

Remis z lekkim uczuciem niedosytu. Jeszcze kilka miesięcy wcześniej taki opis dominujących emocji po spotkaniu z Holandią, kibicom reprezentacji Polski wydawał się wręcz nieprawdopodobny. Pod wodzą Jana Urbana biało-czerwoni z meczu na mecz prezentowali się jednak coraz korzystniej, a w starciu z faworyzowanym rywalem na PGE Narodowym, to gospodarze byli bliżej sukcesu. Już przed meczem było wiadomo, że w kwestii układu tabeli na koniec eliminacji, niewiele może się jednak zmienić. Oranje tylko matematycznie mogli stracić bezpośredni awans, a Polaków tylko kataklizm mógłby pozbawić udziału w zaplanowanych na marzec 2026 roku barażach. Niezależnie od tego, dobry występ przeciwko czołowej europejskiej drużynie musiał napawać optymizmem.






















































15
P. Wszołek
8
B. Kapustka
11
K. Grosicki
6
F. Rózga
16
A. Buksa
Reprezentacja Polski przed meczem z Holandią. W górnym rzędzie od lewej: Matty Cash, Tomasz Kędziora, Jan Ziółkowski, Jakub Kiwior, Kamil Grabara, Jakub Kamiński. W dolnym rzędzie od lewej: Nicola Zalewski, Piotr Zieliński, Michał Skóraś, Robert Lewandowski (kapitan), Sebastian Szymański.







Cieszy mnie, że mówi się, że byliśmy bardziej konkretni, że bliżsi byliśmy zwycięstwa. Nie chcę powiedzieć, że szkoda, bo moim celem w tym spotkaniu było zobaczyć na tle takiej drużyny jaką jest Holandia, kolejny krok do przodu zespołu. Wydaje mi się, że dzisiaj to zrobiliśmy. Wiele tych rzeczy, o które prosiłem i chciałem wyegzekwować, po prostu było widoczne na boisku.







Nie możemy być zadowoleni z gry, ale to jest kolejny krok w kierunku awansu. Jeśli chodzi o grę, chcielibyśmy kreować więcej sytuacji bramkowych, nawet przeciwko tak defensywnie grającej drużynie jak Polska. Jak wiadomo, gra się tak, jak przeciwnik pozwala. Polska nie pozostawiła nam zbyt wiele przestrzeni pod bramką. Oni czają się na takie przechwyty i przejście z obrony do ataku.







Z reguły mówi się, że bramkarz jest zadowolony, kiedy ma dużo pracy, ale ja tak nie myślę. Bardzo się cieszę, że mecz wyglądał właśnie w taki sposób, bo mogliśmy pokazać się zarówno w obronie, jak i w akcjach ofensywnych. Szkoda tej szansy, bo straciliśmy gola po dobitce, kiedy prowadziliśmy. Wiedzieliśmy, że będziemy musieli się bronić i myślę, że w większości sytuacji wywiązaliśmy się z tego przyzwoicie. Choć momentami nasza gra mogła wyglądać na pasywną, były też sytuacje, w których potrafiliśmy rozegrać piłkę i wyprowadzić kontratak. To pokazuje, że cały zespół starał się kontrolować tempo gry i szukać swoich szans.




„To obecnie nasz najlepszy zawodnik. Jest niebywale wszechstronny, skromny, a także chętny do dalszej nauki” – te słowa trenera 1. FC Köln Lukasa Kwasnioka o Jakubie Kamińskim z początku listopada mówią wiele. Dobrze spisujący się w niemieckiej Bundeslidze beniaminek z Kolonii, od początku sezonu sporo zawdzięczał reprezentantowi Polski. „Kamyk” na swoim koncie zapisał do tej pory 12 występów (10 w lidze), w których zdobył cztery bramki i zanotował asystę. Teraz kolejnego gola dorzucił w kadrze (poprzednio trafił we wrześniowym starciu z Finlandią). Skutecznością błyszczał również weteran w ekipie Holandii. Najlepszy strzelec w historii Oranje, w Warszawie wyśrubował swój rekord, zdobywając 55. bramkę w narodowych barwach.



Emocje były naprawdę duże. Zagraliśmy dobre spotkanie, pełne biegania i intensywności. Rywal był klasowy, często utrzymywał się przy piłce na naszej połowie, ale mimo tego uważam, że zaprezentowaliśmy się pozytywnie. Cieszę się ze zdobytej bramki, to dla mnie ważny gol i świetnie wykończona akcja. Nasza współpraca na boisku wygląda coraz lepiej i musimy to kontynuować. Wciąż jest sporo do poprawy, ale wiemy, nad czym pracować i na pewno wyciągniemy odpowiednie wnioski.

















Zagraliśmy bardzo fajny mecz, szkoda tej straconej bramki zaraz po wyjściu z szatni. Dużo fajnych akcji i można powiedzieć, że zagraliśmy jak równy z równym z jedną z najlepszych europejskich drużyn. Nie było nic trudnego w graniu na „szóstce”, nie byłem tam sam. Koledzy też ułatwiali robotę. Wiadomo, że z takimi drużynami trzeba dużo biegać, zawsze tej pracy w defensywie jest sporo, ale później ona daje moc i siłę żeby stwarzać sobie sytuacje.












