
Przyjechali, zagrali i awansowali. Tak w największym skrócie można opisać wyprawę piłkarzy poznańskiego Lecha do Chorzowa. Zespół Nenada Bjelicy nie pozostawił złudzeń gospodarzom i pewnie zameldował się w najlepszej ósemce rozgrywek. Tym samym Kolejorz przedłużył do sześciu swoją niesamowitą serię zwycięstw z Ruchem w Pucharze Polski. Niebiescy nigdy nie byli w stanie pokonać ekipy z Wielkopolski w Pucharze Tysiąca Drużyn i co gorsza, ani razu nie trafili do bramki rywali.
84
W. Skaba
72
P. Bargiel
20
P. Ćwielong
51
R. Grodzicki
27
K. Mazek
11
J. Niezgoda
8
M. Walski
O tym kto bardziej poważnie traktuje rozgrywki PP można było przekonać się w Chorzowie już przed pierwszym gwizdkiem sędziego. Trener Nenad Bjelica wystawił do gry najsilniejszy skład jakim w tej chwili dysponuje Lech, natomiast szkoleniowiec gospodarzy Waldemar Fornalik zdecydował się zostawić na ławce rezerwowych najbardziej eksploatowanych w tym sezonie Rafała Grodzickiego i Piotra Ćwielonga. W składzie Ruchu zabrakło także chorego Eduardsa Višņakovsa oraz kontuzjowanych Michała Koja i Łukasza Surmy. Ich zastępcy starali się pokazać na Cichej z jak najlepszej strony, ale Niebieskim zwyczajnie zabrakło w starciu z poznaniakami argumentów, by pokusić się o zwycięstwo.
Lech kontra Lech. Kamil Lech w bramce Ruchu nie był w stanie powstrzymać piłkarzy Lecha z Poznania. 22-letni golkiper Niebieskich dał się pokonać trzykrotnie.
Na pewno Lech był dziś lepszym zespołem. Nie ma się co czarować i szukać usprawiedliwień. Przy naszych problemach postawiliśmy na zawodników, którzy dołączyli do nas w okresie przygotowawczym. W takim ustawieniu jeszcze nie graliśmy. Ale po to są ci piłkarze, by pokazać, na co ich stać. Wielu nie zaprezentowało się z dobrej strony. Widzę jednak też pozytywy.
Jestem szczęśliwy, bo wynik jest bardzo pozytywny. Nasza gra nie była jednak idealna, popełniliśmy kilka błędów. Pomogła nam na pewno szybko zdobyta bramka, bo mogliśmy grać bez problemów, z zespołu zeszła presja. Mieliśmy kilka sytuacji do podwyższenia wyniku, ale i przeciwnik stworzył kilka okazji. Zrobiliśmy kolejny krok w kierunku celu, który jest przed nami.
W drugiej połowie nie zaprezentowaliśmy tego, co oczekiwał od nas trener, ale wygraliśmy mecz. To było najważniejsze, żeby przejść do kolejnej rundy. Dosyć gładko zdobyliśmy bramki w pierwszej połowie. W drugiej mieliśmy cel, żeby nie stracić bramki, zdobyliśmy następną i to ustawiło mecz. Później już kontrolowaliśmy przebieg spotkania. Ja sam mogłem jeszcze jedną dołożyć, ale to co sobie założyliśmy – wykonaliśmy.
Kiedy na drodze Lecha staje… Lech, teoretycznie z powstrzymaniem rywala nie powinno być problemów. Jednak bramkarz gospodarzy tym razem nie był w stanie poprowadzić swojej drużyny do historycznej wygranej z zespołem z Poznania. Ruch był po prostu tego dnia znacznie słabszy, a to znalazło odzwierciedlenie w liczbie straconych bramek. 22-letni golkiper z Ruchem związany był od czasów juniorskich, ale odkąd ponad cztery lata wcześniej dołączył do pierwszej drużyny, pełnił głównie rolę zmiennika. Również w kolejnych sezonach nie udało mu się wywalczyć miejsca w składzie, a tym samym pójść w ślady ojca – Piotra, który w Barwach Niebieskich rozegrał blisko 200 spotkań.
Bośniacki bramkarz miał zdecydowanie mniej pracy od swojego polskiego vis-a-vis. Nie mniej przez 90 minut zachował koncentrację i mimo bezpiecznego wyniku ani razu nie dał się zaskoczyć. Dla urodzonego w Zenicy zawodnika był to już dziewiąty sezon w barwach Kolejorza. W sumie przy Bułgarskiej występował aż przez 11 lat! W tym czasie z Lechem wywalczył dwa tytuły mistrzowskie i dwa razy sięgnął po Superpuchar. W 2008 i 2016 roku dwukrotnie wystąpił w towarzyskich meczach reprezentacji Bośni i Hercegowiny, ale w drużynie narodowej nie zagrzał miejsca na dłużej. Przywiązanie do Polski z kolei sformalizował w 2017 roku, kiedy otrzymał obywatelstwo.
► 188. mecz Ruchu w Pucharze Polski
► 173. mecz Lecha w Pucharze Polski
► 11. wyjazdowy mecz Lecha w PP
► Szósty mecz tych drużyn w PP, szósta porażka Ruchu i szósta bez strzelonej bramki
► Trzeci kolejny mecz Ruchu w PP bez strzelonej bramki
► Druga kolejna porażka Ruchu w 1/8 finału z tym samym rywalem, tym razem na własnym boisku
► Siódme kolejne zwycięstwo Lecha w PP bez straconej bramki
► Bramka nr 200 (druga dla Lecha) stracona przez Ruch w PP
► 10. porażka Ruchu w PP na własnym boisku
► Drugi (na 13 wszystkich) mecz Ruchu w 1/8 finału na własnym boisku bez strzelonej bramki
► 33. wyjazdowy mecz Lecha w PP bez straconej bramki