Nieodpowiedzialne zachowanie jednego piłkarza, które wpływa na obraz i ostateczne rozstrzygnięcie całego spotkania. Historia futbolu zna wiele historii, w których nieumiejętność utrzymania nerwów na wodzy, nawet bardzo doświadczonych zawodników, osłabiała drużynę i doprowadzała ją do porażki. Jednym z najbardziej znanych przykładów takiego zachowania był finał mundialu 2006, kiedy w dogrywce Zinédine Zidane dał się sprowokować Marco Materazziemiu i po uderzeniu rywala głową został usunięty z boiska. W efekcie po serii jedenastek to Włosi, a nie Francuzi mogli świętować wywalczenie tytułu. Zachowując wszelkie proporcje, podobny błąd w meczu z Arką popełnił Marek Opałacz. Jeden z najbardziej doświadczonych graczy Górnika, po tym jak został sfaulowany, postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość przeciwnikowi. W efekcie już przed przerwą osłabił swoją drużynę, która do tej pory toczyła wyrównany bój z faworyzowanym rywalem. Po przerwie osłabieni drugoligowcy byli już tylko tłem dla zespołu z Trójmiasta i po dotkliwej porażce pożegnali się z Fortuna Pucharem Polski.
* Górnik Polkowice udział w Fortuna Pucharze Polski w sezonie 2020/2021 miał rozpocząć od rundy wstępnej. W niej w losowaniu trafił jednak na Gryf Wejherowo, który został wykluczony z rozgrywek za zachowanie kibiców w poprzedniej edycji.
56
M. Danilczyk
22
A. Mazurowski
19
M. Surożyński
13
E. Terpiłowski
27
M. Baszak
20
R. Karmelita
3
M. Magdziak
33
M. Malec
Stadion w Polkowicach „pamiętał” występy Górnika w ekstraklasie w sezonie 2003/2004. Po roku spędzonym w II lidze na Dolnym Śląsku liczyli, że uda się wywalczyć awans na zaplecze elity. Jak pokazał czas – nie bezpodstawnie, choć w Fortuna Pucharze Polski Arka pokazała gospodarzom „miejsce w szeregu”.
Marek Opałacz ma takie doświadczenie, że sam wie, co zrobił. Nie można sprowadzać wszystkiego tylko do jego kartki i faktu, że osłabił zespół. W przerwie powiedziałem piłkarzom, że jeśli każdy doda kilka procent od siebie, to jesteśmy w stanie i bez jednego gracza przeciwstawić się Arce i próbować ją ukłuć tak, jak miało to miejsce w pierwszej połowie. (...) Mam nadzieję, że dzisiejsza porażka będzie lekcją poglądową dotyczącą tego, co trzeba zrobić, by grać lepiej – bardziej odpowiedzialnie, wyrachowanie. Mamy kilka dni i musimy to przeanalizować, pozbierać się po porażce. Liga jest dla nas najważniejsza.
Cieszy mnie przede wszystkim zwycięstwo. Mamy jeszcze nad czym pracować i co poprawiać, co pokazała pierwsza część gry. Przede wszystkim musimy szybciej grać i operować piłką, żeby stwarzać sobie sytuacje bramkowe. Podobnie z przejściem z obrony do ataku – musi ono być lepsze, ponieważ kilka razy po odbiorze piłki mogliśmy rozgrywać swoje akcje lepiej. Są to rzeczy do poprawy i nad tym będziemy pracować.
W pierwszej połowie szło nam ciężko, bo rywale grali bardzo blisko siebie, nie dawali nam w ogóle miejsca. Nie stworzyliśmy za dużo sytuacji, bo też my graliśmy zbyt wolno. W końcówce tej części przeciwnicy dostali czerwoną kartkę, więc w drugiej połowie mogliśmy grać w przewadze. Poza tym wyeliminowaliśmy ze swojej gry kilka mankamentów i wyglądało to od razu dużo lepiej. Zaczęliśmy grać „szybką piłkę”, udało się rywali zmęczyć, bo grali o jednego zawodnika mniej i wiedzieliśmy, że to jest mecz do pierwszej bramki. Udało się ją strzelić po tym, jak wyszła mi ładna akcja na lewej stronie boiska. Pierwsza bramka „otworzyła” to spotkanie i od tego momentu było już dużo łatwiej.
Podczas meczu w Polkowicach Marcus da Silva zapisał się w historii klubu z Trójmiasta. Brazylijczyk, który posiada również polskie obywatelstwo, do Arki dołączył w 2012 roku.
O zachowaniu doświadczonego obrońcy Górnika należy powiedzieć tylko tyle, że było niedopuszczalne. Złamanie podstawowych zasad fair play sprawiło, że arbiter słusznie usunął Opałacza z boiska. Jego koledzy z zespołu mogli mieć do niego uzasadnione pretensje o bezmyślne osłabienie drużyny już przed przerwą. To jak w sportowy sposób reagować na faule rywali pokazał za to Letniowski. Pomocnik Arki, który często padał ofiarą nieprzepisowych interwencji graczy z Polkowic, był bodaj najlepszym zawodnikiem na boisku. A sprawiedliwość wymierzył rywalom dwukrotnie, trafiając do ich bramki.
Jak oceniam naszą formę? Na pewno z każdym meczem będzie coraz wyższa. Wygląda na to, że jesteśmy zespołem, który z każdym będzie w stanie powalczyć i będzie mógł w każdym meczu bić się o zwycięstwo, więc z pewnością jestem optymistą. (...) Drużyna jest bardzo fajna, nie miałem żadnego problemu z aklimatyzacją. Mamy młodą szatnię z kilkoma starszymi zawodnikami, więc to taka prawdziwa mieszanka młodości z doświadczeniem. Myślę, że już niedługo będzie to naprawdę dobrze wyglądać.
► 34. mecz Górnika w Pucharze Polski
► 134. mecz Arki w Pucharze Polski
► 25. wyjazdowy mecz Arki w 1/32 finału PP
► 10. mecz Górnika w PP na własnym boisku bez strzelonej bramki
► 10. mecz Górnika w 1/32 finału PP ze straconą bramką
► 60. wyjazdowy mecz Arki w PP ze strzelona bramką
► 10. mecz Arki w 1/32 finału PP bez straconej bramki
► Piąty gol dla Arki był jej bramką nr 210 strzeloną w PP
► Piąty gol dla Arki był jej bramką nr 130 strzeloną w PP na wyjazdach
► Drugi gol dla Arki był jej bramką nr 60 strzeloną w meczach 1/32 finału PP
► Pierwszy mecz tych drużyn w PP
► Pierwsza porażka Górnika w PP w rozmiarze 0:5
► Pierwszy mecz Górnika w PP ze straconymi dokładnie 5 bramkami
► Pierwsza wygrana Arki w PP w rozmiarze 5:0
► Piąty gol dla Arki był bramką nr 20 straconą przez Górnika w meczach 1/32 finału PP
► 20. awans Arki do 1/16 finału PP
► 20. zwycięstwo Arki w meczu 1/32 finału PP