Spośród wszystkich reprezentantów Polski w 2. rundzie eliminacji Ligi Europy, przed rewanżami właśnie Lech był przez dziennikarzy i kibiców wskazywany jako największy „pewniak” do wywalczenia awansu. Po uratowanym tydzień wcześniej w samej końcówce remisie 1:1 na Białorusi wydawało się, że występujący pierwszy raz w sezonie przed własnymi kibicami poznaniacy dopełnią formalności. I od początku spotkania wszystko wskazywało na to, że tak właśnie będzie. Gospodarze przeważali, prowadzili i pozornie pewnie zmierzali w stronę konfrontacji z belgijskim Genkiem w kolejnej fazie. Chwila nieuwagi sprawiła jednak, że o zwycięstwo Kolejorz musiał walczyć w dogrywce, w której świetną dyspozycję potwierdził strzelec hat-tricka – Christian Gytkjær. Na uwagę zasługuje również fakt, że Szachtior spotkanie kończył… w ósemkę, po tym jak czerwoną kartkę zobaczyło w ostatnich minutach trzech jego piłkarzy.
6
Ł. Trałka
18
M. Răduț
24
J. Amaral
28
M. Orłowski
Lech Poznań przed meczem z Szachtiorem Soligorsk. W górnym rzędzie od lewej: Jasmin Burić, Christian Gytkjær, Thomas Rogne (kapitan), Rafał Janicki, Vernon De Marco, Maciej Gajos. W dolnym rzędzie od lewej: Darko Jevtić, Tomasz Cywka, Maciej Makuszewski, Pedro Tiba, Wołodymyr Kostewycz.
Znowu emocje, dużo emocji, ale pozytyw jest taki, że awansowaliśmy do kolejnej rundy. Nieważne w jakim stylu. Ten mecz mogliśmy ustawić sobie o wiele wcześniej. Na początku pierwszej połowy było trochę nerwowo, bo wcześniej graliśmy mecze bez kibiców. Było widać po zawodnikach, że chcą pokazać, że obecność kibiców jest dla nas bardzo ważna. Zwłaszcza w tej liczbie, bo przyszło wiele ludzi i dla nich należą się słowa uznania. Że byli z nami.
Chciałem pogratulować Lechowi zwycięstwa. Jeden błąd w obronie spowodował stratę bramki, potem musieliśmy gonić wynik, co nam się udało i doprowadziliśmy do dogrywki. W niej nie wystarczyło nam jednak sił, zadecydowały również decyzje sędziego w końcówce spotkania. Zawodnikom puściły nerwy, muszę z nimi o tym porozmawiać. Jedno jest pewne – wygrała drużyna mocniejsza.
Spotkanie z Szachtiorem było dla nas bardzo ważne. Czuję się dobrze po tym meczu, ale zdaję sobie sprawę, że był to trudny pojedynek. Dlatego tak kluczowa jest ta wygrana. Jestem bardzo zadowolony z gry zespołu i z tego, że mocno wspierali nas kibice. Razem jesteśmy mocniejsi. Tak jak już mówiłem, najważniejsze dla mnie jest dobro drużyny. Bardzo się cieszę z moich bramek lub asyst, ale największą radość sprawiają mi zwycięstwa.
Wystarczy spojrzeć tylko na pomeczowy protokół sędziowski, żeby szybko zorientować się, kto był bohaterem spotkania. Duńczyk trzykrotnie wpisał się na listę strzelców i wprowadził Lecha do 3. rundy eliminacji Ligi Europy. Trzeba jednak zauważyć, że Gytkjær tego dnia był świetnym egzekutorem, który wykorzystywał dokładne podania kolegów z drużyny – Darko Jevticia i João Amarala. W Poznaniu wyróżnił się również rezerwowy napastnik gości. Łaptiew najpierw sprytnym strzałem doprowadził do dogrywki, żeby w jej końcówce za niesportowe zachowanie wylecieć z boiska. Patrząc na statystyki popełnionych przez niego fauli, nie sposób nie odnieść wrażenia, że na wykluczenie rzetelnie pracował już wcześniej.
