
Zacięta rywalizacja przedstawicieli PKO BP Ekstraklasy. Starcie GKS-u z Wisłą było jednym z czterech w 1. rundzie STS Pucharu Polski, w którym zmierzyły się zespoły z najwyższej klasy rozgrywek ligowych. Choć patrząc na dotychczasowe dokonania ekip z Katowic i Płocka, w zdecydowanej lepszych nastrojach do pucharowego starcia przystępowali goście z Mazowsza. Podopieczni Mariusza Misiury nie byli już co prawda liderem, ale w ośmiu kolejkach zgromadzili aż 16 punktów i zajmowali zaskakująco wysokie, czwarte miejsce. Na przedostatnim plasował się z kolei zespół Rafała Góraka, który w dziewięciu występach zanotował zaledwie dwie wygrane i jeden remis. Dlatego ostateczne rozstrzygnięcie bezpośredniej rywalizacji należało uznać za dużą niespodziankę, która kibicom z Nowej Bukowej mogła dać nadzieję na lepszą dalszą część rundy jesiennej w wykonaniu ich ulubieńców. Płocczanie z kolei długo nie musieli czekać na rewanż. Trzy dni później na własnym stadionie mieli zmierzyć się z GKS-em w lidze.
11
A. Błąd
19
K. Łukasiak
14
J. Łukowski
22
S. Milewski
16
G. Rogala
7
M. Rosołek
33
P. Szczuka
23
M. Wasielewski
10
M. Wędrychowski
Otwarta wiosną Arena Katowice, będąca nowym domem GKS-u, po raz pierwszy gościła zespoły rywalizujące w Pucharze Tysiąca Drużyn.
Ten mecz najnormalniej świecie był nam potrzebny i to z wielu względów, już nie będę wchodził w szczegóły, bo prawda jest taka, że późno, a tych tematów można by było rozwinąć dużo. Jestem zadowolony ze zwycięstwa i to bardzo, natomiast puchar toczy się swoim życiem, będzie następna runda, a dla nas najważniejsza sprawa to teraz wyprawa do Płocka i mecz w ekstraklasie, który dla nas będzie również bardzo, ale to bardzo istotny.
Na początku chciałem podziękować swojej drużynie za niesamowity charakter i dwukrotny powrót do gry. Odrobiliśmy stratę z 0:1 na 1:1, później na 2:2 i wydaje mi się, że taki kluczowy moment to była kontuzja Quentina (Lecoeuche'a – przyp. red.) w dogrywce. Musieliśmy kończyć mecz w dziesiątkę i ciężko było z uważam, dobrze dysponowanym dzisiaj GKS-em Katowice odrobić po raz trzeci wynik. Dziękuję licznej grupie kibiców, którzy dzisiaj tutaj przyjechali i nas dopingowali.
Biorąc pod uwagę fakt, że wg danych Ministerstwa Cyfryzacji z 2021 roku jest to najpopularniejsze nazwisko w Polsce, którym posługuje się ponad 200 tysięcy osób, może nie jest to specjalnie zaskakujące. Trzeba jednak zauważyć, że niekwestionowanymi bohaterami wieczoru w Katowicach byli Bartosz i Wiktor Nowakowie. Pierwszy z nich, kompletując hat-tricka, niemal w pojedynkę, zapewnił awans gospodarzom do 1/16 finału. Na uwagę zasługuje przede wszystkim jego postawa w trakcie dodatkowych 30 minut, kiedy dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Do dogrywki jednak w ogóle by nie doszło, gdyby w 90. minucie do siatki nie trafił napastnik gości, wyrównując wynik na 2:2. Dla 21-latka, który latem dołączył do Wisły ze Znicza Pruszków, było to już drugie trafienie dla Nafciarzy.
Już po mojej drugiej bramce, która dawała prowadzenie w dogrywce, czułem się fajnie, a hat-trick to jest zawsze miły dodatek. Tym bardziej, że przy zwycięstwie. To jest kluczowe żeby się z tego w pełni cieszyć. Super uczucie. Jeszcze nie mam hat-tricka w ekstraklasie, więc mam nadzieję, że to dopiero w tym sezonie przed nami.
