
Kiedy zespół występujący na trzecim poziomie rozgrywek wyrzuca z Pucharu Polski wicelidera ekstraklasy, takie rozstrzygnięcie zawsze należy traktować w kategorii sensacji. Ale nie można powiedzieć, że awans Puszczy w konfrontacji z Lechią był niezasłużony. Piłkarze z Niepołomic doskonale zdawali sobie sprawę z przewagi umiejętności rywali, ale bezbłędnie zrealizowali plan nakreślony przez trenera Tomasza Tułacza. O awansie drugoligowca zadecydowały rzuty karne. Najpierw ten, podyktowany pod koniec podstawowego czasu gry, kiedy do dogrywki doprowadził Maciej Domański, a później te w konkursie, które skuteczniej egzekwowali gospodarze. Tym samym zespół z niewielkiej, podkrakowskiej miejscowości zrewanżował się gdańszczanom za porażkę w poprzednim sezonie, kiedy to już w 1/16 finału piłkarze z Trójmiasta zwyciężyli aż 5:1.
12
M. Staniszewski
2
D. Barbus
6
A. Gajewski
9
Ł. Krzysztoń
15
D. Kuliga
19
M. Orłowski
11
D. Radziemski
Spotkanie w Niepołomicach prowadził Piotr Lasyk z Bytomia. Na liniach sędziemu pomagali Wojciech Szczurek i Krzysztof Stępień.
Cieszę się, że zapełniła się dziś dziennikarzami sala konferencyjna. Chciałem pogratulować moim zawodnikom. Ja i cały sztab jesteśmy z nich dumni. Graliśmy podstawowym składem w sobotę, a dziś stoczyliśmy batalię z jedną z najlepszych drużyn ekstraklasy. Posiada ona zawodników o świetnym wyszkoleniu technicznym. Chcę też podziękować w swoim imieniu, jak i zawodników kibicom. Chciałbym, aby też tak nas wspierali w meczach ligowych.
Na pewno teraz trudno zebrać słowa. Mieliśmy mecz pod kontrolą. Byliśmy stroną przeważającą, szkoda. Rzuty karne są zawsze loterią. Mieliśmy dwie czerwone kartki w poprzedniej rundzie Pucharu Polski z Piastem Gliwice. Dziś mieliśmy karnego, być może rękę. Jednak musimy przejść nad tym do porządku dziennego. W sobotę czeka nas bardzo ważny mecz w ekstraklasie.
Postawiliśmy się faworytowi. Graliśmy troszkę nerwowo, ale pewnie w obronie. Udało się z drugiej połowie zdobyć tę bramkę i dowieźć wynik. A rzuty karne wiadomo, jest to loteria i tym razem udało się wygrać. Kondycyjnie wytrzymaliśmy dobrze to spotkanie, tym bardziej, że nie mamy tak jak Lechia szerokiego składu. Cała jedenastka, która grała dzisiaj, grała też w lidze. Taktycznie byliśmy przygotowani. Wiedzieliśmy, że Lechia to groźny zespół, że dobrze operuje piłką. Cofnęliśmy się, graliśmy bardziej defensywnie. Czekaliśmy na kontry i swoje szanse i jak widać taktyka się sprawdziła.
Filigranowy napastnik był jednym z głównych autorów sukcesu Puszczy. To on w samej końcówce podstawowego czasu gry wziął na siebie odpowiedzialność i wykorzystał rzut karny, dając gospodarzom dogrywkę. W serii jedenastek nie mógł już jednak powtórzyć tego wyczynu, bo w 106. minucie został zmieniony. W Niepołomicach Domański spędził w sumie 2,5 sezonu, a w tym czasie świętował m.in. awans do 1. ligi. Doczekał się także występów w ekstraklasie. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym zadebiutował jako piłkarz Rakowa Częstochowa w 2019 roku. Na regularne występy w krajowej elicie musiał jednak poczekać do sezonu 2020/2021, kiedy to w barwach Stali Mielec rozegrał 30 spotkań.
Przez dwadzieścia minut wydawało się, że gol Portugalczyka da gościom skromne zwycięstwo w Niepołomicach na wagę awansu do ćwierćfinału Pucharu Polski. Jednak w czasie, gdy obserwował zmagania kolegów już z perspektywy ławki rezerwowych (został zmieniony przez Miloša Krasicia), wygrana wymknęła się piłkarzom Lechii z rąk. Sam Paixão był dopiero na początku swojej, jak się okazało, wieloletniej przygody z klubem z Trójmiasta. Nad morze przeniósł się z Wrocławia i tej decyzji z pewnością nie żałował. W Gdańsku zapracował na miano jednego z liderów zespołu, który w sezonie 2018/2019 okazał się najlepszy w Pucharze Tysiąca Drużyn.
Byliśmy faworytem. Graliśmy z zespołem drugoligowym, ale wiedzieliśmy, że to nie będzie łatwe, bo wiadomo jak ekipy z niższych lig się na drużyny ekstraklasowe nastawiają. Mecz był ciężki i w rzutach karnych przegraliśmy. Zespół Puszczy bardzo dobrze się bronił, bardzo dobrze się ustawił. Co prawda byliśmy więcej przy piłce, ale wydaje mi się, że tych sytuacji stworzyliśmy niedużo. Na pewno każdy dał z siebie 100 procent.
► 19. mecz Puszczy w Pucharze Polski
► 115. mecz Lechii w Pucharze Polski
► Ósmy kolejny mecz Puszczy w PP ze strzeloną bramką
► 25. remis Lechii w PP
► Piąty mecz Lechii z dogrywką w 1/8 finału
► Drugi mecz tych drużyn w PP i pierwsza wygrana Puszczy (po rzutach karnych)
► Pierwszy mecz Puszczy w PP na tak wysokim szczeblu
► Piąta wygrana Puszczy w PP po rzutach karnych
► Dziewiąty mecz Puszczy w PP z dogrywką
► 20. mecz Lechii w PP rozstrzygnięty po rzutach karnych
► 100. bramka stracona przez Lechię w PP na wyjeździe