Po sensacyjnym zwycięstwie nad Anglią (2:0) w Bielsku-Białej trzy dni wcześniej młodzi piłkarze reprezentacji Polski do lat 20 liczyli, że uda im się pójść za ciosem i pokonać Czechów. Rywale biało-czerwonych spisywali się dotąd przeciętnie w towarzyskim Turnieju 8 Narodów. Niestety, wybrańcy Miłosza Stępińskiego sprawili niemiłą niespodziankę w starciu z naszymi południowymi sąsiadami i przegrali w pełni zasłużenie 0:2. Była to trzecia porażka polskiego zespołu w tych rozgrywkach. Dla Polaków był to zarazem ostatni występ w Elite League w sezonie 2021/2022.
17
P. Jaroň
10
P. Pudhorocký
6
T. Jonáš
11
V. Novák
19
A. Svoboda
13
F. Matys
7
M. Kozák
15
F. Šilhart
Reprezentacja Polski U20 w marcu miała do rozegrania dwa spotkania w ramach Elite League. Pierwsza na drodze naszej młodzieżówki stanęła Anglia, która miała być naprawdę niemałym wyzwaniem. Ostatecznie to Biało-Czerwoni dzięki piorunującym pięciu minutom w drugiej połowie zwyciężyli 2:0. Nastroje przed poniedziałkowym meczem z Czechami były więc radosne. Z Bielska-Białej zespół Miłosza Stępińskiego przetransportował się do miasta Frýdek-Místek, położonego 30 kilometrów od naszej granicy. Jednak nie było już tak dobrze jak w spotkaniu z Anglią.
Reprezentacje Polski i Czech do lat 20 przed ostatnim meczem Elite League w sezonie 2021/2022. Stoją od lewej w polskim zespole: Mateusz Żukowski, Łukasz Łakomy, Arkadiusz Pyrka, Dominik Piłka, Radosław Gołębiowski, Karol Struski, Kryspin Szcześniak, Aleksander Paluszek, Kacper Bieszczad, Kacper Łopata (kapitan).
Kacper Bieszczad kapituluje po raz pierwszy. Polski bramkarz nie miał szans na obronę precyzyjnego strzału z woleja Marka Ichy (pierwszy z lewej).
Taka jest piłka młodzieżowa. Trudno zagrać dwa dobre mecze w krótkim czasie. Graliśmy w piątek, a potem w poniedziałek. Czesi w czwartek i mieli jeden dzień więcej na regenerację. Na dodatek byliśmy po bardzo intensywnym spotkaniu. Z Anglią moi zawodnicy przebiegli 119 km. Czesi zagrali energetycznie, w prosty sposób i z ogromną determinacją. My nie potrafiliśmy odpowiedzieć na to jakością piłkarską i mogliśmy przegrać nawet wyżej.
Jego trafienie przesądziło o porażce biało-czerwonych. Czeski napastnik nim umieścił piłkę w polskiej bramce, miał świetną okazję do strzelenia gola. Jego uderzenie minęło nieznacznie słupek, a jako że po drodze piłka otarła się o interweniującego obrońcę, gospodarze wywalczyli rzut rożny. I właśnie wtedy polska defensywa znów nie upilnowała Filipa Firbachera, a ten tym razem już się nie pomylił. Dla zawodnika MFK Chrudim (wypożyczonego z Hradec Králové) było to debiutanckie trafienie w reprezentacji do lat 20. Pierwszy mecz w barwach kadry U20 Firbacher zaliczył cztery dni wcześniej, w przegranym spotkaniu Elite League z Portugalią (0:3).
Debiutant w polskim zespole. Pomocnik płockiej Wisły premierowy występ w kadrze do lat 20 mógł zakończyć ze zdobyczą bramkową. To on stworzył sobie najlepszą sytuację dla biało-czerwonych w spotkaniu z Czechami. W 77. minucie otrzymał dokładne podanie od Jakuba Iskry, wpadł w pole karne i uderzył z pierwszej piłki. Jednak na posterunku był bramkarz rywali Adam Stejskal, który zdołał odbić piłkę na rzut rożny. Fryderyk Gerbowski to wychowanek FCB Escola Varsovia. W 2020 roku młody pomocnik przeniósł się do Płocka. W pierwszym sezonie w Wiśle nie zagrał ani razu. W kolejnym było już znacznie lepiej. Nie dość, że zadebiutował w PKO BP Ekstraklasie, to regularnie pojawiał się w składzie Nafciarzy.