O sezonie 2022/23 w Płocku wszyscy najchętniej by zapomnieli. To, co stało się pod koniec maja, w lutym wydawało się czymś abstrakcyjnym. Nafciarze plasowali się w środku ligowej tabeli, z niewielką stratą do czołowej trójki (w dodatku mieli jedno zaległe spotkanie – z Wartą, które rozegrano 8 marca). Gdyby wtedy ktoś powiedział, że Wisła spadnie z PKO BP Ekstraklasy, zostałby uznany za szalonego. Jednak od początku 2023 roku coś zacięło się w ekipie z Płocka. Styczniowa porażka w Gdańsku zapoczątkowała serię 5 kolejnych meczów bez zdobyczy punktowej. Do końca rundy wiosennej płocczanie zdołali wywalczyć jeszcze tylko... 9 oczek (remisy z Widzewem, Radomiakiem i Stalą, zwycięstwo nad Wartą i Zagłębiem). Przed katastrofą nie uchroniła ich nawet późniejsza zmiana trenera. A jak na tym tle wypadał Kolejorz? Wygrana z Wisłą była drugą z rzędu. Choć strata do liderującego Rakowa była spora, obrońcy tytułu, którzy wciąż jeszcze grali przecież w Lidze Konferencji Europy, nie zamierzali składać broni.
95
D. Warchoł
17
M. Lewandowski
23
F. Lesniak
69
B. Gradecki
99
T. Walczak
21
I. Drapiński
89
A. Pawlak
27
M. Kvocera
37
P. Chrupałła
►UWAGA! W 63. minucie żółtą kartką ukarany został (niesportowe zachowanie) trener Lecha, John van den Brom.
Wbrew powyższemu obrazkowi stadion w Płocku nie świecił pustkami. Na widoczne w kadrze sektory kibice nie byli jeszcze wpuszczani. Fani zasiedli na niewidocznej w tym ujęciu kamery trybunie wzdłuż boiska.
Gdyby nie on, nie byłoby czego zbierać. Bednarek cztery razy stanął na wysokości zadania w kluczowych momentach, broniąc strzały Wolskiego, Kapuadiego, Kolara i Warchoła. Zaimponował zwłaszcza paradą po główce francuskiego stopera Nafciarzy, który nie mógł uwierzyć, że nie trafił do siatki będąc parę metrów przed bramką.
Wisła przed meczem z Lechem w 20. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Stoją od prawej: Rafał Wolski, Martin Šulek, Krzysztof Kamiński, Adam Chrzanowski, Marko Kolar, Damian Rasak, Kristián Vallo, Radosław Cielemęcki, Steve Kapuadi, Dominik Furman, Jakub Rzeźniczak (kapitan).
Oba zespoły mogą być średnio zadowolone ze startu rundy wiosennej. Wisła Płock zaczęła od porażki w Gdańsku z Lechią (0:1). Więcej spotkań Nafciarze nie rozegrali, starcie 19. kolejki z Wartą Poznań zostało przełożone (na 8 marca) z powodu złych warunków atmosferycznych. Obfite opady śniegu sprawiły, że oba zespoły nie miały ochoty rozgrywać tego meczu, obawiając się o zdrowie. Dla odmiany piłkarze Lecha zdążyli zagrać trzy spotkania. Po dwóch wyjazdowych remisach ze Stalą Mielec (0:0) i Miedzią Legnica (2:2) w zaległym meczu, przyszła wygrana z Miedzią (1:0). Nikt jednak w Poznaniu nie kryje zawodu, bo strata czterech punktów mocno zmniejszyła szanse Kolejorza na dogonienie liderującego Rakowa.
Lech przed meczem z Wisłą w Płocku. Stoją od prawej: Mikael Ishak (kapitan), Filip Bednarek, Filip Dagerstål, Bartosz Salamon, Alan Czerwiński, Filip Szymczak, Filip Marchwiński, Joel Pereira, Michał Skóraś, Radosław Murawski, Jesper Karlström.
Myślę, że po takim meczu jest dużo niedosytu. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie. Widać było, jaki mamy plan. Już w pierwszej połowie wykreowaliśmy sporo sytuacji do zdobycia bramki. Taka jest piłka, w tym spotkaniu nie było nam dane strzelić. Pracowaliśmy na bramki. Chcę podziękować chłopakom za charakter, walkę i jakość. Jedynie nie zgadza się wynik. Nie zawsze wszystko jest idealne.
