Na ten dzień i ten wieczór kibice i sympatycy Widzewa czekali ponad osiem lat. Zespół czterokrotnego mistrza Polski w sezonie 2013/14 pożegnał się z najwyższą klasą rozgrywkową, żeby rok później po spadku do II ligi ogłosić upadłość. Odbudowa klubu od piątego poziomu rozgrywkowego trwała długich siedem sezonów, ale ostatecznie udało się i piłkarze z Miasta Włókniarzy w końcu mieli możliwość rywalizacji z najlepszymi. W 1. kolejce podopieczni ekstraklasowego nowicjusza – Janusza Niedźwiedzia, przegrali jeszcze co prawda z Pogonią 1:2, ale byli chwaleni za postawę w Szczecinie. Tym razem, po wyrównanym meczu i efektownych bramkach, w końcu zanotowali na swoim koncie wygraną. Pierwszą w elicie od wiosny 2014 roku.

LIDERZY OFENSYWY

Mimo, że Marc Gual sezon 2022/23 zakończył w koronie króla strzelców PKO BP Ekstraklasy, kolekcjonowanie trafień rozpoczął dopiero od czwartej kolejki. W meczu z Widzewem Hiszpan miał co prawda kilka dogodnych okazji, ale najczęściej był blokowany przez ofiarnie interweniujących defensorów łodzian. W drugim kolejnym spotkaniu do siatki trafił natomiast Pawłowski. Pochodzący z podłódzkiego Zgierza zawodnik, wrócił do Widzewa po blisko dekadzie przed rundą wiosenną sezonu 2021/22 Fortuna 1. Ligi i znacząco przyczynił się do wywalczenia awansu. W Białymstoku udowodnił, że jednym z jego znaków rozpoznawczych, były precyzyjne uderzenia ze stałych fragmentów gry.