Niewiele ponad rok wcześniej, po zwycięstwie nad Rumunią 3:2 w Sulejówku, reprezentacja Polski do lat 17 pod wodzą Rafała Lasockiego zwyciężyła w turnieju o Puchar Syrenki. 38. edycji rozgrywek, oba zespoły zmierzyły się ponownie, jednak nie w ostatniej, a w drugiej serii gier. W rywalizacji roczników 2008 mecz zakończył się podziałem punktów (przeprowadzono serię jedenastek istotną przy równej liczbie punktów w ostatecznym rozrachunku). Co ciekawe przebieg spotkania w wykonaniu zespołu prowadzonego przez Dariusza Gęsiora był niemal bliźniaczy do tego, które biało-czerwoni dwa dni wcześniej rozegrali w Grodzisku Mazowieckim z Czarnogórą. Znów padł remis 2:2 i znów w konkursie rzutów karnych lepsi 4:3 okazali się gospodarze.
Po pierwszym spotkaniu z Czarnogórą w Grodzisku Mazowieckim, reprezentacja Polski na mecz z Rumunią przeniosła się na stadion warszawskiego Hutnika.
16
P. Mozie
23
K. Rostek
20
F. Karmelita
8
M. Ruszkiewicz
13
P. Prajsnar
11
M. Osowski
14
M. Czerniatowicz
Poczynaniom młodych piłkarzy z trybun przyglądał się były selekcjoner reprezentacji Polski Andrzej Strejlau.
Kiedy po fatalnym błędzie w wyprowadzeniu piłki Huberta Charużego, wynik już w pierwszych minutach otworzył Alexandru Buțu wydawało się, że Polaków czeka mozolne odrabianie strat. Jak się jednak okazało, podopieczni Dariusza Gęsiora na stratę bramki zareagowali wręcz podręcznikowo. Po szybkiej akcji do remisu doprowadził urodzony w niemieckim Baden-Baden Sammy Dudek. Pomocnik poznańskiego Lecha nie grał w meczu z Czarnogórą. W starciu z Rumunią nie dość, że rozpoczął w wyjściowym składzie, to jeszcze z kapitańską opaską na ramieniu. Przebieg rywalizacji potwierdził słuszność decyzji selekcjonera.
Po meczu z Czarnogórą z udanego występu w konkursie rzutów karnych mógł cieszyć się Jakub Zieliński. Tym razem bramkarz Legii Warszawa gratulował postawy koledze po fachu – Hubertowi Charużemu ze Śląska Wrocław.