




Oczywiste było, że będziemy mieli defensywne założenia na to spotkanie. Mieliśmy przecież zmierzyć się z przeciwnikiem ze światowego topu, z drużyną naszpikowaną gwiazdami. Zresztą mało kto mógłby się spodziewać, że to Polska będzie prowadziła grę w tym meczu. Każdy, kto widział to spotkanie, wie, że było ono dla nas niezwykle wymagające i trudne. Trzeba było biegać, harować i starać się nie popełniać błędów. Ja jednak czułem się znakomicie i wiedziałem że rozgrywam bardzo dobry mecz. Byłem graczem o wysokiej wydolności, więc pokonywanie kolejnych metrów nie stanowiło dla mnie żadnego problemu. Zawsze było mnie wszędzie pełno. Moim zadaniem było pilnowanie prawej flanki i wracanie do kolegów z obrony. Ale umiałem także w pewnym momencie włączyć się do ataku i pomóc w ofensywie, co było moim dużym atutem.