
Emocji, ciekawych sytuacji i kontrowersji nie brakowało. W Szczecinie kibice nie zobaczyli jednak tego, co w futbolu najważniejsze – goli. Walcząca o utrzymanie Korona co prawda nie przedłużyła zwycięskiej serii do trzech spotkań, ale i tak punkt zdobyty na terenie kandydata do gry w europejskich pucharach, był dla podopiecznych Kamila Kuzery nie do pogardzenia. Mniej powodów do zadowolenia mieli gospodarze. To Pogoń przez większość meczu przeważała, tworząc mnóstwo sytuacji pod bramką Konrada Forenca. Portowcom albo brakowało jednak precyzji, albo na drodze stawały przepisy. I nawet, kiedy gospodarze doświadczyli krótkich chwil radości, po zastosowaniu systemu VAR, szybko i brutalnie zostali „sprowadzeni na ziemię”.
68
D. Lončar
73
A. Przyborek
72
Y. Rostami
4
L. Borges
9
P. Almqvist
22
W. Biczachczjan
20
A. Gorgon
41
P. Stolarski
81
B. Klebaniuk
W roli głównej w Szczecinie wystąpiła technologia. Najpierw system VAR sprawił, że Pogoń straciła podyktowany przez Tomasza Kwiatkowskiego rzut karny. Powód? Wcześniejszy minimalny spalony Luki Zahovicia.
Jak się okazało ten sam zawodnik zagrał piłkę ręką, kiedy w drugiej połowie – jak się wydawało – Pogoń wyszła na prowadzenie.
Jesteśmy bardzo rozczarowani, że zdobyliśmy dziś tylko punkt. Przez pierwsze 15 minut graliśmy dość pasywnie. Potem zdominowaliśmy grę, rośliśmy w tym meczu i graliśmy tak jak chcieliśmy. W drugiej połowie też mieliśmy przewagę, choć Korona miała kilka swoich sytuacji. Zachowaliśmy jednak zero z tyłu i to jest pozytywne.
Dla nas każdy punkt jest na wagę złota. Zwłaszcza na takim terenie. Wiedzieliśmy, że przeciwnik będzie prezentował olbrzymią jakość. Chwała, że udało nam się z tego wybronić. To chyba najcięższy mecz, jaki przyszło nam rozegrać w tej rundzie. Pogoń w swoich atakach była mocna, miała też na wysokim poziomie ofensywną asekurację. Trudno w takich sytuacjach grać celnie i wychodzić obronną ręką. Najważniejsze jest jednak, że mamy punkt.
Żeby było „sprawiedliwie” w tej sytuacji, z pomocą nowoczesnych urządzeń arbiter uznał, że piłka nie przekroczyła linii bramkowej po strzale Jewgienija Szykawki.
Jeden miał za zadanie pokonać bramkarza rywali. Drugi – do tego nie dopuścić. Łukowski był w tym czasie najskuteczniejszym polskim piłkarzem w PKO BP Ekstraklasie. W Szczecinie – mimo doskonałej okazji w samej końcówce – pomocnik Korony swojego dorobku jednak nie poprawił. Było to zasługą m.in. operującego w tej samej strefie boiska Koutrisa. Urodzony w Brazylii grecki obrońca, który na swoim koncie miał mistrzostwo Grecji z Olympiakosem Pireus i występy w drużynie narodowej Hellady, do ekipy Portowców dołączył w przerwie zimowej. Szybko zdobył zaufanie Jensa Gustafssona i od początku rundy był podstawowym lewym obrońcą Pogoni.
Dominowaliśmy od pierwszej minuty meczu. Wiedzieliśmy, że jesteśmy lepszym zespołem i chcieliśmy to pokazywać na każdym kroku. Sądzę, że nam się to udało. Jedyne, czego zabrakło, to strzelonego gola, czyli rzeczy najważniejszej w futbolu. To ciągle nasz największy problem. Z łatwością stwarzamy sytuacje podbramkowe, ale nie potrafimy ich zamieniać na bramki. Musimy to naprawić, bo przecież w piłce chodzi właśnie o strzelanie goli. Możemy grać pięknie, nadzwyczajnie, spektakularnie, ale jeśli nie będziemy strzelać, nie będziemy wygrywać. Dziś straciliśmy przez to dwa punkty.
To był bardzo trudny mecz. W pierwszej połowie nie dotykaliśmy zbyt dużo piłki, ale mocno walczyliśmy, byliśmy razem, żeby do przerwy zachować czyste konto i przeanalizować, co możemy zrobić po zmianie stron. Czekaliśmy na swoje szanse i byliśmy blisko, żeby ostatecznie zgarnąć całą pulę. Jesteśmy jednak zadowoleni, bo ten punkt jest dla nas bardzo ważny.
► Pogoń przegrała tylko jeden mecz z Koroną w Szczecinie - 0:1 w sezonie 2019/20
► Pogoń w meczach z Koroną w Szczecinie strzeliła dotychczas 20 bramek
► Pogoń w meczach z Koroną w Szczecinie wygrywała 6 razy więcej niż przegrywała (6/1)
► Dokładnie 1/4 porażek z Koroną w ekstraklasie Pogoń zanotowała na własnym boisku (1/4)
► W żadnym meczu tych drużyn w Szczecinie Korona nie strzeliła więcej niż 2 bramek
► To był remis nr 10 w meczach pomiędzy tymi drużynami w ekstraklasie
► To był drugi bezbramkowy remis w meczu tych drużyn w Szczecinie
► Pogoń wygrała dokładnie połowę wszystkich meczów z Koroną w Szczecinie (6/12)
► Połowa remisów w meczach pomiędzy tymi rywalami w ekstraklasie miała miejsce w Szczecinie (5/10)
► Pogoń w meczach z Koroną w Szczecinie remisowała 5 razy więcej niż przegrywała (5/1)
► Dokładnie połowę remisów w meczach z Koroną w ekstraklasie Pogoń zanotowała na własnym boisku (5/10)