Najważniejsze po tym meczu jest to, że go wygraliśmy. Dużo walczyliśmy na boisku. Strzeliliśmy bardzo ładnego gola w najlepszym momencie pierwszych trzydziestu minut. Dobrze się broniliśmy. To jest dla mnie ważne, bo trochę bramek ostatnio traciliśmy. Możemy powiedzieć, że w ostatnich meczach graliśmy dobrze, a brakowało zwycięstw. Dziś było trochę na odwrót. Najważniejsze dla nas jest to, że mamy komplet punktów.
Kiedy latem Wisła Płock zachwycała całą Polskę, Nafciarze wygrali w Poznaniu 3:1. To była pierwsza w historii wygrana Wisły przy Bułgarskiej, ale od tego czasu sporo się zmieniło. Z zespołu Pavola Staňo odeszli Damian Michalski i Davo, a brak zawodnika pokroju Hiszpana to spory ubytek dla ofensywy płocczan. Choć trzeba przyznać, że w pierwszej połowie Wisła była równorzędnym rywalem dla mistrzów Polski.
Gdyby nie ci panowie, to wynik mógł być inny. Po ostatnim gwizdku cieszył się bramkarz Lecha. Kolejorz zachował czyste konto, a było to w dużej mierze jego zasługą. Bednarek w świetnym stylu obronił strzały Rafała Wolskiego, Steve’a Kapuadiego czy Damiana Warchoła. Dopisywało mu też szczęście, gdy źle głową przymierzył Martin Šulek czy w sytuacji, w której Kristián Vallo był sam przed pustą bramką, a huknął nad poprzeczką. Po drugiej stronie boiska również nie brakowało podbramkowych spięć. Kamiński nie raz musiał pokazać, że zna się na swoim fachu. Gracz Wisły bronił uderzenia Michała Skórasia i Filipa Szymczaka. Dał się natomiast zaskoczyć Radosławowi Murawskiemu. To była trudna do obrony sytuacja, gdyż Kamiński był zasłonięty przez swoich defensorów. Wprawdzie wyczuł intencje strzelca, ale nie zdołał sięgnąć piłki. Niewiele brakowało, aby bramkarza Nafciarzy mógł skarcić Mikael Ishak (za zbyt dalekie wyjście), który próbował lobować „Kamyka” z dalszej odległości. Ale futbolówka skozłowała przed bramką i przeleciała… nad poprzeczką.
Poza Bednarkiem trzeba pochwalić Radosława Murawskiego. Klasa przy golu – przejęcie piłki od zbyt pasywnego Rasaka i podręcznikowy strzał – to jedno, ale „Muraś” dołożył do tego skuteczność w wygrywaniu pojedynków, dokładność zagrań (również tych dalszych) i kreatywność (dwa kluczowe podania). Jeżeli będący na trybunach Fernando Santos miał na kogoś zwrócić uwagę w tym meczu, to właśnie na niego.
► Wisła w meczach z Lechem w ekstraklasie wygrywała i remisowała tyle samo razy – po 8
► Wisła w meczach z Lechem w ekstraklasie strzeliła dotychczas 40 goli
► Równo połowę wszystkich bramek w meczach z Lechem w ekstraklasie Wisła zdobyła w Płocku (20/40)
► Wisła w meczach z Lechem w Płocku strzeliła dotychczas 20 goli
► Wisła zremisowała dokładnie 1/4 wszystkich meczów z Lechem w Płocku (4/16)
► Równo połowę remisów z Lechem w ekstraklasie Wisła zanotowała na własnym boisku (4/8)
► Równo 1/3 porażek z Lechem w ekstraklasie Wisła zanotowała na własnym boisku (5/15)
► Lech wyśrubował swój klubowy rekord liczby kolejnych wyjazdowych meczów w ekstraklasie bez porażki – do 16
► To był 3333 wynik 1:0 w całej historii ekstraklasy (łącznie wyniki 1:0 i 0:1)
► Jakub Rzeźniczak rozegrał 363 mecz w ekstraklasie i po tym spotkaniu zajmował 22. miejsce w tej klasyfikacji – wyprzedził Tomasza Wieszczyckiego i Jacka Zielińskiego I
► Po tej kolejce Lech był jedyną drużyną w tabeli bez porażki na wyjeździe