
To nie był klasyczny „mecz za sześć punktów”. Spotkanie Pogoni z Rakowem znaczyło znacznie więcej i było najprawdopodobniej najważniejszym starciem tych zespołów w historii. Po 29. kolejkach PKO BP Ekstraklasy aż trzy kluby miały taką samą liczbę punktów. 59 oczek poza ekipami ze Szczecina i Częstochowy zgromadził również poznański Lech, który tego samego dnia, także w rozegranym awansem meczu 31. serii z Górnikem Łęczna (z powodu udziału Lecha i Rakowa w finale Fortuna Pucharu Polski), zwyciężył 3:0 i „odskoczył” najgroźniejszym rywalom. Dlatego zarówno podopieczni Kosty Runjaicia, jak i Marka Papszuna wiedzieli jak duża jest stawka bezpośredniego pojedynku. Z niego – mimo lepszej pierwszej połowy w wykonaniu gospodarzy – z tarczą wyszli goście, którym sukces zapewnił Vladislavs Gutkovskis i Ivi López.
10
L. Zahović
14
K. Drygas
26
J. Bursztyn
2
J. Bartkowski
99
M. Łęgowski
55
I. Łasicki
17
M. Fornalczyk
9
P. Parzyszek
19
K. Kostorz
Pogoń w meczu Rakowem zamierzała zwycięstwem uczcić przypadające dzień później urodziny klubu. Goście z Częstochowy nie zrobili jednak gospodarzom prezentu.
Dzisiaj piłka nożna pokazała się nam z tej brzydkiej strony. Przegrywamy mecz, którego nie powinniśmy przegrać. Mam dosyć jasne spojrzenie, jeśli chodzi o analizę tego meczu. Początek był taki „rozciągnięty”, ale takie były nasze oczekiwania. Jak już zaczęliśmy grać, to my byliśmy tą lepszą drużyną, dominowaliśmy na boisku. Ale to nie zawsze liczy się w piłce nożnej. Nie powinniśmy w taki sposób stracić bramki na 1:1, ale to był taki „świąteczny” strzał Gutkovskisa. Również my mieliśmy wcześniej szanse, aby podwyższyć wynik, ale nie zrobiliśmy tego.
Co mogę powiedzieć po takim meczu. Szacunek i gratulacje dla całej drużyny i całego sztabu. Świetna robota. Tylko my wiemy, jaki ten sezon jest dla nas trudny z powodu różnych zdarzeń losowych. Dzisiaj drużyna się spisała na medal. Przechyliliśmy szalę na swoją stronę i z tego jesteśmy zadowoleni. W każdym meczu walczymy o zwycięstwo i tak też dzisiaj było. Graliśmy jak Raków, pokazaliśmy charakter i jesteśmy z tego powodu bardzo zadowoleni.
Liderzy drugiej linii obu zespołów, zgodnie z przewidywaniami stanęli na wysokości zadania, choć po ostatnim gwizdku zadowolony był tylko hiszpański gwiazdor Rakowa. To jego gol przesądził bowiem o wygranej gości i sprawił, że zespół spod Jasnej Góry na ostatniej prostej sezonu wyprzedził jednego z dwóch głównych rywali do mistrzowskiego tytułu. Mimo efektownego trafienia usatysfakcjonowany nie mógł być z kolei Kamil Grosicki. Doświadczony zawodnik wiedział, że ta porażka zdecydowanie oddaliła Portowców od marzeń o trofeum, dla spełnienia których były gracz m.in. francuskiego Stade Rennais czy angielskich Hull City i West Bromwich Albion wrócił do rodzinnego miasta.
Po pierwszej połowie wiedzieliśmy, że nie gramy źle w piłkę. Dzisiaj wygrał zespół i ja się z tego bardzo cieszę. Myślę, że granice są po prostu tam, gdzie widzisz swoje ambicje, swoje marzenia i wiarę. My dzisiaj wierzyliśmy, że możemy ten mecz wygrać. Nigdy nie wiesz, co się stanie na początku i jaki będzie przebieg meczu, ale zareagowaliśmy świetnie, pokazaliśmy charakter i wygrywamy ten mecz. (…) W przerwie przekazaliśmy sobie kilka ważnych wskazówek. Dobrze zareagowaliśmy taktycznie. Zrobiliśmy także bardzo dobre zmiany, ale to też nie jest tak, że chłopaki byli do tej zmiany, my po prostu mieliśmy jakieś taktyczne założenia na ten mecz. Trenerzy kapitalnie zareagowali i my to wygraliśmy. Nie jest tak ważne jak zaczynasz, co dzieje się w trakcie meczu, ale to jak zareagujesz i jak jesteś w stanie ten mecz zakończyć. Kolejny raz to pokazaliśmy i jest to fantastyczna sprawa.
