Multum okazji bramkowych i zero punktów. Polacy nieudanie rozpoczęli decydującą fazę grupową eliminacji mistrzostw świata w futsalu, choć gra zawodników trenera Błażeja Korczyńskiego budziła nadzieję na kolejne spotkania. Serbowie byli trudnymi rywalami, ale w drugiej połowie zostali zepchnięci do rozpaczliwej obrony. Biało-czerwonym brakowało jednak skuteczności, a w bramce rywali doskonale spisywał się Jakov Vulić.
Reprezentacja Polski w futsalu przed meczem z Serbią. W górnym rzędzie od lewej: Bartłomiej Nawrat, Tomasz Kriezel, Piotr Skiepko, Tomasz Lutecki, Michał Marek, Mateusz Madziąg, Mateusz Mrowiec, Michał Kałuża. W dolnym rzędzie od lewej: Michał Kubik, Kacper Sendlewski, Sebastian Leszczak, Mikołaj Zastawnik, Kamil Surmiak, Sebastian Szadurski.
Fatalnie zaczęliśmy te eliminacje. Remis byłby jeszcze do przyjęcia, a teraz z Ukrainą musimy powalczyć o zwycięstwo i zacząć wszystko od nowa.
POLSKA
Wyjściowy skład: 1. Michał Kałuża (BR), 7. Mikołaj Zastawnik, 9. Tomasz Lutecki, 11. Mateusz Mrowiec, 13. Tomasz Kriezel (C).
Rezerwowi: 12. Bartłomiej Nawrat (BR), 2. Michał Kubik, 3. Mateusz Madziąg, 4. Piotr Skiepko, 5. Kacper Sendlewski, 8. Kamil Surmiak, 10. Sebastian Leszczak, 14. Michał Marek, 15. Sebastian Szadurski.
Trener: Błażej Korczyński
SERBIA
Wyjściowy skład: 1. Jakov Vulić (BR), 2. Đorđe Rosić, 6. Denis Ramić, 11. Stefan Rakić, 13. Aleksandar Janjić.
Rezerwowi: 12. Petar Nikolić (BR), 4. Nikola Matijević, 5. Kristijan Vasić, 7. Miloš Simić (C), 8. Aleksandar Tomić, 9. Jovan Lazarević, 10. Strahinja Petrov, 14. Slobodan Rajčević, 15. Lazar Marinković.
Trener: Dejan Maješ
Sędziowie: Tałgat Kosmuchambietow, Asłan Gałajew (KAZ).
Czujemy duży niedosyt. Po przespanej pierwszej połowie ta druga napawa optymizmem. Ta porażka nie może w nas siedzieć. Musimy szybko przeanalizować błędy i skupić się już na kolejnym, bardzo trudnym meczu z Ukrainą.
Szybko zdobyty gol dawał nadzieję na odwrócenie losów spotkania. Nasi zawodnicy też poczuli szansę. Na bramkę gości sunął atak za atakiem. Niestety, brakowało skutecznego wykończenia akcji (...). Trzeba też przyznać, że świetne spotkanie w serbskiej bramce rozgrywał Jakov Vulić, który był zaporą nie do pokonania dla naszych graczy.
Mecz z Serbami był dla Sebastiana Szadurskiego pierwszym w seniorskiej reprezentacji Polski. 25-latek karierę zaczynał w Piaście Gliwice, z którego latem 2023 został wypożyczony do Dremanu Opole Komprachcice. Z Piastem wywalczył mistrzostwo Polski, a odchodził jako najlepszy strzelec w historii występów klubu w Fogo Futsal Ekstraklasie.
W debiutanckim spotkaniu z Serbami Szadurski spędził na parkiecie dość dużo czasu. Zameldował się na boisku, oddając celny strzał, z którym kłopoty miał Jakov Vulić. „Zameldował się”, pisząc w żargonie piłkarskim, również Stefanowi Rakiciowi, gdy agresywnym atakiem przewrócił Serba. Sędziowie uznali, że nie było tam jednak faulu.
Szadurski i Rakić doskonale znają się z parkietów Fogo Futsal Ekstraklasy. Serb od 2021 roku grał w Rekordzie Bielsko-Biała, w którym był ważną postacią. W rywalizacji z Polską zaliczył asystę i kilka ważnych przechwytów.
Największym plusem tego spotkania, a zwłaszcza drugiej połowy, jest pokazanie, że potrafimy grać w piłkę z silnym przeciwnikiem. Zachwycaliśmy się pięknymi akcjami Lazarevskiego, ale w drugiej połowie to my potrafiliśmy wygrywać pojedynki i nie odstawwaliśmy poziomem od topowego zawodnika w Europie.