
Ten dzień mógł i według miejscowych miał przejść do historii klubu z Niepołomic. Puszcza trzeci raz stanęła przed szansą awansu do najlepszej czwórki Pucharu Polski. Dwa poprzednie podejścia zakończyły się niepowodzeniem. Teraz miało być inaczej. Po pierwsze dlatego, że w obowiązującej formule zmagań o wszystkim decydował tylko jeden mecz, a los wskazał właśnie zespół Tomasza Tułacza jako gospodarza. Po drugie warunki atmosferyczne pozwoliły Puszczy na powrót na własny stadion (mecz 1/8 finału rozgrywała w Sosnowcu). I w końcu po trzecie – naprzeciw niepołomiczan stanęli występujący na co dzień na tym samym poziomie (w Fortuna I lidze) piłkarze gdyńskiej Arki. Przebieg spotkania zweryfikował jednak te plany. I choć do przerwy był remis 1:1, po zmianie stron goście z Trójmiasta nie pozostawili rywalom złudzeń. Żółto-niebiescy wygrali efektownie i zachowali szansę na trzeci finał Pucharu Tysiąca Drużyn w ciągu zaledwie pięciu lat.
99
M. Górski
8
L. Uwakwe
18
M. Klec
7
J. Bartosz
23
E. Žarskis
24
M. Rakoczy
21
S. Kobusiński
44
M. Wyjadłowski
6
M. Pięczek
Zwycięski mecz 1/8 finału z Lechią Gdańsk (3:1) Puszcza z konieczności musiała rozegrać w Sosnowcu. Niespełna miesiąc później, zima nieco ustąpiła i spotkanie z Arką bez problemów mogło się odbyć już w Niepołomicach.
Czujemy ogromne rozczarowanie, bo nastawiliśmy się na coś bardzo ważnego dla nas. Ale niestety. Nie można tak grając oczekiwać czegoś, co jest spełnieniem naszych marzeń czy spełnieniem naszej pracy. Zasłużenie przegraliśmy, bo przeciwnik był dzisiaj zdecydowanie mądrzejszy.
Przyjechaliśmy tutaj z drugiego końca Polski. Bardzo byliśmy zdeterminowani po ostatnim naszym występie ligowym i chcieliśmy pokazać, że umiemy grać w piłkę i że to zwycięstwo poprzednie to nie przypadek. Zadanie, czyli awans, zostało spełnione. Dziękuję chłopakom za walkę, determinację i zaangażowanie.
Każdy wie, jak ciężko pracowaliśmy jako zespół. Trener najlepiej to widzi i dziękuję mu za to, że mogłem zagrać od pierwszej minuty. Jesteśmy szczęśliwi po dzisiejszym meczu. Wiedzieliśmy, o jaką stawkę gramy, każdy dał z siebie wszystko. Najważniejsza była jednak koncentracja, to było widać. W pierwszej połowie straciliśmy ją na chwilę i dostaliśmy bramkę. Trener w przerwie zmotywował nas, powiedział, że naprawdę wyglądamy dobrze. Jestem szczęśliwy (po strzeleniu 60. i 61. gola dla Arki – przyp. red.), ale wiadomo, że to nie tylko moja zasługa. Chciałem podziękować swojej rodzinie: żonie, dzieciom, kibicom i przyjaciołom za to i dedykuję wam wszystkim te bramki.
W poczynaniach obu zespołów było widać różnicę w ograniu w meczach o dużą stawkę. Arka w poprzednich latach imponowała w Pucharze Polski i swoje doświadczenie przełożyła na spotkanie w Niepołomicach. Wiodącą postacią w zespole Dariusza Marca po raz kolejny był Marcus da Silva, który nie tylko strzelił dwa gole, ale również brał na siebie ciężar gry, przez co często padał ofiarą ostrych ataków rywali. Z Brazylijczykiem z polskim paszportem nie mógł poradzić sobie m.in. Marcin Stefanik. Obrońca gospodarzy też miał swoje „pięć minut” w tym meczu, kiedy z rzutu karnego wyrównał wynik na 1:1.
W za łatwy sposób traciliśmy bramki. Za mało też sobie stwarzaliśmy do okazji strzelania, bo dopiero pierwszy celny strzał oddaliśmy z rzutu karnego w 45. minucie. Nie zagroziliśmy bramce Arki w pierwszej połowie. Ale na przerwę schodziliśmy z wynikiem 1:1. Na drugą połowę wyszliśmy bardziej optymistyczni, z nadzieją, że będzie lepiej, ale straciliśmy cztery bramki, przegrywamy ten mecz i musimy przełknąć tę gorzką pigułkę. Nie ma co zganiać na murawę, myślę, że była w dobrym stanie. Arka miała takie same warunki, ale więcej walczyła i była bardziej zdeterminowana.
► 32. mecz Puszczy w Pucharze Polski
► 137. mecz Arki w Pucharze Polski
► 10. porażka Puszczy w PP
► Czwarty mecz Puszczy w ćwierćfinale PP na własnym boisku i czwarta porażka
► 10. mecz Arki w PP ze strzelonymi dokładnie 5 bramkami
► Pierwszy gol dla Arki był jej bramką nr 20 strzeloną w meczach ćwierćfinału PP
► Pierwszy mecz tych drużyn w Pucharze Polski
► Pierwsza porażka Puszczy w PP w rozmiarze 2:5
► Pierwszy mecz Arki w ćwierćfinale PP ze strzelonymi dokładnie 5 bramkami
► Trzeci gol dla Arki był bramką nr 40 straconą przez Puszczę w PP
► Ostatni gol dla Arki był bramką nr 30 straconą przez Puszczę w PP na własnym boisku
► Ostatni gol dla Arki był bramką nr 10 straconą przez Puszczę w meczach ćwierćfinału PP
► Pierwszy gol dla Puszczy był bramką nr 170 straconą przez Arkę w PP
► Pierwszy gol dla Puszczy był bramką nr 20 straconą przez Arkę w meczach ćwierćfinału PP