezonach. Wystarczy tylko nie roztrwonić przewagi przywiezionej z dalekiego Aktobe. Patrząc, jak mądrze i dojrzale, choć może mało efektownie, grali wczoraj mistrzowie Polski, ciężko sobie wyobrazić, że legionistów nie czeka jeszcze sześć meczów w fazie grupowej Ligi Europy.
► 907. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 111. mecz klubu z Polski w Lidze Europy
► 710. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach bez remisu
► 175. mecz Legii Warszawa w europejskich pucharach
► 11. wygrana polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów w rozmiarze 1:0
► 22. wyjazdowy mecz polskiego klubu w LE ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► Piąty mecz Legii Warszawa w 1/64 finału LE i piąty ze zdobytą bramką
► 11. wygrana Legii Warszawa w Lidze Europy
► 22. mecz Legii Warszawa w LE bez remisu
► 25. mecz Legii Warszawa w 1/64 finału europejskich pucharów
► 29. mecz Legii Warszawa w Lidze Europy
► 88. wyjazdowy mecz Legii Warszawa w europejskich pucharach
► Trzeci wyjazdowy mecz Legii Warszawa w 1/64 finału LE, trzeci bez remisu i trzeci ze strzeloną minimum 1 bramką
► Piąty kolejny wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału LE ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 310. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 260. gol strzelony przez Legię Warszawa w europejskich pucharach
► 80. gol strzelony przez polskie kluby w wyjazdowych meczach 1/64 finału europejskich pucharów
► 40. mecz polskiego klubu w LE ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 30. wyjazdowy mecz polskiego klubu w LE bez porażki
► 20. mecz Legii Warszawa w 1/64 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką
► 10. wyjazdowy mecz Legii Warszawa w LE ze zdobytą bramką
► Pierwszy mecz Legii Warszawa w 1/64 finału LE bez straconej bramki
► Pierwsza wygrana Legii Warszawa w 1/64 finału LE w rozmiarze 1:0
► Po tym starciu bilans meczowy i bramkowy Legii Warszawa w 1/64 finału LE stał się dodatni: 2-2-1, bramki: 8-7
► Siódmy kolejny (na 8 wszystkich) wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału LE ze zdobytą bramką (tylko w pierwszym w sezonie 2009/10 porażka Lecha Poznań 0:1 z Club Brugge)
► 30. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów bez porażki
► 22. wyjazdowy mecz polskiego klubu w 1/64 finału europejskich pucharów ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 20. gol strzelony przez Legię Warszawa w wyjazdowych meczach 1/64 finału europejskich pucharów
► Trzeci kolejny mecz Legii Warszawa w 1/64 finału LE ze zdobytą dokładnie 1 bramką
► Po tym starciu bilans meczowy i bramkowy Legii Warszawa w wyjazdowych spotkaniach 1/64 finału LE stał się dodatni: 2-0-1, bramki: 5-4