Jesteśmy bardzo zadowoleni, że wygraliśmy i szykujemy się do kolejnego meczu. Mieliśmy sporo sytuacji, ale byliśmy świadomi tego, że Szachtior może wyprowadzić jedną kontrę i doprowadzić do dogrywki. Niestety to się stało. Mamy jednak małą nauczkę, że musimy ciągle dążyć do zdobycia następnej bramki. Myślę, że przeciwnik wyglądał na o wiele bardziej zmęczonego, co wykorzystaliśmy strzelając dwie bramki w dogrywce. Jesteśmy gotowi do gry co 3 dni, mamy ponad 20 zawodników w kadrze, więc będziemy odpowiednio przygotowani do meczu ze Śląskiem. Wiedzieliśmy na co stać naszych rywali, ale koncentrowaliśmy się na nas. Najważniejsze, że pokazaliśmy waleczność i nieustępliwość do końca w dogrywce.
► 1005. mecz polskiego klubu w europejskich pucharach
► 185. mecz klubu z Polski w Lidze Europy
► 106. mecz Lecha w europejskich pucharach
► 46. mecz Lecha w Lidze Europy
► 44. zwycięstwo Lecha w europejskich pucharach
► 22. zwycięstwo Lecha w Lidze Europy
► 11. potyczka (dwumecz) Lecha w LE kończona na własnym boisku
► 10. mecz Lecha w 1/256 finału LE
► 140. mecz polskiego klubu w LE bez remisu
► 50. mecz polskiego klubu w LE na własnym boisku ze straconą bramką
► 33. mecz polskiego klubu w 1/256 finału LE bez remisu
► 25. mecz polskiego klubu w 1/256 finału LE ze stracona bramką
► 22. mecz polskiego klubu w 1/256 finału europejskich pucharów na własnym boisku ze zdobytą bramką
► 10. mecz polskiego klubu w 1/256 finału LE na własnym boisku ze straconą bramką
► Piąty mecz polskiego klubu w 1/256 finału LE na własnym boisku ze strzelonymi dokładnie 3 bramkami i piąty z dokładnie 1 straconą
► 33. mecz Lecha w LE bez porażki
► Szósta potyczka (dwumecz) Lecha w 1/256 finału europejskich pucharów i szósty awans do następnej rundy
► 10. mecz Lecha w 1/256 finału europejskich pucharów bez remisu i 10. bez porażki
► 20. mecz Lecha w LE na własnym boisku bez porażki
► Ósmy mecz Lecha w 1/256 finału LE bez remisu i ósmy bez porażki
► Wszystkie 6 potyczek (dwumecze) w 1/256 finału europejskich pucharów Lech kończył na własnym boisku i we wszystkich awansował do następnej rundy (w tym pięć w LE)
► Szósty mecz Lecha w 1/256 finału europejskich pucharów na własnym boisku (w tym pięć w LE) i szóste zwycięstwo
► 33. zwycięstwo polskiego klubu w europejskich pucharach w rozmiarze 3:1
► Drugi gol dla Lecha był bramką nr 230 strzeloną przez polskie kluby w Lidze Europy
► 20. wygrana polskiego klubu w europejskich pucharach na własnym boisku w rozmiarze 3:1
► Pierwszy gol dla Lecha był bramką nr 70 strzeloną przez polskie kluby w meczach 1/256 finału LE
► 30. mecz polskiego klubu w 1/256 finału europejskich pucharów na własnym boisku
► 25. awans Lecha w europejskich pucharach do następnej rundy (łącznie z awansami z fazy grupowej)
► Pierwsza wygrana Lecha w 1/256 finału europejskich pucharów na własnym boisku w rozmiarze 3:1
► 10. awans polskiego klubu do 1/128 finału LE wywalczony na własnym boisku
► 20. mecz polskiego klubu w 1/256 finału LE na własnym boisku bez porażki
► 11. awans Lecha do następnej rundy LE w 17. potyczce (dwumecz) – bez awansów z fazy grupowej
► 40. gol stracony przez Lecha w Lidze Europy
► 11. mecz Lecha (na 12 wszystkich) w 1/256 finału europejskich pucharów ze zdobytą bramką – nie strzelił tylko w przegranym 0:1 w Tallinnie z Nomme Kalju w sezonie 2014/15
► 10. gol stracony przez Lecha w 1/256 finału europejskich pucharów