Remis, który nikogo nie cieszył. Po stracie punktów w Izraelu, sytuacja reprezentacji Polski do lat 21 w walce o awans do mistrzostw Europy 2023 znacznie się skomplikowała. Aby myśleć o wywalczeniu biletów na turniej w Rumunii i Gruzji (choćby poprzez zajęcie drugiego – premiowanego grą w barażach – miejsca w grupie) biało-czerwoni musieli w ostatnich trzech meczach walczyć o pełną pulę i liczyć na potknięcie ekipy z Bliskiego Wschodu. Tymczasem stracili punkty już w pierwszym z nich – z Węgrami. Co więcej, spotkanie mogli przegrać, a punkt uratowali w ostatnich sekundach po strzale z rzutu karnego. Tym samym, biorąc pod uwagę fakt, że Izraelczyków w dwóch ostatnich kolejkach czekały mecze z outsiderami z Łotwy i San Marino, a Polaków m.in. starcie z obrońcami trofeum i liderami grupy – Niemcami, o pozytywnym zakończeniu eliminacji można już było praktycznie zapomnieć.
Spotkanie młodzieżowców odbędzie się w cieniu rywalizacji dorosłej kadry o miejsce na mundialu w Katarze, ale może dostarczyć równie dużo emocji. Jeśli w Zabrzu Polacy pokonają Węgrów, być może wyprzedzą drugi w tabeli Izrael, który we wtorek zagra z prowadzącymi Niemcami.
Z wysokiej stawki meczu zdaje sobie sprawę skrzydłowy Lecha Poznań, Jakub Kamiński. – Dobrze wiemy, jak było w pierwszym meczu. Prowadziliśmy 2:1 i w ostatniej minucie straciliśmy bramkę, która mocno „zamieszała” w tabeli. Stracone wtedy dwa punkty zmieniłyby sytuację. Mamy jeszcze trzy mecze i walczymy w nich o komplet punktów – oświadczył Kamiński w rozmowie z Mateuszem Ligęzą.
23
M. Fornalczyk
11
F. Marchwiński
3
K. Kubica
17
B. Białek
Reprezentacja Polski do lat 21 przed meczem z Węgrami. W górnym rzędzie od lewej: Cezary Miszta, Adrian Benedyczak, Jakub Kiwior, Kamil Piątkowski, Kacper Kozłowski. W dolnym rzędzie od lewej: Jakub Kamiński (kapitan), Michał Skóraś, Łukasz Poręba, Maciej Żurawski, Nicola Zalewski, Michał Karbownik.
Straciliśmy punkty. Spotkanie się nam nie ułożyło tak, jak sobie życzyliśmy. Zaczęliśmy dość nerwowo. W pierwszej połowie nie funkcjonowaliśmy tak, jak chcieliśmy. Nie wykorzystaliśmy przewagi w bocznych sektorach boiska. Zbyt mało stworzyliśmy okazji bramkowych. Jesteśmy rozczarowani. Zabrakło nam skuteczności i trochę czasu, by rozstrzygnąć losy meczu na naszą korzyść.
To niezbyt częsta sytuacja, ale statystyki polskiego obrońcy i węgierskiego napastnika podczas meczu w Zabrzu okazały się... identyczne. Obaj na swoim koncie zapisali przede wszystkim po jednej bramce. Skóraś, skutecznie wykonując rzut karny w doliczonym czasie, uchronił gospodarzy przed porażką. I choć punkt niewiele dawał Polakom w kontekście rywalizacji o awans na Euro, był swego rodzaju rewanżem na „Bratankach” za podział punktów w Szegedzie. W październiku 2021 roku spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2, a oba gole dla Węgrów, w tym drugiego w ostatnich sekundach, zdobył… Németh.
Na pewno szkoda pierwszej połowy, bo mieliśmy dwa słupki, potem dostaliśmy bramkę w głupi sposób i straciliśmy trochę kontrolę. Ta pierwsza połowa nie wyglądała za dobrze, nie wykorzystaliśmy tych przestrzeni, które powinniśmy. W drugiej to się zmieniło i tak naprawdę całą połowę „siedzieliśmy” na Węgrach, próbując odrobić straty, zdobyć bramkę – jedną, drugą, trzecią… Niestety się to nie udało. Dobrze, że jest remis, ale szkoda, bo były sytuacje ku temu, żeby wygrać. Węgry czekały tylko na kontrę i z tego żyły. Cofnęły się i ciężko było wykorzystywać naszą szybkość. Arbiter bardzo mocno dawał grać, były ostre wejścia. Ale nie można patrzeć na sędziego, mieliśmy swoje okazje, powinniśmy się skupić na sobie.
Węgrzy nas nie zaskoczyli, byliśmy dobrze przygotowani. Wiedzieliśmy, że staną trochę z tyłu i będą czekać na nasze błędy, a zwłaszcza w pierwszej połowie było ich bardzo dużo, czym ich tak naprawdę napędzaliśmy. Troszkę szczęście nam nie dopisywało. W pierwszej połowie dwa słupki, w drugiej po uderzeniu „Kiwiego” (Jakuba Kiwiora – przyp. red.) i „Białego” (Bartosza Białka – przyp. red.) mieliśmy jeszcze dogodne sytuacje, ale nic dzisiaj nie chciało wpaść i ciężko cokolwiek powiedzieć. Zaprzepaściliśmy szanse na awans, jedynie są matematyczne, ale już nie zależą od nas i jest nam przykro.
► 141. mecz reprezentacji w igrzyskach olimpijskich (eliminacje + finały)
► 113. mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich
► 189. mecz reprezentacji w ME U21 (eliminacje + finały)
► 175. mecz reprezentacji w eliminacjach ME U21
► 55. mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich na własnym boisku
► 88. mecz reprezentacji w eliminacjach ME U21 na własnym boisku
► 30. mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich na własnym boisku ze straconą bramką
► 20. mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich na własnym boisku ze straconą dokładnie 1 bramką
► 55. mecz w eliminacjach olimpijskich ze straconą bramką, w którym grała reprezentacja U21
► 30. mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 33. mecz w eliminacjach olimpijskich na własnym boisku ze zdobytą bramką, w którym grała reprezentacja U21
► 66. mecz w eliminacjach olimpijskich ze zdobytą bramką, rozegrany przez reprezentację U21
► 150. mecz reprezentacji w ME U21 (eliminacje + finały) ze zdobytą bramką
► Siódmy kolejny mecz z Węgrami w ME U21 (eliminacje + finały) ze straconą bramką
► Czwarty kolejny mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich przeciwko Węgrom ze zdobytą bramką
► Piąty kolejny mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich przeciwko Węgrom ze straconą bramką
► Czwarty kolejny mecz z Węgrami w eliminacjach ME U21 ze zdobytą bramką
► 120. gol strzelony przez reprezentację w eliminacjach olimpijskich na własnym boisku
► 140. mecz reprezentacji w eliminacjach ME U21 ze zdobytą bramką
► 70. mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich ze straconą bramką
► 40. remis reprezentacji w ME U21 (eliminacje + finały)
► 10. remis reprezentacji w ME U21 (eliminacje + finały) na własnym boisku w rozmiarze 1:1
► 55. mecz reprezentacji w eliminacjach ME U21 ze straconą dokładnie 1 bramką
► Trzeci mecz reprezentacji w eliminacjach olimpijskich przeciwko Węgrom na własnym boisku i trzeci bez porażki (po dwóch poprzednich wygranych)
► 10. gol stracony przez reprezentację w eliminacjach ME U21 w meczach z Węgrami