Do czwartego meczu w 2020 roku kibice Jagiellonii musieli czekać na pierwsze trafienie swoich ulubieńców, choć przełamanie wciąż nie przyniosło ekipie z Podlasia wygranej. Podopieczni Iwajło Petewa prowadzili co prawda do przerwy, ale po zmianie stron to goście z Poznania wyraźnie przeważali. Przed bramką Kamila Jóźwiaka i rzutem karnym po potencjalnym przewinieniu na Tymoteuszu Puchaczu, gospodarzy uchronił jeszcze VAR, ale już uderzenie Jakuba Modera pozbawiło ich upragnionego kompletu punktów. W sumie na stadionie przy ulicy Słonecznej kibice zobaczyli ciekawe, obfitujące w sytuacje bramkowe spotkanie, a remis można uznać za wynik sprawiedliwy.
27
B. Wdowik
5
D. Szymonowicz
44
K. Toporkiewicz
33
H. Gostomski
35
K. Struski
10
J. Cámara
11
J. Imaz
14
T. Přikryl
7
J. Wójcicki
Myślę, że pierwsza połowa była lepsza w naszym wykonaniu niż druga. Byliśmy agresywni i mieliśmy wiele okazji do zdobycia bramki. Porównując nasz ostatni mecz wyjazdowy z Legią Warszawa, dzisiaj zagraliśmy agresywniej i walczyliśmy o zwycięstwo do samego końca. Drużyna przede wszystkim pokazała inną twarz.
Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu. Za szybko traciliśmy piłkę, nie potrafiliśmy się długo przy niej utrzymać, co powodowało, że Jagiellonia wyprowadzała kontrataki i miała wiele rzutów rożnych. Jeden z nich zakończył się bramką dla rywali. Drugą część gry zaczęliśmy zdecydowanie lepiej. Już pierwsze dwie sytuacje pokazały, że będziemy grać o jak najlepszy wynik.
Gol rumuńskiego obrońcy miał wyjątkowe znaczenie nie tylko dlatego, że pozwolił zakończyć niemoc strzelecką Jagiellonii w 2020 roku. Dla Bogdana Țîru było to również premierowe trafienie dla klubu z Białegostoku, do którego dołączył przed rundą wiosenną sezonu 2019/20 z Viitorulu Constanța. Pierwszą bramkę w ekstraklasie dla Lecha Jakub Moder zdobył co prawda już dwa tygodnie wcześniej, w wygranym spotkaniu w Poznaniu z Rakowem Częstochowa. Wtedy jednak młody pomocnik ustalił w końcówce wynik na 3:0, nie mając większego wpływu na rozstrzygnięcie rywalizacji, a teraz jego trafienie dało gościom z Wielkopolski cenny punkt.
Czujemy duży niedosyt po tym spotkaniu. Pierwsza połowa była słaba w naszym wykonaniu, lecz w drugiej dominowaliśmy absolutnie. Mogliśmy wygrać tutaj dwa lub trzy do jednego. Skuteczność dzisiaj ewidentnie zawiodła. Christian oraz Pedro mieli stuprocentowe sytuacje. Bardzo szkoda tego wyniku, ale jedziemy dalej. Nic się nie dzieje.
W pierwszej połowie graliśmy bardzo dobrze, walczyliśmy i mieliśmy mecz pod kontrolą. Tak samo chcieliśmy po zmianie stron, ale się nie udało. W pierwszych minutach po przerwie uratował nas VAR, to dobrze, że w końcu nam trochę „pomógł". Mieliśmy też szczęście, że Lech nie wykorzystał swoich stuprocentowych szans. Myślę, że ten remis jest jednak sprawiedliwy. Ostatnie minuty to była wymiana ciosów. Mogliśmy wygrać my, mógł też Lech. Ciążyła na nas presja po czterech meczach bez gola. Teraz się udało trafić i myślę, że będzie coraz lepiej.
► W żadnym z 37 meczów tych drużyn w ekstraklasie nie padł bezbramkowy remis
► W 8 ostatnich meczach tych drużyn w Białymstoku, Jagiellonia strzelała minimum jednego gola
► Po tej kolejce Lech notował najdłuższą serię kolejnych meczów ze zdobytą bramką na wyjeździe – 9
► Jagiellonia w starciach z Lechem w Białymstoku miała dodatni bilans meczowy, ale ujemny bramkowy: 8-6-5, bramki 28-29
► Jagiellonia w meczach z Lechem w ekstraklasie wygrywała 2 razy więcej niż remisowała (14/7)
► Jagiellonia w meczach z Lechem w Białymstoku wygrywała i remisowała łącznie tyle samo razy, ile razy wygrała z tym rywalem we wszystkich meczach w ekstraklasie – 14
► Aż 6 ze wszystkich 7 remisów z Lechem w ekstraklasie, Jagiellonia zanotowała na własnym boisku