► 906. oficjalny międzypaństwowy mecz reprezentacji Polski
► Po raz 112. reprezentacja Polski zagrała o 20:45 czasu lokalnego, to najczęstsza godzina rozpoczęcia meczu biało-czerwonych i jedyna, która wystąpiła ponad 100 razy
► 22. mecz reprezentacji przeciwko Holandii, bilans: 3-9-10, bramki 22-32
► 510. oficjalny międzypaństwowy mecz reprezentacji bez wygranej
► 180. mecz reprezentacji bez remisu w MŚ, ME i LN liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Holandia (wraz z Rumunią) to drugi w kolejności rywal reprezentacji z rekordową serią kolejnych meczów Polski bez wygranej, ten był 15. (z Anglią nie wygraliśmy 18. kolejnych starć i ta seria również trwała)
► 66. listopadowy mecz reprezentacji ze zdobytą minimum jedną bramką
► 55. listopadowy mecz reprezentacji ze straconą minimum jedną bramką
► 160. mecz reprezentacji w eliminacjach MŚ i ME liczonych łącznie ze straconą minimum jedną bramką
► 210. mecz reprezentacji w eliminacjach MŚ, ME i LN liczonych łącznie ze strzelonym minimum jednym golem
► Reprezentacja wyśrubowała do 20 swój rekord liczby kolejnych meczów w eliminacjach MŚ na własnym boisku ze zdobytą minimum jedną bramką
► 80. mecz reprezentacji na własnym boisku ze straconą minimum jedną bramką w MŚ, ME i LN liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Robert Lewandowski wyśrubował własny rekord liczby występów w reprezentacji Polski, zagrał w niej po raz 162.
► Robert Lewandowski wyśrubował własny rekord Polski liczby występów w roli kapitana reprezentacji, zagrał z opaską kapitana po raz 97.
► Robert Lewandowski był zawodnikiem nr 2 z najdłuższym stażem w reprezentacji – 17 lat i 65 dni, do rekordu Jakuba Błaszczykowskiego brakowało mu 15 dni
► 50. listopadowy mecz reprezentacji rozegrany na własnym boisku
► 20. listopadowy remis reprezentacji w oficjalnym meczu międzypaństwowym
► 320. gol strzelony przez reprezentację w MŚ (eliminacje + finały)
► Reprezentacja wyśrubowała do 65 swój rekord liczby kolejnych meczów w eliminacjach MŚ bez remisu 0:0
► 70. remis reprezentacji w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 100. remis reprezentacji na własnym boisku w oficjalnym meczu międzypaństwowym
► Reprezentacja wyśrubowała do 33 swój rekord liczby kolejnych meczów w eliminacjach MŚ na własnym boisku bez remisu 0:0
► Reprezentacja wyrównała swój rekord liczby kolejnych meczów na własnym boisku w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały) ze zdobytą minimum jedną bramką, który wynosił 17
► Reprezentacja wyrównała swój rekord liczby kolejnych meczów na własnym boisku w eliminacjach MŚ i ME liczonych łącznie ze zdobytą minimum jedną bramką, który wynosił 17
► 40. występ w reprezentacji Jakuba Kiwiora
► 50. występ w reprezentacji Sebastiana Szymańskiego
► 20. występ w reprezentacji Bartosza Kapustki
► 25. występ w reprezentacji Adama Buksy
► Debiut w reprezentacji Filipa Rózgi (debiutant biało-czerwonych nr 986)
► W meczach przeciwko Holandii reprezentacja przegrywała dotychczas 10 razy
► W meczach przeciwko Holandii reprezentacja strzelała średnio jedną bramkę na mecz (22/22)
► Tylko w meczach przeciwko Rumunii i Irlandii reprezentacja Polski zanotowała więcej remisów, odpowiednio 15 i 11
► 1:1 to najczęstszy wynik reprezentacji w oficjalnych meczach międzypaństwowych, wystąpił po raz 96.
► Siódmy mecz reprezentacji rozegrany 14 listopada, bilans: 2-3-2, bramki 8-6
► 190. mecz reprezentacji bez wygranej w MŚ, ME, LN i IO liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► 190. mecz reprezentacji bez wygranej na własnym boisku
► 111. mecz reprezentacji na własnym boisku bez porażki w MŚ i ME liczonych łącznie (eliminacje + finały)
► Po raz 10. reprezentacja straciła bramkę w 47. minucie meczu
► Zagrało 16 zawodników z 15 klubów (w tym dwóch z Legii Warszawa)
► Po raz 300. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Jakub – Kiwior lub Kamiński (obaj zagrali od początku meczu)
► Po raz 10. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Filip (Rózga)
► Po raz 290. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Kamil (Grosicki)
► Po raz 280. zagrał w reprezentacji zawodnik o imieniu Robert (Lewandowski)
► Po raz 30. zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w greckim klubie PAOK Saloniki (Tomasz Kędziora)
► Po raz 30. zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w hiszpańskim klubie FC Barcelona (Robert Lewandowski)
► Po raz 670. zagrał w reprezentacji zawodnik występujący na co dzień w lidze włoskiej (Adam Buksa)
► Po tym meczu reprezentacja zapewniła sobie udział w barażach do finałów MŚ