
Termin tego ćwierćfinału był nietypowy, ale i okoliczności były nietypowe. Mecz Miedź – Legia pierwotnie miał odbyć się 18 marca 2020 roku. Jednakże wybuch pandemii koronawirusa sparaliżował rozgrywki w Polsce i na świecie. W kraju wszystkie spotkania piłkarskie (i nie tylko) zostały odwołane. Do gry udało się wrócić dopiero po ponad 2 miesiącach. W związku z wprowadzonymi obostrzeniami wydarzenia sportowe odbywały się bez udziału publiczności. Konfrontacja Miedzi z Legią była pierwszym meczem w Polsce rozegranym po przymusowej przerwie. Piłkarze mogli się poczuć jak na sparingu, choć musieli mieć świadomość, że jest to spotkanie o stawkę, którą był awans do półfinału Totolotek Pucharu Polski. Sztuka ta udała się Legii, która kontrolowała pojedynek niemal do ostatnich minut. Niemal, bowiem chwila dekoncentracji na finiszu skończyła się dla niej wykluczeniem Igora Lewczuka w 80. i utratą gola w 88. minucie. Mimo nerwowej końcówki dowiozła wygraną i zameldowała się w półfinale.
7
M. Garuch
4
W. Łobodziński
9
D. Kort
70
M. Śliwa
32
M. Hewelt
77
M. Zatwarnicki
19
G. Bartczak
26
B. Musa
33
A. Pikk
Puste trybuny stadionu Miedzi w Legnicy. Niestety, do takich obrazków musieliśmy się wszyscy przyzwyczaić przez kolejne miesiące 2020 roku.
Wszystko już chyba powiedziano o grze bez kibiców w erze pandemii koronawirusa, selekcjoner Hiszpanów, Luis Enrique stwierdził, że to smutniejsze niż taniec z własną siostrą. A jednak spora część kibicowskiej Polski czekała na ten mecz również po to, żeby się przekonać jak to będzie. A było tak samo jak w innych meczach. Klimat przypominał nieco lepszy sparing, ale piłkarze, przynajmniej Legii Warszawa, zagrali lepiej niż można było się spodziewać.
Cieszą momenty kiedy zespół chciał prowadzić równorzędną walkę z Legią. Czerwona kartka dla Lewczuka nas pobudziła. Końcówka była emocjonująca, ale trzeba Legii oddać, że wygrała jak najbardziej zasłużenie. To nie tylko lekcja, ale też dalszy element pracy.
Niepotrzebny faul w końcówce spotkania doprowadził do nerwowej sytuacji, lecz do większych nerwów doprowadziła utrata gola. Do tego momentu Miedź nie stworzyła zbyt wiele zagrożenia pod naszą bramką.
Autor honorowego gola dla Miedzi. Gdy w 88. minucie posłał piłkę głową do bramki Legii, natychmiast pobiegł po futbolówkę i ustawił ją na środku boiska. W obrońcę gospodarzy – jak i cały zespół legniczan – wstąpiły nowe siły. Wyrównać już się jednak nie udało. „Liczyliśmy, że uda nam się sprawić niespodziankę. Z rezultatu nie jesteśmy zadowoleni, bramkę zdobyliśmy dopiero po czerwonej kartce Legii. Na pewno zagraliśmy zbyt bojaźliwie, ze zbyt dużym respektem” – powiedział po spotkaniu reporterowi Polsatu Sport. Paweł Zieliński to brat piłkarza Napoli – Piotra. W przeciwieństwie do niego, nie zrobił międzynarodowej kariery. Grał m.in. Śląsku Wrocław, z którego trafił do Miedzi. W Legnicy był podstawowym zawodnikiem i spędził tam 4 lata. W lipcu 2021 roku przeniósł się do Widzewa Łódź.
To był debiut 21-latka w pierwszej drużynie Legii. Młody bramkarz trafił do stolicy w lipcu 2019 roku z Olimpii Grudziądz. Do starcia z Miedzią w Totolotek Pucharze Polski grał głównie w rezerwach stołecznego klubu. W końcu Aleksandar Vuković postanowił dać mu szansę w meczu o poważną stawkę. Wojciech Muzyk przez większą część spotkania w Legnicy nie miał okazji do wykazania się umiejętnościami. Ta nadarzyła się 2 minuty przed końcem. I tu debiutant kompletnie się nie popisał. Niepewne wyjście z bramki i brak zdecydowania spowodował utratę gola. „Wiadomo, pierwszy mecz, ten pierwszy mecz zawsze będzie trudny. Ale najważniejsze, że to już za mną, że okazał się zwycięski. Oby tak dalej. Koniec końców będę go dobrze wspominał” – powiedział po ostatnim gwizdku bramkarz gości.
► Drugi mecz tych drużyn w historii PP, w pierwszym, w sezonie 2014/15 w 1/16 finału Miedź przegrała u siebie 0:4
► 35. zwycięstwo Legii w Pucharze Polski w rozmiarze 2:1
► Pierwszy gol dla Legii był ich bramką nr 350 zdobytą w PP w meczach wyjazdowych
► Po raz 25. Miedź nie awansowała do kolejnej rundy PP
► We wszystkich dotychczasowych meczach Miedzi w PP na własnym boisku padło łącznie 90 bramek
► Szósty mecz Miedzi w ¼ finału PP, we wszystkich zdobywała minimum jedną bramkę (w trzech jedną i w trzech dwie)
► Czwarty kolejny, zwycięski, wyjazdowy mecz Legii w ¼ finału ze straconą dokładnie jedną bramką
► Ósmy, kolejny mecz Legii w PP rozegrany na boisku rywala
► Jubileuszowy, 60. mecz Miedzi w PP
► 288. mecz Legii w PP (to rekord PP)
► 32. kolejny mecz Legii w PP ze zdobytą bramką (to rekord PP)
► Jubileuszowe, 200. zwycięstwo Legii w PP (to rekord PP)
► Jubileuszowa, 20. wygrana Legii w rozmiarze 2:1 w wyjazdowych meczach PP
► 33. awans Legii do ½ finału (to rekord PP)
► 15. kolejny mecz Miedzi w PP ze zdobytą bramką
► 15. mecz Miedzi w PP ze straconymi dokładnie 2 bramkami
► 24. (na 26 wszystkich) mecz Miedzi w PP na własnym boisku ze zdobytą bramką
► 25. mecz Legii w ¼ finału ze straconą dokładnie 1 bramką