Skromna wygrana na poprawę humoru. Po niespodziewanej porażce na inaugurację XXXI Turnieju o Puchar Syrenki z Finlandią (1:3), reprezentacji Polski do lat 17 pozostała walka o 5. miejsce w końcowej klasyfikacji. Żeby osiągnąć ten cel musiała w pierwszej kolejności pokonać drużynę Łotwy. Zespół prowadzony przez Roberta Wójcika wywiązał się z roli faworyta, ale na stadionie w Ząbkach nie zachwycił. Zwyciężył skromnie po trafieniu już w pierwszym kwadransie Adriana Benedyczaka.
16
J. Kiwior
2
B. Kukułowicz
15
B. Starzycki
3
M. Grabowski
9
K. Wełniak
* mecz rozgrywany w wymiarze 2 x 40 minut.
Czwartkowe przedpołudnie, w dniu w którym dzieci i młodzież rozpoczynają rok szkolny, nie jest wymarzonym terminem do rozgrywania meczu. Z tego powodu reprezentanci Polski do lat 17 tym razem nie mogli liczyć na zbyt żywiołowe wsparcie kibiców na stadionie w Ząbkach.
Wiedzieliśmy, że Łotysze się wycofają, zmuszając nas do ataku pozycyjnego. Dziś postawiliśmy na bardziej kreatywnych zawodników w środku pola i to dało oczekiwany efekt. Łotysze cały czas byli niebezpieczni. Grali długim podaniem, mieli kilka stałych fragmentów gry, więc cały czas musieliśmy być czujni. Kultura gry na pewno była po naszej stronie. Mieliśmy kilka dobrych sytuacji do zdobycia kolejnych bramek. Nie udało się tego dokonać i niewiele brakowało, by w końcówce rywal nas skarcił doprowadzając do wyrównania.
Obaj byli przykładem tego, że zacięta i nieustępliwa rywalizacja to nie tylko domena futbolu w seniorskim wydaniu. Bohater meczu – Adrian Benedyczak musiał opuścić boisko już w przerwie, po tym jak został poturbowany w powietrznym pojedynku z jednym z rywali. Po starciu z Romansem Saļkovskisem z kolei, kontuzji nabawił się Jakub Borowiak, który nie był w stanie kontynuować spotkania.
Zespół Łotwy na pewno był wymagającym przeciwnikiem. Po porażce z Norwegią Łotysze bardzo chcieli dziś wygrać i to było widać po ich grze. Nie wyszedł nam mecz z Finlandią, więc zależało nam na tym, by także się zrehabilitować. Nie zagraliśmy jeszcze tak dobrze, jak byśmy chcieli, ale pokazaliśmy, że wyciągnęliśmy wnioski z poprzedniego występu.