
Choć w starciu Górnika z Radomiakiem piłka czterokrotnie wpadała do bramki, mecz 1. rundy Pucharu Polski, po dogrywce zakończył się wynikiem… 0:1. Bardziej niezadowoleni z tego faktu mogli być gospodarze. W przypadku trafienia gości, pozycja spalona była bowiem oczywista, a dwa gole podopiecznych Jana Urbana zostały anulowane dopiero po analizie VAR. I trzeba przyznać, że w obu sytuacjach do szczęścia zabrzanom zabrakło maksymalnie kilkunastu centymetrów! Technologia okazała się jednak bezwzględna i w 1/16 finału zameldował się zespół z Radomia.
10
L. Podolski
11
T. Ismaheel
21
D. Sarapata
14
A. Tobolik
6
D. Rasak
25
M. Szromnik
64
E. Janža
22
M. Sánchez
20
J. Josema
Spotkanie dwóch przedstawicieli PKO BP Ekstraklasy w Pucharze Polski zaplanowano na najlepszą „telewizyjną” godzinę – 20:30.
Nie mam komentarza. Jestem wku… Wku… wiecie co, nie? Tak, też na decyzje, jak widzę jakie te spalone są, to nie. Jak ma być to jest, jakby miało nie być, to nie ma. Tak interpretuje. Tu pięta wystaje, piłka jeszcze nie odchodzi od nogi, nie wiadomo, w którym momencie. Lepsze systemy mają, telewizja TVP nie pokazuje powtórek. Normalna gra mogła być do końca, może nawet rzuty karne.
To było bardzo trudne, ale ważne dla nas zwycięstwo. Wiedzieliśmy, że w starciu z Górnikiem musimy być dobrze zorganizowani i agresywni. Pokazać swoją jakość, żeby stwarzać sytuacje. Pierwsza połowa była bardzo taktyczna, nie obfitowała w szanse z obu stron. Po przerwie obie drużyny bardziej ryzykowały, żeby uniknąć dogrywki. Kiedy do niej doszło, wprowadziliśmy zmienników o innym profilu i udało nam się zdobyć bramkę. Uważam, że zasłużyliśmy na awans.
Kiedy na boisku wciąż utrzymywał się bezbramkowy remis, a perspektywa dogrywki stawała się coraz bardziej realna, trenerzy obu zespołów postanowili posłać w bój najbardziej doświadczonych zawodników. Zarówno Lukas Podolski, jak i Rafał Wolski, wnieśli sporo ożywienia do działań ofensywnych swoich drużyn. Obu udało się nawet posłać piłkę do siatki, ale ostatecznie sędziowie dopatrzyli się pozycji spalonych. Pomocnik gości odegrał jednak kluczową rolę w końcowym rozstrzygnięciu, bo to jego efektowny rajd zakończył się asystą przy golu Roberto Alvesa.
► Piąty mecz tych drużyn w Pucharze Polski i piąty bez remisu, bilans: 2-0-3, bramki 6-6
► Po raz drugi w historii PP Radomiak wyeliminował Górnika (na 4 wszystkie potyczki)
► 237. mecz Górnika w Pucharze Polski
► 66. porażka Górnika w PP
► 82. mecz Radomiaka w Pucharze Polski
► 22. wyjazdowa wygrana Radomiaka w PP
► 210. mecz Górnika w PP bez remisu
► 13. mecz Górnika w 1/32 finału PP i 13. bez remisu
► 11. mecz Radomiaka w 1/32 finału PP ze strzeloną dokładnie 1 bramką
► 33. mecz Radomiaka w PP ze strzelonym dokładnie 1 golem
► 22. mecz Radomiaka w 1/32 finału PP ze zdobytą minimum 1 bramką
► 10. wyjazdowy mecz Radomiaka w 1/32 finału PP ze strzelonym minimum 1 golem
► Pierwszy mecz Górnika w 1/32 finału PP bez zdobytej bramki
► Pierwszy mecz Górnika w 1/32 finału PP na własnym boisku bez wygranej
► Pierwsza porażka Górnika w 1/32 finału PP różnicą 1 bramki
► Pierwsza wyjazdowa wygrana Radomiaka w 1/32 finału PP w rozmiarze 1:0
► 11. porażka Górnika w PP na własnym boisku różnicą 1 bramki
► 40. wyjazdowy mecz Radomiaka w PP bez remisu
► 25. mecz Radomiaka w 1/32 finału PP bez remisu
► 14. wyjazdowy mecz Radomiaka w 1/32 finału PP (na 15 wszystkich) bez remisu, jedyny remis to 0:0 po dogrywce z lokalnym rywalem Bronią Radom w sezonie 1984/85 i porażka 4:5 w rzutach karnych