RÓŻNICA POTENCJAŁÓW

Na przedmeczowej konferencji trener Leo Beenhakker sporo czasu poświęcił Radosławowi Matusiakowi, podkreślając, że ten nie wykorzystuje drzemiącego w nim ogromnego potencjału. Napastnik krakowskiej Wisły mecz z Macedonią zaczął od dwóch strat piłki, a potem długimi minutami nie mógł sobie znaleźć miejsca na boisku. Grał nerwowo, łatwo dawał się łapać na spalone. Na szczęście, gdy został wyznaczony do strzelania karnego, nie zawiódł i zapewnił biało-czerwonym remis. Na mistrzostwa jednak nie pojechał. Selekcjoner uznał, że w takiej dyspozycji nie pomoże drużynie. Lepiej wypadł Łukasz Garguła, który wziął na siebie ciężar gry i wykonywał w tym meczu niemal wszystkie stałe fragmenty. To po jego dośrodkowaniu obrońca rywali odbił piłkę ręką. Pomocnik GKS-u Bełchatów, niemiłosiernie kopany przez Macedończyków, opuścił murawę kilka minut przed ostatnim gwizdkiem, utykając. Kontuzja okazała się niegroźna i Garguła znalazł się w kadrze na mistrzostwa Europy.