To był mecz do jednej bramki, niestety… polskiej. Francuzki zrewanżowały się za mecz o 3. miejsce na mistrzostwach Europy U17 w 2024 roku. Wówczas biało-czerwone pokonały Trójkolorowe w serii rzutów karnych (4-2), co dało im przepustkę do mistrzostw świata w Dominikanie. O ile skład drużyny trenera Marcina Kasprowicza z tamtego spotkania nie różnił się specjalnie od tego, który wybiegł na boisko w Mielcu, to u naszych rywalek było inaczej. W wyjściowej jedenastce znalazła się tylko jedna zawodniczka z meczu w szwedzkim Lund – Kenza Dufour (w 2. połowie z ławki weszła Justine Rouquet). Różnicę klas było widać od pierwszych minut. Polki nie były w stanie zagrozić bramce Alyssy Fernandes, a Francuzki niemiłosiernie punktowały nasze piłkarki. Na stadionie Stali błyszczała Liana Joseph, która trzykrotnie pokonała Julię Woźniak. Mimo wysokiej porażki, biało-czerwone zachowały szansę na awans do półfinału Euro 2025.
20
I. Sikora
15
W. Araśniewicz
3
J. Przybył
17
N. Abe
19
K. Wyrwas
Selekcjoner Marcin Kasprowicz dokonał czterech zmian w porównaniu z poprzednim meczem. W wyjściowym składzie zabrakło Zuzanny Witek, Igi Witkowskiej, Weroniki Araśniewicz i Kingi Wyrwas. Cała czwórka także brała udział w ubiegłorocznym starciu z Francją podczas Euro U17 (w trakcie meczu Araśniewicz i Wyrwas weszły z ławki). W ich miejsce pojawiły się: Emilia Sobierajska, Zofia Pągowska, Paulina Guzik i Julia Gutowska.
Reprezentacja Polski kobiet do lat 19 przed meczem z Francja. W górnym rzędzie od lewej: Julia Woźniak, Emilia Sobierajska, Magda Piekarska, Julia Gutowska, Jagoda Cyraniak, Oliwia Łapińska (kapitanka). W dolnym rzędzie od lewej: Krystyna Flis, Paulina Guzik, Maja Zielińska, Zuzanna Grzywińska, Zofia Pągowska.
Starcie z jedną z najbardziej fizycznych i technicznych drużyn turnieju miało być wyzwaniem – i od początku było to widać na murawie. Francuzki dominowały od pierwszego gwizdka.
Przewaga Francuzek w naszym drugim meczu Euro do lat 19 była aż tak duża, że Polki przez 90 minut nie miały nawet jednego celnego strzału. Trójkolorowe w kierunku bramki Julii Woźniak oddały za to czternaście uderzeń. (…) Nie ma więc co ukrywać, że awans Polek do półfinału byłby dużą niespodzianką. Dla młodych piłkarek najbliższe dni będą jednak próbą charakteru, co same podkreślały już po ostatnim gwizdku meczu z Francją.
Chcę pogratulować rywalkom. Francuzki to kandydat do złotego medalu. To zespół, który dominuje fizycznie, dominuje motorycznie, dominuje technicznie. I efekt jest, jaki jest. Bardzo dużo kosztował nas ten mecz z Włochami. Okazało się, że te „markery" zmęczeniowe były bardzo widoczne. W sytuacji, gdy rywalki z piłką są szybsze od nas bez piłki, to pokazuje różnicę. I to było widoczne. Sam też jestem mocno zaskoczony, bo nie przegrywamy meczów tak wysoko. Natomiast rzeczywiście byliśmy dziś słabsi i Francja wygrała zasłużenie.
Polki nie istniały tego dnia w ofensywie. Nie stworzyły sobie ani jednej groźnej okazji. Naszym zawodniczkom ciężko było rywalizować z silnymi fizycznie obrończyniami Trójkolorowych. Wobec tego powiedzmy coś o stosunkowo nowych piłkarkach w polskiej ofensywie, których nie widzieliśmy w 2024 roku w zakończonych sukcesem ME do lat 17 czy MŚ w Dominikanie. Nina Abe do reprezentacji U19 wdarła się przebojem. W rundzie wiosennej sezonu 2024/25 Orlen Ekstraligi kobiet napastniczka Pogoni Tczew imponowała skutecznością. W kadrze na Euro 2025 znalazła się po zgrupowaniu selekcyjnym, na którym pokazała się z bardzo dobrej strony. Mająca nigeryjskie korzenie Abe występowała w biało-czerwonych barwach od kategorii U15. Do kadry trafiła z Pucharu Tymbarku, na którym wypatrzono ją w 2019 r.
Polki miały ogromne problemy z upilnowaniem szybkiej i silnej Francuzki. Napastniczka Trójkolorowych raz po raz urywała się naszym defensorkom. Trzy takie „ucieczki” zakończyły się golami. Niewiele brakowało, aby dorobek Liany Joseph był jeszcze bardziej okazały. Francuzka mogła pokusić się o… trzy kolejne trafienia. Jednak dwukrotnie jej uderzenia świetnie wybroniła Julia Woźniak, a raz piłka przeleciała po zewnętrznej stronie słupka. Po meczu z Polską Joseph miała na koncie 4 gole na Euro do lat 19 2025. W krótkiej (na ten moment) karierze wychowanka Paris FC mogła pochwalić się też reprezentacyjnym sukcesem. Dwa lata wcześniej sięgnęła z drużyną narodową po tytuł mistrzyń Europy w kategorii do lat 17. Francja wygrała wówczas w grupie m.in. z Polską (3:0), a jedną z bramek zdobyła Joseph.