
Szybka rehabilitacja. Niespełna tydzień wcześniej Portowcy sprawili niemiłą niespodziankę swoim kibicom, przegrywając w słabym stylu 0:1 w Płocku z Wisłą. Tym razem na własnym stadionie podopieczni Kosty Runjaicia zaprezentowali się zupełnie inaczej, zagrali najlepszy mecz w sezonie i pewnie pokonali gości z Białegostoku. Prawdziwy koncert dał zdobywca bramki i autor dwóch asyst – Słoweniec Luka Zahović. Pierwszego gola po powrocie na polskie boiska strzelił również idol fanów ze Szczecina – Kamil Grosicki.
41
P. Stolarski
14
K. Drygas
26
J. Bursztyn
99
M. Łęgowski
33
M. Malec
7
R. Kurzawa
18
M. Kucharczyk
64
K. Kozłowski
9
P. Parzyszek
Moim zdaniem wynik, który osiągnęliśmy, jest zasłużony. Gratuluję swojemu zespołowi dobrze wykonanej pracy. Dziś dobrze wyglądaliśmy w egzekwowaniu stałych fragmentów gry, ale nie tylko w tym elemencie. Przed meczem mówiłem, że będą zmiany w składzie, a obecność Luki Zahovicia była jedną z nich.
Był to słaby mecz w naszym wykonaniu. Pierwsze 20 minut to bardzo duża bojaźń. Ustalamy sobie, że mamy utrzymać się przy piłce, a tego zabrakło. Po straconym pierwszym golu szybko zdobyliśmy wyrównującą bramkę. W pewnym momencie wydawało mi się, że wracamy do gry. Niestety, błędy, które popełniliśmy, nie pozwoliły nam nic tutaj ugrać.
Dla ofensywnych zawodników obu zespołów mecz w Szczecinie był w pewnym sensie huśtawką nastrojów. Teoretycznie w zdecydowanie lepszym humorze powinien zakończyć go Grosicki. Wielokrotny reprezentant Polski zdobył pierwszą bramkę na boiskach ekstraklasy od 2010 roku, kiedy to zdecydował się na kontynuowanie kariery za granicą. Trafienie przypłacił jednak urazem stawu skokowego i już przed przerwą musiał opuścić murawę. Wiele wskazywało na to, że więcej powodów do radości będzie miał z kolei Jesús Imaz. Hiszpan przy stanie 3:1 dla Pogoni, stanął przed szansą zdobycia bramki kontaktowej, ale jego uderzenie z rzutu karnego obronił Dante Stipica.
Cieszę się bardzo ze zwycięstwa, zdobytych trzech punktów, a także mojej bramki. Strzelenie pierwszego gola jest zawsze najtrudniejsze, ale byłem spokojny, że w końcu to mi się uda. Moja forma raz jest lepsza, raz gorsza. To normalne, że muszę pobyć trochę z drużyną i zaadaptować się. Jestem ciągle gotowy oraz ciężko trenuję. (...) Obrońca Jagiellonii starał się blokować wślizgiem piłkę po strzale i trafił mnie w kostkę, która mi spuchła. Wiem, że to jest mocne zbicie. Na pewno będę odczuwał ból przez kilka dni, bo to normalne, natomiast jestem dobrej myśli.
Zdobywanie bramek jest ważne dla każdego napastnika, również dla mnie. Po strzelonych golach czuję większą pewność siebie oraz rosnącą formę. Szkoda, że mój gol nic nam nie dał w tym meczu. W pierwszej połowie przy stanie 1:2 miałem sytuację, po której mogłem doprowadzić do wyrównania. Wprawdzie po zmianie stron straciliśmy gola na 1:3, ale później mieliśmy sytuację moją i rzut karny. Ta jedenastka mogła pomóc nam wrócić do gry, ale niestety nie udało się. Później całkowicie dobiła nas czerwona kartka. Podczas mojego pierwszego okresu gry w Jagiellonii również tak było, że nie mogliśmy zdobyć punktów w Szczecinie. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. W tym roku nam nie wyszło, ale mam nadzieję, że w następnym odwrócimy ten stan.
► W 7 ostatnich meczach tych drużyn Pogoń zdobywała minimum 1 bramkę
► Jagiellonia zremisowała dokładnie 1/4 wszystkich swoich wyjazdowych meczów w ekstraklasie (75/300)
► Pierwszy gol dla Pogoni był jej bramką nr 30 w meczach z Jagiellonią w ekstraklsie
► Drugi gol dla Pogoni był jej bramką nr 20 w meczach z Jagiellonią w Szczecinie
► To był wyjazdowy mecz nr 300 Jagielloni w ekstraklasie
► Pogoń w meczach z Jagiellonią w ekstraklasie wygrywała i przegrywała tyle samo razy – po 11
► Pogoń w starciach z Jagiellonią w ekstraklasie miała równy bilans meczowy i minimalnie ujemny bramkowy
► Pogoń zremisowała dokładnie 1/3 wszystkich meczów z Jagiellonią w Szczecinie (5/15)
► Pogoń przegrała dokładnie 1/5 wszystkich meczów z Jagiellonią w Szczecinie (3/15)
► Po tej kolejce Pogoń notowała najdłuższą serię kolejnych meczów ze zdobytą bramką na własnym boisku – 11