Dobrze przygotować się do zbliżających się wielkimi krokami eliminacji mistrzostw Europy – ten cel głównie przyświecał reprezentantom Polski do lat 17 przed rozgrywanym tym razem na Mazowszu Pucharem Syrenki. Silnie obsadzony turniej, którego była to już 36. edycja, był idealną okazją, aby sprawdzić swoje umiejętności i dyspozycję na tle rówieśników z innych krajów. Na początek podopiecznych Marcina Włodarskiego czekała potyczka z Uzbekistanem, który w ostatniej chwili w gronie uczestników zastąpił Ukrainę. Czerwona kartka bramkarza już w pierwszych minutach ułatwiła zadanie biało-czerwonym, którzy pewnie rozprawili się z pierwszym rywalem i ze spokojem mogli czekać na zwycięzcę spotkania Portugalii z Meksykiem.
Tym razem po boiskach w Piasecznie, Warszawie, Grodzisku Mazowieckim, Błoniach i w Sulejówku będą biegać młodzi piłkarze z Portugalii, Polski, Uzbekistanu, Meksyku, Norwegii, Rumunii, Anglii i Czech. Rok temu triumfowała Holandia przed Anglią, a biało–czerwoni zajęli trzecie miejsce.
– To kontynuacja kadry do lat 16. 1 lipca zmieniliśmy szyld i teraz jesteśmy U17. To piłkarze rocznika 2006. Personalnie zespół bardzo się nie zmienił, ale trzech zawodników czeka debiut – przyznaje trener Włodarski. – Nasz pierwszy rywal nie jest dla nas niewiadomą. To wicemistrz Azji Środkowej do lat 16. Ostatnio wygrał z rówieśnikami z Białorusi 5:2. Dużo biegają, sporo dryblują, ale słabiej bronią. Turniej jest mocno obsadzony i o to nam chodziło. Chcemy się weryfikować z czołowymi drużynami. Kiedy trzy lata temu byłem asystentem u trenera Marcina Dorny, to mierzyliśmy się z Anglią, w której grali na przykład Jude Bellingham, Jamal Musiala czy Harvey Elliot. Spodziewamy się, że znów przyjadą w mocnym składzie – dodaje.
Kadra do lat 17 przygotowuje się do turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw Europy, który zostanie rozegrany w naszym kraju w dniach 20–26 października. Rywalami Polaków będą zespoły Austrii, Czarnogóry i Andory.
2
D. Szala
14
M. Tudruj
18
F. Kucharczyk
16
M. Sznaucner
21
S. Kądziołka
5
M. Gurgul
10
M. Skoczylas
19
J. Faberski
To spotkanie miało bardzo duży ciężar gatunkowy. Jeżeli przegralibyśmy ten mecz w Pucharze Syrenki to wówczas gralibyśmy o miejsca 5-8. Pierwsze starcie jest ćwierćfinałem na tym turnieju. Pokonując Uzbekistan, mogliśmy zagrać w półfinale z Portugalią. Uzbekistan był wymagającym rywalem. Ta drużyna pokonała Białoruś (5:2) oraz została wicemistrzem Azji Środkowej. Grało nam się z nimi łatwiej po czerwonej kartce. Od tamtej pory kontrolowaliśmy boiskowe wydarzenia, ale nie określiłbym tego starcia mianem spacerku.
Dla strzelca pierwszego gola dla reprezentacji Polski, wrzesień 2022 roku okazał się niezwykle ważnym momentem w karierze. Nie tylko dzięki bramce w meczu biało-czerwonych, ale również za sprawą wyjazdu do Włoch. Na Półwyspie Apenińskim wychowanek gdańskiego Jaguara, po treningach z młodzieżowymi drużynami Romy, ostatecznie zdecydował związać swoją przyszłość z Parmą. Z kolei coraz śmielej w stronę szerokiej kadry warszawskiej Legii spoglądał zawodnik akademii stołecznego klubu – Filip Rejczyk. Pomocnik w starciu z Uzbekistanem spisał się bardzo dobrze i z pewnością mógł zwrócić uwagę przedstawicieli sztabu pierwszej drużyny.