Ten mecz to była świetna reklama rozgrywek o Puchar Polski. Mimo niesprzyjających warunków i różnicy poziomu rozgrywek, na których na co dzień występowały obie drużyny (Wisła grała w ekstraklasie, Zagłębie na jej zapleczu), piłkarze z Sosnowca i Krakowa stworzyli emocjonujące, trzymające w napięciu do samego końca widowisko. Dość powiedzieć, że mimo ulewnego deszczu, który zdecydowanie nie sprzyjał rywalizacji na nasiąkniętej murawie, na Stadionie Ludowym padło najwięcej bramek ze wszystkich spotkań 1/16 finału (nie licząc tych, zakończonych konkursem rzutów karnych). Ostatecznie minimalnie lepszy okazał się zespół Dariusza Wdowczyka, choć w ostatnich sekundach dogrywki gospodarze, prowadzeni przez Jacka Magierę, zmarnowali doskonałą okazję do wyrównania. Mimo porażki, zupełnie przemoczeni kibice mogli opuszczać trybuny zadowoleni z tego, co zobaczyli.
* Wisła Kraków jako przedstawiciel ekstraklasy rozpoczęła rywalizację w Pucharze Polski od 1/16 finału. Występujące poziom niżej Zagłębie Sosnowiec miało za sobą wyjazdowe spotkanie 1. rundy, które wygrało z Legionovią 3:0.
12
W. Fabisiak
11
P. Mularczyk
14
W. Bała
18
A. Najemski
19
M. Pribula
21
J. Wilk
25
I. Krzykowski
Spotkanie w Sosnowcu sędziował Kornel Paszkiewicz z Wrocławia.
Było to dobre spotkanie dla kibiców do oglądania, cieszyłbym się jednak bardziej, gdybyśmy wygrali. Wisła wygrała jednym golem, po dogrywce. Mecz walki, pod jedną i pod drugą bramką było gorąco. Wisła i Zagłębie stworzyły sobie dużo sytuacji, żeby zdobywać gole. Muszę pochwalić swój zespół, a trenerowi Wdowczykowi życzę powodzenia w Pucharze Polski oraz w lidze.
120 minut walki na boisku. Awansowaliśmy do kolejnej rundy, ale w niektórych momentach nie prezentowaliśmy poziomu ekstraklasowego, którego od piłkarzy wymagamy. Wielu z nich ma nad czym myśleć, nad czym pracować, żeby grać jeszcze lepiej. Najważniejsze jest to, że jesteśmy w kolejnej rundzie, ale piłkarze usłyszeli po tym spotkaniu sporo słów krytyki.
Najważniejszy był awans, dobrze że to nam się udało, że przełamaliśmy tę naszą złą passę. Jest jednak nad czym pracować i naprawdę przed nami dużo do zrobienia. Szczególnie w grze obronnej. Nie mówię tutaj tylko o obrońcach, ale o defensywie całego zespołu, bo cały zespół powinien bronić. Musi to wszystko lepiej ze sobą „grać”. Trener nas zganił, bo jesteśmy Wisłą Kraków i gdy przyjeżdżamy na mecz z zespołem pierwszoligowym, to musimy to udowodnić na boisku. Nie chcę oceniać na gorąco tego meczu, przed nami analiza i trener pokaże nam wszystkie błędy, które robiliśmy. Jeżeli chcemy walczyć o coś więcej, niż o to żeby utrzymać się w ekstraklasie, to musimy te błędy jak najszybciej wyeliminować.
Dla urodzonego w serbskich Užicach pomocnika był to dopiero początek wieloletniej przygody z Polską. Do Sosnowca Udovičić trafił przed sezonem 2015/2016, a wcześniej reprezentował barwy klubów w ojczyźnie m.in. FK Sloboda, FK Mladost, FK Napredak i FK Novi Pazar. To właśnie po krótkiej przygodzie z tym ostatnim zespołem zdecydował się na wyjazd nad Wisłę. Z pewnością do tej decyzji skłoniło go zdarzenie z lutego 2015 roku, kiedy to po niewykorzystanym rzucie karnym, jeden z pseudokibiców mierzył do niego z broni palnej. W Zagłębiu spędził cztery lata i w tym czasie wywalczył z nim awans do ekstraklasy. Później reprezentował barwy gdańskiej Lechii i Rakowa Częstochowa. Zasłynął porywczym charakterem. W 2019 roku w derbach Trójmiasta uderzył sędziego Tomasza Kwiatkowskiego, za co został zawieszony na dwa miesiące.
Zawodnik, który w Sosnowcu dał Wiśle awans do 1/8 finału Pucharu Polski, skutecznie egzekwując rzut karny, ma zdecydowanie mniej burzliwe piłkarskie CV od Udovicica. Słoweniec przyszedł na świat w Celje i przez pierwsze lata kariery reprezentował głównie barwy miejscowego NK. Z ojczyzny wyjechał w 2013 roku, a jego pierwszym wyborem była Grecja. W Panthrakikósie zaliczył jednak zaledwie trzy spotkania, a przed rundą wiosenną trafił do Polski, gdzie związał się z GKS-em Tychy. Później występował również w Olimpii Grudziądz, żeby ostatecznie dostać angaż w najwyższej klasie rozgrywkowej. W Wiśle spędził dwa sezony, podczas których rozegrał blisko 50 spotkań. Karierę kontynuował w Rosji, Szwajcarii, Chinach i na Cyprze. W 2019 roku doczekał się debiutu w pierwszej reprezentacji Słowenii.
Chcieliśmy przejść Wisłę i tylko wynik się liczy, a po tych 120 minutach przegraliśmy 3:4. Uważam, że troszkę niezasłużenie, no ale graliśmy w dziesiątkę tę całą dogrywkę i było ciężko. Wisła stwarzała sobie sytuacje. Sędzia gwizdnął karnego… Może i była ta ręka. Ale tak naprawdę w drugą stronę też mógł odgwizdać drugiego karnego w tej 120. minucie. Ale taką decyzję podjął, uważam że trochę się gubił. Boisko było strasznie rozwalone i podmokłe. Była męska, twarda gra. Sędzia raz puszczał, raz gwizdał nie wiadomo co. No, ale było, minęło...
► 135. mecz Zagłębia w Pucharze Polski i 44. porażka
► 10. mecz Zagłębia w 1/16 finału na własnym boisku
► 199. mecz Wisły w Pucharze Polski
► 66. mecz Wisły w 1/16 finału
► Czwarty mecz tych drużyn w PP i trzecia wygrana Wisły
► W każdym meczu tych drużyn w PP Wisła strzelała minimum jedną bramkę
► Drugi mecz tych drużyn na tym szczeblu PP, druga porażka Zagłębia (w każdej z nich Zagłębie traciło 4 bramki)
► 110. zwycięstwo Wisły w PP
► 25. mecz Wisły w PP rozstrzygnięty po dogrywce
► 33. wyjazdowe zwycięstwo Wisły w 1/16 finału