
Z rozegraniem tego meczu było mnóstwo problemów. Pierwotnie starcie Sandecji i Rakowa miało się odbyć 14 sierpnia. Jednak w zespole z Nowego Sącza wykryto dwa przypadki zakażenia koronawirusem i spotkanie trzeba było przełożyć na inny termin. Po obu drużynach widać było, że znajdują się na zupełnie innym etapie przygotowań. Częstochowianie mieli już za sobą ligową konfrontację z Legią (1:2), a nowosądeczanie dopiero szykowali się do pierwszoligowych zmagań. Gospodarze mimo ambitnej postawy, nie nadążali za gośćmi. Miarą nieszczęścia Sandecji był rzut karny podyktowany za zagranie ręką 17-letniego Jana Kuźmy, który… chwilę wcześniej zameldował się na murawie. Raków odniósł zasłużone zwycięstwo i awansował do 1/16 finału Fortuna Pucharu Polski.
20
M. Korzym
36
J. Leśniak
22
K. Matras
23
J. Kuźma
19
K. Ogorzały
12
S. Tokarz
30
W. Żołądź
Sandecja powalczy o punkty dopiero w tym tygodniu, a konfrontacja z Rakowem była dla niej przetarciem przed Fortuna I ligą. Zarazem premierowym występem pod wodzą Piotra Mandrysza. Przez większą część poprzedniego sezonu Sandecja była trenowana przez Tomasza Kafarskiego, a zakończyła rozgrywki pod wodzą Marcina Jałochy i Piotra Świerczewskiego.
Kapitanowie obydwu zespołów przed losowaniem stron boiska. Stoją od lewej: Andrzej Niewulis (Raków), sędzia Damian Sylwestrzak, Maciej Małkowski (Sandecja).
Po przerwie gospodarze postawili wszystko na jedną kartę, ale nie udało im się doprowadzić do groźnych okazji. Za to częstochowianie podwyższyli prowadzenie. W 71. minucie Jan Kuźma, który chwilę wcześniej wszedł na boisko, odbił piłkę ręką we własnym polu karnym i Vladislavs Gutkovskis wykorzystując rzut karny zdobył swoją pierwszą bramkę w barwach Rakowa.
Mecz się mógł na pewno podobać. Godzina spotkania, ranga przeciwnika na pewno wyzwoliła w moich podopiecznych maksymalną koncentrację, maksymalną determinację. I zagrali naprawdę dobry mecz. Dzisiaj nie zgadzał się nam tylko wynik, bo przegraliśmy 0:3. Wszystkie gole straciliśmy po stałych fragmentach gry – z czego zresztą zespół Rakowa słynie. Niestety, nie ustrzegliśmy się błędów, ale też było trudno zniwelować różnicę wzrostu zespołu gości. Stąd te dwie szybko stracone bramki, które na pewno pozwoliły gościom na spokojną grę i kontrolowanie spotkania.
Mecze pucharowe nigdy nie są łatwe, szczególnie wtedy, gdy gra się na wyjeździe z drużyną z niższej ligi. Wiadomo, że nie ma nic do stracenia i każdy inny wynik niż zwycięstwo drużyny wyżej notowanej traktuje się jak niespodziankę. Dlatego bardzo się cieszę, że zrobiliśmy to, co chcieliśmy dzisiaj zrobić, czyli przyjechać do Nowego Sącza, wygrać bez dogrywki i czekać na następnego rywala w Pucharze Polski.
Doświadczony pomocnik Sandecji i jej kapitan. To na jego barkach spoczywała gra zespołu z Nowego Sącza. I choć nie był już młodzieniaszkiem, to w starciu z Rakowem robił co mógł, aby jego drużyna nawiązała w miarę wyrównaną walkę z przedstawicielem ekstraklasy. To właśnie Maciej Małkowski miał najlepszą okazję do zdobycia bramki w zespole gospodarzy. Jego strzał wybronił jednak Jakub Szumski. Kapitan Sandecji nie jest anonimową postacią w polskiej piłce. Ma on za sobą grę na najwyższym szczeblu, a nawet dwa towarzyskie mecze w reprezentacji Polski – jako gracz Odry Wodzisław Śląski. Małkowski znany jest również z występów w GKS-ie Bełchatów, Zagłębiu Lubin i Górniku Zabrze.
Młody obrońca trafił do Rakowa rok wcześniej z rezerw Zagłębia Lubin. Jak to się stało, że w zespole Miedziowych nie poznano się na jego talencie, pozostanie słodką tajemnicą. Skorzystał na tym zespół z Częstochowy. Kamil Piątkowski przebojem wdarł się do pierwszego składu ekipy spod Jasnej Góry i nie dał się z niego wygryźć. O tym, że potrafi też strzelać gole przekonali się piłkarze z Nowego Sącza. Nie upilnowali oni w polu karnym wysokiego obrońcy gości, a ten wpakował piłkę do bramki. Piątkowski w krótkim czasie bardzo rozwinął się w Częstochowie pod okiem trenera Marka Papszuna. Do tego stopnia, że w 2021 roku podpisał kontrakt z austriackim Red Bullem Salzburg. Otrzymał też powołanie do reprezentacji, w której zadebiutował 28 marca tegoż roku, a później pojechał na Euro 2020.
► 51. mecz Sandecji w Pucharze Polski
► 80. mecz Rakowa w Pucharze Polski
► We wszystkich 18 meczach 1/32 finału Sandecja traciła minimum 1 bramkę
► 15. mecz Rakowa w 1/32 finału PP ze strzeloną bramką
► 10. wyjazdowy mecz Rakowa w 1/32 finału PP
► 25. mecz Sandecji w PP na własnym boisku ze straconą bramką
► 40. awans Rakowa w PP do następnej rundy
► 40. wyjazdowy mecz Rakowa w PP ze zdobytą bramką
► Drugi gol dla Rakowa był jego bramką nr 90 zdobytą w PP na wyjazdach
► Pierwszy mecz tych drużyn w PP
► Pierwsza wygrana Rakowa w 1/32 finału PP w rozmiarze 3:0