Przeciwnicy grali długie piłki, po których zdobyli piękne gole. W tych sytuacjach powinniśmy zachować się lepiej w obronie. My również mieliśmy swoje okazje, w których to mogliśmy skuteczniej uderzyć. Nie poddajemy się, przed nami jeszcze kilka meczów. Ta liga jest szalona, ponieważ każdy może pokonać każdego. Będziemy walczyć do końca i nadal marzymy o czymś wielkim. Do nadrobienia mamy 4 punkty.
► W żadnym meczu tych drużyn w ekstraklasie Pogoń nie strzeliła więcej niż 2 goli
► W ostatnich 4 meczach tych drużyn w Szczecinie Pogoń strzelała dokładnie 1 gola
► W ostatnich 5 meczach tych drużyn w Szczecinie Raków strzelał minimum 1 gola
► Tylko w pierwszym meczu tych drużyn w Szczecinie padł bezbramkowy remis – w sezonie 1994/95
► Pogoń w meczach z Rakowem w ekstraklasie zdobyła dotychczas 10 bramek
► W starciach tych drużyn w ekstraklasie padały średnio dokładnie 2 bramki na mecz (24/12)
► Pogoń w starciach z Rakowem w Szczecinie strzelała średnio dokładnie 1 gola na mecz (6/6)
► Pogoń zremisowała dokładnie 1/3 wszystkich meczów z Rakowem w ekstraklasie (4/12)
► Pogoń wygrała dokładnie 1/4 wszystkich meczów z Rakowem w ekstraklasie (3/12)
► Pogoń tylko raz wygrała z Rakowem w Szczecinie – 2:1 w sezonie 1995/96
► Równo połowę remisów z Rakowem w ekstraklasie Pogoń zanotowała na własnym boisku (2/4)
► Po tej kolejce Raków notował najdłuższą serię kolejnych meczów bez porażki – 12
► Po tej kolejce Raków notował najdłuższą serię kolejnych meczów ze zdobytą bramką – 16
► Po tej kolejce Raków notował najdłuższą serię kolejnych zwycięstw na wyjeździe – 4
► Po tej kolejce Raków notował najdłuższą serię kolejnych meczów ze zdobytą bramką na wyjeździe – 7
► Raków pobił swój klubowy rekord liczby kolejnych wyjazdowych zwycięstw w ekstraklasie, który od tego meczu wynosił 4
► Pogoń w meczach z Rakowem w Szczecinie remisowała 2 razy więcej niż wygrywała (2/1)
► Pogoń w meczach z Rakowem w Szczecinie przegrywała 3 razy więcej niż wygrywała (3/1)
► Pogoń przegrała dokładnie połowę wszystkich meczów z Rakowem w Szczecinie (3/6)
► Pogoń zremisowała dokładnie 1/3 wszystkich meczów z Rakowem w Szczecinie (2/6)
► Po tym meczu rozegranym awansem Raków zajął pozycję lidera tabeli
► Po tym meczu rozegranym awansem Raków był jedyną drużyną w tabeli z dwucyfrową liczbą wyjazdowych wygranych w tym sezonie (10)
► Po tej kolejce Raków utrzymał pozycję lidera tabeli
► Pogoń w starciach z Rakowem w Szczecinie wygrywała i remisowała tyle samo razy, ile wygrała z tym rywalem we wszystkich meczach w ekstraklasie – 3
► Pogoń w starciach z Rakowem w Szczecinie wygrywała i przegrywała tyle samo razy, ile zremisowała z tym rywalem we wszystkich meczach w ekstraklasie – 4
► Pogoń w starciach z Rakowem w Szczecinie remisowała i przegrywała tyle samo razy, ile przegrała z tym rywalem we wszystkich meczach w ekstraklasie – 5