
Jeszcze kilka miesięcy wcześniej obie drużyny mierzyły się o drugoligowe punkty. Teraz dzielił je już jednak jeden poziom rozgrywkowy i to było widać na murawie Areny Lublin. Po wywalczeniu awansu na zaplecze PKO BP Ekstraklasy, Motor świetnie rozpoczął rozgrywki sezonu 2023/2024. Zdobył siedem punktów w trzech spotkaniach, pokonując m.in. na wyjeździe spadkowicza z elity – Lechię Gdańsk. W tym samym czasie rezerwy Lecha w trzech kolejkach zapisały na swoim koncie zaledwie jedno oczko, a kilka dni wcześniej na własnym stadionie zostały rozbite przez Kotwicę Kołobrzeg 1:5. Dlatego nie mogło dziwić, że zdecydowanymi faworytami byli podopieczni Goncalo Feio, co potwierdzili na murawie. Wygrali skromnie, choć trzeba zauważyć, że rywale przez 90 minut nie oddali ani jednego celnego strzału na bramkę.
W poprzednim sezonie Fortuna Pucharu Polski, piłkarze Motoru doszli aż do ćwierćfinału, w którym ulegli Rakowowi Częstochowa 0:3. Także teraz kibice w Lublinie liczyli na co najmniej kilka emocjonujących i zwycięskich potyczek w tych rozgrywkach.
13
M. Kosior
17
F. Wójcik
8
P. Romanowski
77
P. Ceglarz
53
Ł. Budziłek
30
M. Złomańczuk
68
B. Wolski
99
K. Śpiewak
5
K. Magnuszewski
Jak do Lublina przyjeżdżają rezerwy Lecha, to wielu ludziom mogłoby się wydawać, że mecz powinno się zaczynać od wyniku 3:0. Tylko piłka nożna taka nie jest i trzeba się napracować, żeby wygrać. Lech utrudnił nam dzisiaj pressing, bo grali bardzo nisko. Ale prawda jest taka, że przeciwnik miał zero sytuacji bramkowych. Lech po prostu nie mógł nam strzelić gola.
Zaprezentowaliśmy się dobrze. Tak uważam. To jest młoda drużyna, która się rozwija, gdzie jest trzech debiutantów w pierwszym składzie i średnia wieku – nawet nie muszę podawać – bo każdy wie, że bardzo niska. Ale to są takie momenty wzruszające dla nich, bo mogę powiedzieć, że np. Janek Niedzielski schodził z boiska ze łzami w oczach, bo mówił, że nie dał z siebie tyle ile mógł.
Cieszy zwycięstwo całego zespołu i awans do kolejnej rundy. Dla mnie był to wielki dzień. Długo czekałem, żeby zagrać w koszulce Motoru przed naszą publicznością. Pomimo tego, że pracy nie było dużo, bardzo się cieszę, że czyste konto zostało zachowane. Było mi łatwiej zadebiutować (niż innym kolegom – przyp. red.), ponieważ już długo przebywam z tym zespołem i znam zawodników. To było tylko kwestia minut do rozegrania, jako forma debiutu. Jeśli chodzi o sam mecz, to byłem spokojny o swoją postawę, pracuję na co dzień, rywalizuję z Łukaszem (Budziłkiem – przyp. red.), który też jest w świetnej formie i sami siebie napędzamy. Szkoda, że nie miałem więcej okazji do pokazania swoich umiejętności, ale to był taki mecz, że trzeba go było wygrać za wszelką cenę. Udało się 1:0, dowieźliśmy czyste konto i to jest najważniejsze.