Pierwsze dwie bramki stracone w ciągu 90 minut padły po naszych błędach. To na pewno bardzo boli, bo GieKSa nie była zespołem przeważającym, a prowadziła z nami dwa razy. Szkoda tego wyniku, szkoda tego, że odpadamy z Pucharu Polski. Ale my walczymy dalej, wierzymy i za trzy dni mamy okazję, żeby się odegrać. I zrobimy wszystko żeby trzy punkty zostały w Płocku.
► Drugi mecz tych drużyn w Pucharze Polski, w pierwszym także wygrana GKS-u na własnym boisku 2:1 w 1/8 finału sezonu 1997/98
► 166. mecz GKS-u w Pucharze Polski
► 129. mecz Wisły w Pucharze Polski
► 20. wyjazdowy mecz Wisły w 1/32 finału PP
► 17. mecz GKS-u w 1/32 finału PP ze zdobytą minimum 1 bramką i 17. z minimum 1 golem straconym
► Czwarty mecz GKS-u w 1/32 finału PP na własnym boisku bez remisu, czwarty bez porażki, czwarty ze zdobytą minimum 1 bramką i czwarty z minimum 1 golem straconym
► 30. wyjazdowy mecz Wisły w PP bez wygranej
► 19. wyjazdowy mecz Wisły w 1/32 finału PP (na 20 wszystkich) bez remisu, jedyny remis to 0:0 po dogrywce w Suwałkach z Wigrami w sezonie 1999/2000 i wygrana w rzutach karnych 4:2
► 19. wyjazdowy mecz Wisły w 1/32 finału PP (na 20 wszystkich) ze zdobytą minimum 1 bramką, jedyny bez zdobytej to 0:0 po dogrywce w Suwałkach z Wigrami w sezonie 1999/2000 i wygrana w rzutach karnych 4:2
► Czwarty gol dla GKS-u był jego bramką nr 88 zdobytą w meczach PP na własnym boisku
► 11. wygrana GKS-u w meczu 1/32 finału PP
► Czwarty gol dla GKS-u był jego bramką nr 40 zdobytą w meczach 1/32 finału PP
► Trzeci kolejny mecz Wisły w 1/32 finału PP bez wygranej (wyrównany rekord klubowy)
► 16. kolejny mecz Wisły w 1/32 finału PP bez remisu (wyśrubowany rekord klubowy)
► Drugi gol dla Wisły był jej bramką nr 44 zdobytą w wyjazdowych meczach 1/32 finału PP
► 12. kolejny wyjazdowy mecz Wisły w 1/32 finału PP ze zdobytą minimum 1 bramką (wyśrubowany rekord klubowy)
► Piąty kolejny wyjazdowy mecz Wisły w 1/32 finału PP ze straconą minimum 1 bramką (wyrównany rekord klubowy)
► Pierwszy mecz GKS-u w 1/32 finału PP ze strzelonymi dokładnie 4 golami, a zarazem pierwsza wygrana w rozmiarze 4:2
► Pierwsza wyjazdowa porażka Wisły w meczu PP w rozmiarze 2:4
► Pierwsza porażka Wisły w meczu 1/32 finału PP w rozmiarze 2:4
► 100. mecz GKS-u w PP ze straconą minimum 1 bramką
► Pierwszy gol dla Wisły był bramką nr 55 straconą przez GKS w meczach PP na własnym boisku
► Pierwszy gol dla Wisły był bramką nr 30 straconą przez GKS w meczach 1/32 finału PP
► Drugi gol dla GKS-u był bramką nr 170 straconą przez Wisłę w meczach PP
► Trzeci gol dla GKS-u był bramką nr 30 straconą przez Wisłę w wyjazdowych meczach 1/32 finału PP
► Czwarty gol dla GKS-u był bramką nr 90 straconą przez Wisłę w wyjazdowych meczach PP
► Trzeci gol dla GKS-u był bramką nr 44 straconą przez Wisłę w meczach 1/32 finału PP