Ostatnia prosta ligowego sezonu. Ustępujący mistrz Polski z Poznania już od dawna nie miał nawet matematycznych szans na obronę tytułu (na cztery kolejki przed końcem strata do liderującego Rakowa Częstochowa wynosiła aż 22 punkty), ale podopieczni Johna van den Broma wciąż walczyli o miejsce premiowane grą w europejskich pucharach. Biorąc pod uwagę sukces (drugiej w tabeli) Legii Warszawa w Fortuna Pucharze Polski było wiadomo, że eliminacje Ligi Konferencji Europy da czwarta pozycja w lidze. Lech nie zamierzał się jednak tym zadowalać i w starciu z zaprzyjaźnioną Cracovią nie miał skrupułów. Trzy gole już przed przerwą praktycznie przesądziły o wygranej gospodarzy. Tym samym Kolejorz zakończył serię trzech spotkań bez ligowego zwycięstwa i na dobre włączył się do walki o miejsce na podium.
Pierwszy gwizdek spotkania w Poznaniu został nieco opóźniony, a sędzia Szymon Marciniak został nawet… poproszony do telefonu. Powodem zamieszania (przekazanym przez reportera TVP Sport w trakcie transmisji) miało być zadymienie obiektu po odpaleniu rac przez kibiców.
77
D. Holec
15
M. Gurgul
74
J. Antczak
5
P. Rebocho
30
N. Kwekweskiri
24
J. Amaral
37
Ľ. Šatka
50
A. Ba Loua
2
J. Pereira
► Na ławce Lecha zabrakło zawieszonego trenera Johna van den Broma. W jego zastępstwie zespół prowadził asystent – Denny Landzaat.
Chcieliśmy, by rywal czuł pressing z naszej strony i miał problemy na bokach. W tygodniu trenowaliśmy specjalnie pod Cracovię i efekty widzieliśmy w trakcie meczu. W drugiej połowie nie byliśmy już tak skuteczni, ale cieszymy się z wygranej. Zrehabilitowaliśmy za ostatnie niepowodzenia najlepiej, jak się da.
Mecz przyjaźni na trybunach i przez wiele minut na boisku także z naszej strony. Skończyło się tak, jak się skończyło. To dla nas bolesna porażka, ale zasłużona. Lech w pierwszej połowie wypunktował nas jak rasowy bokser. Gdyby nas stłamsił, to bym to zrozumiał, ale my dziś sami prosiliśmy się o karę.
Na trybunach stadionu Lecha pojawiło się tego wieczoru ponad 31 tysięcy widzów, z czego blisko połowę stanowiły dzieci i młodzież poniżej 16 lat – uczestnicy klubowego programu „Kibicuj z klasą”.
Jeśli od zawodnika można wymagać, że swoimi indywidualnymi umiejętnościami wpłynie na przebieg spotkania, to norweski pomocnik udowodnił, że można na niego stawiać. Velde nie tylko sam wpisał się na listę strzelców, otwierając wynik, ale także perfekcyjnymi podaniami obsłużył Filipa Marchwińskiego i Michała Skórasia. Gdyby w PKO BP Ekstraklasie, wzorem niektórych innych europejskich lig, przyznawano tytuł „Man of the match”, wybór byłby banalnie prosty. Na tle tak dobrze dysponowanego przeciwnika blado wypadł natomiast Rakoczy, od którego w Krakowie oczekiwano, że będzie jednym z liderów ekipy „Pasów”.
To był dobry mecz. Potrzebowaliśmy bardzo tego zwycięstwa. Wróciliśmy do wygrywania po słabszych wynikach w ekstraklasie. To było ważne spotkanie dla mnie, dla zespołu i układu tabeli, ponieważ cały czas walczymy o trzecie miejsce. To był udany wieczór w pracy i piękne trzy punkty.
O wszystkim zadecydowała zła pierwsza połowa, po której przegrywaliśmy 0:3. Później było już ciężko cokolwiek zrobić. Myślę, że kluczowa była trzecia bramka. Przy 2:0 dla Lecha i zmianach w przerwie można było jeszcze próbować coś wskórać. Musimy być dokładniejsi w defensywie, a zrobiliśmy trzy błędy, po których oni zdobyli trzy bramki. Zawsze chcemy grać o jak najwyższe miejsce w lidze. Mamy jeszcze trzy mecze i musimy zrobić co w naszej mocy, żeby zdobyć jak najwięcej punktów.
► W ostatnich 17 meczach tych drużyn w Poznaniu Lech strzelał minimum 1 bramkę
► Tylko w jednym meczu tych drużyn w Poznaniu (w 1952 roku) padł bezbramkowy remis
► Równo połowę remisów w meczach z Cracovią w ekstraklasie Lech zanotował na własnym boisku (6/12)
► Drugi gol dla Lecha był jego bramką nr 80 strzeloną w ekstraklasowych meczach z Cracovią
► Pierwszy gol był bramką nr 160 w meczach pomiędzy tymi rywalami w ekstraklasie
► Lech w meczach z Cracovią w ekstraklasie przegrywał 2 razy więcej niż remisował (24/12)
► Lech w starciach z Cracovią w ekstraklasie ma minimalnie ujemny bilans meczowy (23-12-24) i równy bramkowy (81-81)
► Lech w meczach z Cracovią w Poznaniu strzelił 2 razy więcej bramek niż stracił (46-23)
► Najwyższa frekwencja w tej kolejce: 31123 widzów
► Po tej kolejce Cracovia notowała równy bilans bramkowy w historii swoich występów w ektraklasie: 1628-1628
► Cracovia zremisowała dokładnie 1/4 wszystkich wyjazdowych meczów w historii ekstraklasy (145/580)