Na tytuł bohatera spotkania z całą pewnością zasłużył ofensywny zawodnik gospodarzy. Michał Król nie tylko zdobył decydującą bramkę, ale również kilkukrotnie popisał się dobrymi dośrodkowaniami z prawej strony i tylko nieskuteczności kolegów „zawdzięczał” fakt, że na swoim koncie nie zapisał również asysty. Zupełnie bezbarwni w ataku byli z kolei goście. Młodym piłkarzom rezerw Lecha nie pomógł nawet doświadczony Szymon Pawłowski, który pierwszą drużynę Kolejorza reprezentował w latach 2013-2018 i świętował z nią mistrzostwo Polski w 2015 roku.
Wiedzieliśmy, że Motor będzie faworytem, ale ciężko pracowaliśmy na treningach i wiedzieliśmy, że w piłce nożnej wszystko jest możliwe. Niestety nie udało się uzyskać tego głównego celu, czyli przejść do następnej rundy, ale jesteśmy zadowoleni z naszej gry. Wiemy, że musimy pracować na nasz sukces, bo mamy bardzo młody zespół. Gra na takim stadionie, przy takich kibicach, to zdecydowanie większe wyzwanie. Wiedzieliśmy o tym, ale nie przyjeżdżaliśmy tutaj ze spuszczonymi głowami. Mieliśmy głowy podniesione, przyjechaliśmy po awans, ale niestety nie udało się.
► 76. mecz Motoru w Pucharze Polski
► 20. mecz Lecha II w Pucharze Polski
► 10. wyjazdowy mecz Lecha II w PP
► 20. mecz Motoru w PP ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 20. mecz Motoru w PP na własnym boisku ze strzeloną minimum 1 bramką
► 10. mecz Motoru w PP na własnym boisku bez straconej bramki
► 11. mecz Motoru w 1/64 finału PP ze strzeloną minimum 1 bramką
► Piąty mecz Motoru w 1/64 finału PP na własnym boisku i piąty bez remisu
► Piąty mecz Lecha II w 1/64 finału PP i piąty bez remisu
► Trzeci mecz Motoru w 1/64 finału PP na własnym boisku bez porażki i trzeci ze strzeloną minimum 1 bramką
► 10. gol strzelony przez Motor w meczach 1/64 finału PP na własnym boisku
► Piąta kolejna wyjazdowa porażka Lecha II w PP (wyśrubowany rekord klubowy)
► Ósmy kolejny wyjazdowy mecz Lecha II w PP bez remisu (wyśrubowany rekord klubowy)
► Piąty kolejny wyjazdowy mecz Lecha II w PP bez strzelonej bramki (wyśrubowany rekord klubowy)
► Dziewiąty kolejny wyjazdowy mecz Lecha II w PP (na 10 wszystkich) ze straconą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy), jedyny bez straconej to 1:0 w Szczecinku z miejscową Lechią w 1/32 finału sezonu 1967/68
► Pierwszy mecz tych drużyn w Pucharze Polski
► Pierwsza wygrana Motoru w 1/64 finału PP w rozmiarze 1:0
► Pierwsza wyjazdowa porażka Lecha II w PP w rozmiarze 0:1
► Pierwszy wyjazdowy mecz Lecha II w 1/64 finału PP
► 20. gol stracony przez Lecha II w wyjazdowych meczach PP
► 10. mecz Motoru w 1/64 finału PP bez porażki
► 15. mecz Motoru w 1/64 finału PP (na 16 wszystkich) bez remisu, jedyny remis to wyjazdowe 1:1 po dogrywce z Małąpanwią Ozimiek w sezonie 1977/78 i porażka w rzutach karnych 3:5
► Dziewiąty wyjazdowy mecz Lecha II w PP (na 10 wszystkich) bez remisu, jedyny remis to 1:1 po dogrywce w Świdniku z Avią w 1/8 finału sezonu 1967/68 i wygrana w rzutach karnych 3:2
► Czwarty mecz Lecha II w 1/64 finału PP (na 5 wszystkich) ze straconą minimum 1 bramką, jedyny bez straconej to 2:0 po dogrywce w Poznaniu ze Zniczem Pruszków w sezonie 2021/22